Jako użytkownik Windows Phone pamiętam jeszcze czasy sprzed Mango. Aktualizacja do 7.5 (a dokładniej7.1) była wielkim wydarzeniem. Microsoft karmił na...
Chciałoby się rzec nijakim. Z miesiąca na miesiąc waga tej aktualizacji była zmniejszana, tak aby w końcu odebrać jej nawet status aktualizacji dużej i nazwać jedynie refreshem. Do sieci wydostają się materiały użytkowników którzy Tango już posiadają, choć sami nie do końca są pewni czy jest to właśnie to Tango i jego pełne możliwości. Prezentowanie nowości zamienia się w zabawę w detektywa: kto dostrzeże więcej różnić pomiędzy obecną wersją, a refresh. Oto najnowszy film prezentujący zmiany po aktualizacji.
Zaprezentowane zmiany są mizerne. Mamy możliwość wysyłania więcej niż jednego multimedia w MMS, dodano przekierowania połączeń, rozbudowano opcje raportów. Dodatkowo zmiany wynikające z braków konkretnych modeli (udostępnianie internetu) czy też dopasowanie do marki (zmiana ikony Marketplace). Prawdopodobnie głębiej kryją się kolejne zmiany, ale i tak jest tego zbyt mało jak na taki okres prac. Oczywiście istotą tej aktualizacji miało być dopasowanie do urządzeń o słabszej konfiguracji sprzętowej, ale i tak jak na potrzeby, setki sugestii fanów oraz zamieszanie wokół Apollo, jest tego zbyt mało. Tym bardziej, że cały czas pozostają niespełnione inne obietnicy Microsoftu jak chociażby tryb multiplayer w Xbox Live. Miał się pojawić w okolicach jesieni, tej ubiegłej jesieni. Nadciąga wiosna, a go jak nie było tak nie ma.
Czasem wydaje mi się, iż te wszystkie wycieki to jakiś mały przedsmak, że jednak Microsoft zaskoczy nas czymś nowym. Z dnia na dzień są to jednak oczekiwania coraz bardziej mgliste. Nie do końca rozumiem ten zabieg. W końcu Windows Phone dopiero co nabrał wiatru w żagle. Wejście do gry Nokii oraz premiera ich telefonów w USA przyniosły ze sobą wielu nowych użytkowników, którzy na własne oczy mogliby zobaczyć jak powinna wyglądać globalna aktualizacja, jak system się zmienia. A może to właśnie z tego powodu pożegnaliśmy Tango? Aby nowych użytkowników nie witać na start zbyt drastycznymi zmianami? Pozostaje tylko czekać, aktualizacja prawdopodobnie ma się pojawić już w czerwcu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu