Ciekawe strony

Wordnik - więcej niż słownik

Tomasz Popielarczyk
Wordnik - więcej niż słownik
8

Na ogół twórcy słowników internetowych opierają się na tradycyjnych książkowych pierwowzorach. W efekcie otrzymujemy zatem zbiór haseł w formie takiej, jak na kartkach papieru. Ci bardziej oryginalni wzbogacają je o materiały multimedialne (nagrania z wymową, obrazki itp.). Wordnik jest dowodem na t...

Na ogół twórcy słowników internetowych opierają się na tradycyjnych książkowych pierwowzorach. W efekcie otrzymujemy zatem zbiór haseł w formie takiej, jak na kartkach papieru. Ci bardziej oryginalni wzbogacają je o materiały multimedialne (nagrania z wymową, obrazki itp.). Wordnik jest dowodem na to, że słownik internetowy może mieć zupełnie inną formę, a nawet dynamicznie się zmieniać wraz  z nabieraniem przez dane słowo nowego znaczenia. Na czym polega niezwykłość tego rozwiązania?

Wordnik jest słownikiem języka angielskiego. Nie należy on jednak do grona typowych słowników, które opisałem w lidzie. Liczba informacji, które otrzymujemy na temat jednego hasła może przyprawić o ból głowy. Trzeba tutaj zaznaczyć, że zaledwie część z nich to suche definicje.

Stronę z informacjami na temat danego słówka możemy podzielić na kilka stref. Pierwsze co się rzuca w oczy to definicje pobrane z kilku różnych baz danych (na ogół innych słowników). Na prawo od nich znaleźć można natomiast fragmenty artykułów z sieci, w których dany wyraz został użyty. Połączenie tych obu informacji ma pomóc jeszcze lepiej zrozumieć jego znaczenie i zobaczyć w jakich sytuacjach jest stosowany. Mało tego, rozwiązanie tego typu chroni też słownik przed ewentualnymi zmianami językowymi skutkującymi stosowaniem słowa w innych sytuacjach niż dotychczas. Za aktualność przykładów zastosowania danego słówka odpowiadają specjalne algorytmy, które wybierają odpowiednie fragmenty tekstu. Nie działa to oczywiście idealnie, dlatego można czasem trafić na drobne pomyłki (nad których eliminacją czuwa zespół moderatorów).

Przesuwamy się niżej, gdzie na ogół umieszczona jest etymologia wyszukanego słówka. Co prawda nie znajdziemy jej we wszystkich przypadkach i na ogół jest raczej pobieżną krótką informacją, ale sama obecność takiego pola zasługuje na plus. Często bowiem można tam znaleźć różnego rodzaju ciekawostki.

Pod etymologią umieszczono listy wyrazów podobnych. Przy czym trzeba zaznaczyć, że nie są to tylko synonimy, ale także m.in. hiponimy, hiperonimy i wyrazy używane w tym samym kontekście. Co więcej, użytkownik po zalogowaniu może te listy rozbudowywać o własne propozycje, co jest dobrym sposobem na zwiększenie bazy powiązań między wyrazami, ale jednocześnie wiąże się z potrzebą moderowania propozycji internautów.

Zalogowani użytkownicy mają też możliwość tworzenia list słówek, które są wyświetlane poniżej. I tak przykładowo na stronie ze słowem medium znalazłem następujące listy: ESL Academic Word List, Beautiful Music, Learned Words itp. Na pewno praktyczne zastosowanie dla tego typu list można znaleźć w przypadku nauki słówek. Inne pomysły nie przychodzą mi do głowy.

Warta wspomnienia jest też kolumna z tweetami, w których pojawiło się dane słówko, a także obrazkami mu odpowiadającymi. Jeśli dodamy do tego nagrania z wymową (a także możliwość nagrywania własnych wersji poprzez wbudowany rejestrator dźwięku), otrzymamy kompleksowy zestaw różnego rodzaju treści skupionych wokół jednego wyrazu. A to jeszcze nie wszystko. Na samym dole strony wyświetlana jest również informacja o tym ile razy dany wyraz był wyszukiwany, ile osób dodało go do swojej listy, a także... ile punktów można za niego dostać, grając w Scrabble (nie da się ukryć, że jeśli ktoś chce podszkolić się w grze, to Wordnik jest idealnym narzędziem do tego celu).

Wordnik nieustannie się rozwija. Serwis zebrał 12,8 mln dolarów w ramach dofinansowania, które mają zostać przeznaczone na rozbudowanie bazy danych. Już teraz liczy ona 6 mln pozycji i codziennie rośnie. Dzięki powiązaniom z różnego rodzaju innymi bazami słówek Wordnik można nazwać wręcz agregatorem słowników, aniżeli tylko słownikiem. Wszystko to sprawia, że jest jedynym w swoim rodzaju tego typu serwisem w internecie.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu