Windows

Duża zmiana w Windows. Dla wielu będzie to wybawienie

Kamil Pieczonka
Duża zmiana w Windows. Dla wielu będzie to wybawienie
Reklama

Masz dość wyskakujących okienek z aktualizacjami od każdego programu z osobna? Denerwują Cię spowolnienia komputera, gdy w tle pobiera się kilkanaście łatek? Microsoft ma dobrą wiadomość! Firma ogłosiła prace nad nową platformą do zarządzania aktualizacjami w systemie Windows, która ma uporządkować ten bałagan.

Obecnie aktualizacje w ekosystemie Windows często sprawiają wrażenie pofragmentowanego doświadczenia. Niemal każda aplikacja, sterownik czy komponent systemu żyje własnym życiem, jeśli chodzi o aktualizacje, korzystając z niezależnych mechanizmów. Taki stan rzeczy prowadzi do wielu problemów. Użytkownicy doświadczają nagłych skoków zużycia procesora i przepustowości sieci, często w najmniej odpowiednim momencie. Są też zasypywani mylącymi lub wręcz sprzecznymi powiadomieniami. Dla administratorów IT oznacza to konieczność żonglowania wieloma narzędziami i politykami, co utrudnia utrzymanie zgodności i może prowadzić do opóźnień we wdrażaniu ważnych poprawek. Taki stan rzeczy nie jest korzystny dla nikogo.

Reklama

Nowa platforma dla Windows Update

Aby rozwiązać te problemy, Microsoft buduje "zjednoczoną, inteligentną platformę orkiestracji aktualizacji". Celem jest stworzenie centralnego systemu, opartego na sprawdzonym mechanizmie Windows Update, który będzie w stanie zarządzać wszystkimi aktualizacjami na Windows 11 – od aplikacji (w tym tych spoza Microsoft Store), przez sterowniki, aż po sam system Windows.

Jak to będzie działać w praktyce? Twórcy aplikacji i narzędzi otrzymają dostęp do API i komend PowerShell, które pozwolą im "zapisać" swoje produkty do nowego systemu. Będą musieli wskazać, w jaki sposób ich oprogramowanie sprawdza dostępność nowych wersji. Gdy aktualizacja się pojawi, deweloper przekaże platformie kluczowe informacje, takie jak nazwa, wersja, typ pakietu, ewentualna potrzeba restartu komputera czy termin instalacji. Platforma obsłuży zarówno nowoczesne aplikacje (MSIX/APPX), jak i te z niestandardowymi instalatorami (np. klasyczne programy Win32), dla których będzie można określić sposób pobierania, instalacji i obsługi procesów.

Od tego momentu to platforma Microsoftu przejmie kontrolę. Będzie inteligentnie planować pobieranie i instalację w optymalnym momencie, uwzględniając aktywność użytkownika, wydajność systemu, podłączenie do zasilania, a nawet "zielone" godziny pracy. Zajmie się też wyświetlaniem jednolitych powiadomień i raportowaniem o przebiegu procesu, w razie potrzeby ponawiając próbę. Wprowadzenie nowej platformy przyniesie szereg korzyści. Użytkownicy mogą liczyć na mniej inwazyjne aktualizacje i spójny system powiadomień. Znajdą też centralną historię wszystkich aktualizacji w Ustawieniach systemu.

Microsoft uruchomił już prywatny program testowy dla deweloperów i twórców oprogramowania, którzy chcą jako pierwsi zintegrować swoje produkty z nową platformą. Choć data premiery dla wszystkich użytkowników nie jest jeszcze znana, wprowadzenie zjednoczonej platformy to obiecujący krok w kierunku uproszczenia życia użytkownikom Windows 11 i profesjonalistom IT, przynosząc porządek tam, gdzie dziś często panuje chaos.

źródło: Microsoft

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama