Felietony

CD i winyle sprzedają się coraz lepiej. Czasami dzięki pojedynczym wykonawcom

Konrad Kozłowski
CD i winyle sprzedają się coraz lepiej. Czasami dzięki pojedynczym wykonawcom
18

Ile kupiliście w zeszłym roku płyt CD albo winyli? Coraz więcej wskazuje na to, że płyty CD, a przede wszystkim winyle, będą cieszyć się rosnącą popularnością, choć wielokrotnie wieszczono ich całkowitą śmierć.

Doskonale rozumiem tych, którzy zdecydowali się na zakup kompaktu lub winyla w 2021 roku, bo sam robiłem podobnie. Choć dostrzegam ogromny potencjał w streamingu i uwielbiam wygodę, jaką oferuje, to jako fan konkretnych artystów nie potrafiłbym sobie odmówić posiadania ich nowej nowej płyty. Decyzje są zazwyczaj indywidualne, w zależności od mojego nastawienia i sympatii do nowego krążka, a także z tych praktycznych powodów, bo wciąż lubię słuchać CD w aucie podczas jazdy. Nigdy nie przeszło mi przez myśl, by zaprzestać zbierania płyt - jednego lub drugiego rodzaju - a zdarza mi się też kupować kasety. I to nie tylko te klasyczne, które ukazały się przed laty, lecz także nowe wydania, te przygotowywane przez rosnącą liczbę wykonawców.

Sprzedaż winyli i CD w 2021 roku

Udostępnione niedawno dane za 2021 rok, które przygotowało MRC Data, potwierdziły rosnące z roku na rok statystyki sprzedaży winyli, które względem poprzednich lat wystrzeliły w górę. Tym, co zaskoczyło wszystkich najbardziej, były jednak dane dotyczące kompaktów. W 2011 roku, czyli 10 lat temu, winyle stanowiły zaledwie 1,7% sprzedawanych nośników z muzyką, by dziś stanowić aż 50,4%. Reszta to udziały płyt, których z roku na rok (2020 vs. 2021) sprzedało się więcej 1,1%. Wzrost z 40,2 mln do 40,6 mln wydaje się niewielki, ale to pierwszy od bardzo dawna zanotowany wzrost.

Co spowodowało wzrost sprzedaży winyli i CD? Raczej: kto?

Co więcej, nietrudno wskazać konkretne tytuły, które wpłynęły na te liczby - mowa tu o najnowszej płycie Adele pt. "30", która wróciła ze świeżym materiałem po 6 latach oraz niezwykle popularnym krążku "Red (Taylor's Version)" od Taylor Swift. Wydana przez sieć sklepów Target płyta "30" z dodatkowymi trzema utworami sprzedała się w liczbie 378 tysięcy egzemplarzy w ciągu pierwszego tygodnia, a wcześniej "Red (Taylor's Version)" dobiło do 146700 egzemplarzy. Czy Adele udało się przyzwyczaić swoich fanów do zakupu płyty poprzednim razem, gdy "25" przez kilka tygodni nie pojawiało się w usługach streamingowych i jedynym sposobem na odsłuchanie świeżego materiału było sięgnięcie po kompakt lub winyl?

Być może miało to jakiś wpływ, bo Adele zakończyła 2021 z hukiem, nie dając żadnych szans konkurentom. Jej płyta "30" stanowiła aż 2% wszystkich sprzedanych płyt CD w 2021, a sam winyl sprzedał się w 108 tysiącach sztuk na przestrzeni pierwszego tygodnia, co było drugim najlepszym wynikiem w od 1991 roku, gdy MRC Data rozpoczęło prowadzenie statystyk. W 2020 sprzedało się w sumie 27,5 mln winyli, a w 2021 41,7 mln, więc skok jest gigantyczny. Tylko w ostatnim tygodniu 2021 roku sprzedało się 2,11 mln sztuk czarnych krążków, więc można mniemać, że gorące premiery oraz świąteczno-prezentowy czas sprzyjał temu rynkowi. Był to bowiem pierwszy raz w historii obserwowania rynku przez MRC Data, gdy w ciągu tygodnia sprzedaż winyli przekroczyła 2 mln egzemplarzy.

Jak sprzedadzą się w 2022 roku winyle i CD?

Jestem bardzo ciekaw tego, jak duży wpływ na decyzje zakupowe w 2021 roku miały najważniejsze dla rynku nośników fizycznych premiery oraz globalna sytuacja dotycząca naszej codzienności, bo przecież wciąż zmagamy się z pandemią. Mogłoby się wydawać, że w takich okolicznościach chętniej będziemy sięgać po streaming i cyfrowe wersje nowych albumów, tymczasem statystyki z rynku w USA pokazują, że jest całkowicie odwrotnie. Czy to jakaś moda? Tymczasowy, kilkuletni trend? A może przejadła nam się dostępna na wyciągnięcie ręki muzyka liczona w dziesiątkach milionów utworów w ramach abonamentu? Jeśli będziemy szukać odpowiedzi na te parę pytań, to dane za 2022 r. mogą mogły nam co nieco powiedzieć.

Grafika główna to moje zdjęcie przezroczystego winyla ostatniej płyty Arctic Monkeys z 2018 roku.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu