Windows

Windows straci "Rejestrator Problemów". Sprawdź, czy jest za czym tęsknić

Jakub Szczęsny
Windows straci "Rejestrator Problemów". Sprawdź, czy jest za czym tęsknić
Reklama

Microsoft ogłosił, że aplikacja Steps Recorder, znana również jako Rejestrator Problemów, zostanie wycofana z systemu Windows w przyszłych wersjach. Dla niektórych to nieco zaskakujące - znam bowiem przypadki użytkowników, którzy przez lata polegali na tym narzędziu do nagrywania ekranu i rozwiązywania problemów.

Rejestrator Problemów był od dawna częścią systemu Windows, zyskując popularność wraz z systemem Windows 7. Narzędzie umożliwiało użytkownikom rejestrowanie kroków podejmowanych na ekranie, co było niezwykle przydatne przy diagnozowaniu i rozwiązywaniu problemów. Nagrane sesje obejmowały precyzyjne ruchy myszy, kliknięcia, operacje na klawiaturze i interakcje z systemem, co pozwalało łatwo odtwarzać i analizować błędy.

Reklama

Jednym z głównych zastosowań Rejestratora Problemów była - co oczywiste - pomoc techniczna. Użytkownicy mogli łatwo nagrywać swoje działania, aby pokazać istotę problemu pracownikom wsparcia technicznego - co miało znaczenie przede wszystkim w firmach. Niektórzy uważają, że proces diagnozowania i rozwiązywania problemów stawał się znacznie prostszy i bardziej efektywny dzięki temu narzędzi. Ale - wygląda na to, że jego czas już mija.

Microsoft postanowił zakończyć rozwijanie Rejestratora Problemów i zamiast tego zalecił użytkownikom korzystanie z innych narzędzi dostępnych w systemie Windows, takich jak Wycinanie, Xbox lub Clipchampa. Mimo planów Microsoftu, niektórzy użytkownicy wciąż doceniają Rejestratora Problemów za jego prostotę i skuteczność. Narzędzie to było nie tylko pomocne w rozwiązywaniu problemów, ale także przy tworzeniu samouczków i instrukcji. Zdolność Rejestratora Problemów do przechwytywania aktywności klawiatury i myszy na zrzutach ekranu w połączeniu z opisami sprawiła, że była to przydatna aplikacja do tworzenia materiałów szkoleniowych.

Jeżeli korzystałeś z Rejestratora Problemów, to właśnie teraz jest najwyższy czas na zmianę. Dla tych, którzy potrzebują funkcji nagrywania ekranu, narzędzia takie jak OBS mogą być cenną alternatywą. Tyle, że z pewnością nie są one tak proste, jak "zabijane" przez Microsoft narzędzie.

Ostatecznie zakończenie wsparcia dla Rejestratora Problemów to część większego procesu optymalizacji systemu Windows, którego celem jest usunięcie przestarzałych aplikacji i usług. Tak, jak dojrzewa sam system Windows, podobnie dojrzewają również programy dostarczane przez giganta. Dlatego też, w Windows 12 nie powinniśmy się spodziewać wielu programów, które były z nami w tym systemie od lat. Ale z drugiej strony - rozwój wymaga od Microsoftu tego, by podejmował on trudne decyzje. Szkoda jednak, że są one trudne głównie dla użytkowników, którzy z usuwanych programów korzystali.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama