Cyfrowa dystrybucja muzyki stała się dominująca w okolicach 2010 roku, wtedy jeszcze to płyty CD przynosiły największe przychody. Mniej więcej w 2016 roku zaczął dominować streaming, a płyty CD powoli schodziły na margines. Dzisiaj już nawet winyle sprzedają się lepiej.
W zeszłym roku sprzedało się więcej winyli niż płyt CD, ale to streaming króluje
Upadek płyt CD
Pierwsze płyty CD pojawiły się na rynku w 1984 roku i były raczej tylko ciekawostką. W tamtych latach dominowały kasety magnetofonowe oraz winyle. Sytuacja szybko się jednak zmieniła, bo już w 1990 roku cyfrowe nośniki CD rozpoczęły swoją dominację na rynku, która trwała przez bez mała 20 lat, aż do wspomnianego 2010 roku. Od początku nowego wieku analogowe nośniki muzyki zostały praktycznie wyparte z rynku i stanowiły jakiś nikły procent sprzedaży. Sytuacja zaczęła się zmieniać dopiero w ostatnich latach, kiedy to płyty winylowe powróciły do łask. Ich sprzedaż pod względem przychodów pokonała płyty CD już 2 lata temu, ale dopiero w 2022 roku zrobiły to również pod względem ilościowym.
W 2022 roku sprzedano 41 milionów winyli i tylko 33 miliony płyt CD. Przełożyło się na przychody odpowiednio 1,2 miliarda USD oraz zaledwie 482 mln USD. Pod względem wartości rynek winyli w 2022 roku był wart trzykrotnie więcej niż płyt CD, a co więcej winyle odpowiadają za ponad 70% całej sprzedaży muzyki w formie fizycznej. Tylko w 2022 roku sprzedaż winyli wzrosła o 17%, podczas gdy płyt CD sprzedano aż o 18% mniej i nic nie zapowiada aby ten trend miał się w najbliższych latach zmienić.
Jak widać po powyższym wykresie z najnowszego raportu RIAA, branża muzyczna ma się całkiem nieźle, bo odnotowała w 2022 roku najwyższe przychody w historii, sięgające niemal 16 mld USD. Co prawda jeśli weźmiemy pod uwagę inflację, to nadal rekordowy pod tym względem był przełom wieków, ale branża i tak nie ma na co narzekać patrząc na lata 2009-2015. Wygląda na to, że duża w tym zasługa usług streamingowych, które odpowiadają obecnie za lwią część przychodów. Muzyka dystrybuowana w sposób cyfrowy stanowi aż 92% całego rynku.
Co jeszcze ważniejsze, streaming dalej rośnie, w 2022 o kolejne 8%. Płatne subskrypcje takich usług jak Spotify, Apple Music czy Tidal przyniosły ponad 9 mld USD, a kolejne 1,8 mld USD dorzuciły usługi wspierane reklamami jak chociażby YouTube. Coraz mniej osób natomiast kupuje muzykę na własność, nawet w formie elektronicznej. Jej sprzedaż spadła o kolejne 20%, choć nadal jest lepsza niż płyt CD, bo przyniosła 495 mln USD przychodów. Trudno jednak nie zauważyć tendencji do zmian pokoleniowych. Streaming pewnie z nami jeszcze na długo zostanie, ale podobnie jak teraz winyle przeżywają swoją drugą młodość, tak może za kilkanaście lat do łask powrócę płyty CD? Na wszelki wypadek nie pozbywałbym się swojej kolekcji ;-).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu