Felietony

Wirtualna rzeczywistość to przyszłość. Jestem tego pewien

Paweł Winiarski
Wirtualna rzeczywistość to przyszłość. Jestem tego pewien
Reklama

Kibicowałem wirtualnej rzeczywistości odkąd pamiętam. Tym bardziej było mi smutno, kiedy lata temu zaczęło i skończyło się na obietnicach oraz nieudan...

Kibicowałem wirtualnej rzeczywistości odkąd pamiętam. Tym bardziej było mi smutno, kiedy lata temu zaczęło i skończyło się na obietnicach oraz nieudanych projektach. Korzystam jednak z każdej możliwości, by sprawdzić rozwój tej gałęzi rozrywki i jestem pewien, że tak właśnie będzie wyglądać nasza przyszłość.

Reklama

Pod koniec tygodnia odwiedziliśmy z Grześkiem Marczakiem odbywające się w Gdański InfoShare. Impreza skupiająca nasze rodzime startupy to nie tylko konkursy z nagrodami, które pomogą młodym i zdolnym na wybicie się z tłumu. To również pokaz tego, co aktualnie w technologicznej trawie piszczy. Niekoniecznie wśród znanych marek. Niszowe projekty kręcą się wokół wirtualnej rzeczywistości i to w Gdańsku było widać.

O Cmoar słyszałem już wcześniej, dlatego jak tylko rzuciło mi się w oczy ich logo, czym prędzej popędziłem sprawdzić, jak polskie gogle wirtualnej rzeczywistości prezentują się w praktyce. Projekt jest ciekawy z dwóch powodów. Po pierwsze, w przeciwieństwie do gogli Samsunga (które też na imprezie się pojawiły), można do nich wsadzić praktycznie każdy większy smartfon. To dobra informacja dla osób, które omijają telefony Samsunga szerokim łukiem i chcieliby mieć VR na swoim urządzeniu. Drugi to cena - około 450 zł to na tyle mało, by na domowy VR mógł sobie pozwolić statystyczny Kowalski.


Przymierzyłem, sprawdziłem i w zasadzie nie mam się do czego przyczepić. Gogle są lekkie i dobrze wyważone. Może jakość grafiki prezentowanego materiału nie rzucała na kolana (podobnie jak pierwsze materiały w pierwszych wersjach Oculusa), ale hej - to wyświetla się na smartfonie, a nie mocnym komputerze. Poza tym wszystko w normie. Frajda i to specyficzne wrażenie oderwania od rzeczywistości. Kibicuję temu projektowi, wciąż bowiem uważam, że VR przyjmie się tylko wtedy, kiedy będzie tani. A jeśli z niską ceną idzie dobra jakość, to musi się udać.

Drugim stoiskiem, do którego popędziłem od razu był Bivrost. Tu akurat pojawił się Samsung Gear VR, a sama firma zajmuje się dostarczaniem sferycznych materiałów wideo dla technologii VR. Pokazano mi fajny pomysł - specjalny rig na kilka kamer GoPro i opowiedziano o urządzeniu, które tych kamer ma mieć zdecydowanie więcej. Za pomocą takiego zestawu nagrywane są przeloty pojazdami latającymi, a materiał ląduje potem na wyświetlaczach hełmu. Nie dopchałem się niestety do prezentacji (kolejka oczekujących robiła wrażenie), ale spodobał mi się pomysł samej konstrukcji dla widzów. Siadało się na czymś w rodzaju hamaku/fotela, co po założeniu gogli i słuchawek całkowicie odcinało od otaczającej rzeczywistości. Zamieniłem kilka słów z dziewczyną, która właśnie zeszła z tej konstrukcji i widać było po niej, że emocje jeszcze dają o sobie znać.


Tak jak każdy mam nadzieję, że dożyję czasów, w których założę hełm lub gogle i będę w stanie przenieść się do wirtualnej rzeczywistości, która jakościowo nie będzie różnić się niczym od tego, co otacza mnie każdego dnia. Oczywiście daleka ku temu droga, a i obawy przed realnością takiego rodzaju doznań duże. Nie każdy organizm poradzi sobie również z ilością wrażeń płynących z takich przejażdżek czy wirtualnych gier. Przed VR jest więc dużo pracy i tak samo dużo obaw, ale tym razem nie może się nie udać. Za technologię wzięły się nie tylko wielkie koncerny nastawione wyłącznie na zarobek, ale również niezależni twórcy, w których oczach widać pasję i zaangażowanie. Połączenie takich dwóch odległych światów sprawi, że któregoś dnia VR stanie się naszą rzeczywistością. I mam wrażenie, że stanie się to szybciej niż się nam wszystkim wydaje. Trzymam mocno kciuki.

Reklama

W przyszłym tygodniu będziemy mieli dla Was wideo, na którym pokażemy najciekawsze i najfajniejsze naszym zdaniem stoiska na tegorocznym InfoShare. Znajdą się tam zarówno Bivrost jak i Cmoar. Subskrybujcie, by nie przegapić.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama