Windows Phone to wciąż wielka niewiadoma. Microsoft nie szczędzi sił ani pieniędzy, aby spopularyzować własny system mobilny, tak samo jak Nokia, któ...
Windows Phone to wciąż wielka niewiadoma. Microsoft nie szczędzi sił ani pieniędzy, aby spopularyzować własny system mobilny, tak samo jak Nokia, która postawiła niemal wszystko na Windows Phone’a i dla której porażka tego systemu mogłaby być gwoździem do trumny. Tymczasem udział mobilnego Windowsa w rynku nie jest szczególnie duży, choć coraz szybciej rośnie. Czy w tym tunelu jest jakieś światełko?
Wygląda na to, że tak, choć na razie się tylko tli i trzeba będzie je podlać mnóstwem paliwa z pieniędzy, aby rozgorzało. Według ostatnich danych przedstawionych przez firmę Canalys udział Windows Phone w rynku zaczął bardzo szybko rosnąć. W drugim kwartale 2012 roku wspomniany udział wzrósł o 277% w stosunku do tego samego okresu w roku 2011. Zgodnie z tymi informacjami, mobilny Windows rośnie najszybciej spośród innych, konkurencyjnych systemów, co może napawać optymizmem.
Nim jednak otworzone zostaną butelki szampana w Nokii czy Microsoftcie, to jednak warto zauważyć, że choć wzrost jest dynamiczny, to jest to wzrost niemal z poziomu zero. W 2 kwartale 2011 roku sprzedano (a właściwie dostarczono na rynek) zaledwie 1,3 miliona telefonów z WP, co stanowiło wówczas tylko 1,2% udziału w rynku. Ta liczba w 2012 roku podskoczyła do 5,1 miliona urządzeń, a udział do 3,2%, ale wciąż jest to wynik, który nie tylko nie może równać się z wynikami Androida czy iOSa, ale również BlackBerry czy Symbiana, który przecież dogorywa.
Jak widać, Nokia do spółki z Microsoftem ma jeszcze przed sobą długą drogę, nim chociaż zbliżają się do czołówki tego wyścigu. W drugim kwartale Android miał 68% udziału w rynku i sprzedanych 107 milionów urządzeń, iOS ponad 16% udziału (spadek z prawie 19%) i 26 milionów sprzedanych urządzeń. Windows Phone przy tych liczbach wypada blado. Również „zaledwie” 5 milionów urządzeń raczej nie urządza Nokii.
Jednak przed Microsoftem wielka jesienna premiera, kiedy to pokaże nie tylko nowego Windows Phone’a, ale również nowy system operacyjny Windows 8. Poza tym nowy Windows Phone może trafić na urządzenia innych producentów niż Nokia (którzy do tej pory średnio się kwapili do tego). Jeżeli Microsoft dobrze to rozegra, to słupki powinny jeszcze szybciej ruszyć do góry, choć minie sporo czasu, nim WP dogoni Androida i iOSa, o ile wcale. Najbliższe miesiące będą dla tego systemu niezwykle newralgiczne.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu