Nie, nie. Microsoft nie zamierza skuć kafelków i wywalić ich razem z gruzem do śmieci. Reprezentowane przez nie aplikacje, zgłaszające swój liczbowy i...
Nie, nie. Microsoft nie zamierza skuć kafelków i wywalić ich razem z gruzem do śmieci. Reprezentowane przez nie aplikacje, zgłaszające swój liczbowy i skrócony tekstowo stan to jedna z bardziej przemyślanych funkcjonalności w całym ekosystemie - z zaznaczeniem, że świetnie radzi sobie tylko w trybie obsługi dotykowej. Combo klawiatura + mysz w połączeniu z nimi dawało mizerne efekty w Windows 8 i 8.1. W Windows 10 na dobre dokona się microsoftowski kompromis.
Wróćmy jednak do Windows Phone - od wersji 7 znany z ascetycznego, surowego i całkiem spójnego interfejsu. Zero udziwnień, treść, czerń lub biel, kilkunastokolorowe kafelki i wsjo. Do Windows Phone 8.1 system ten był pod względem designu prosty aż do bólu. Źle? Dobrze? Dla mnie świetnie. Słusznie ktoś na AW zauważył, że bardzo lubię kontrastowe kolory - nie bez powodu. Nienawidzę upstrzonych kolorami interfejsów - nie dość, że mam problemy z odróżnianiem niektórych kolorów, to na dodatek jak na faceta przystało rozróżniam właściwie trzy kolory. Czarny, biały i... a zresztą.
Adaptive UX ma zastąpić Modern UI - wraz z nim nadchodzą pewne zmiany. Wraz z nimi przychodzi także pewne upodobnienie wytycznych dla deweloperów. Modern UI nie pozwalał na pełną przenośność aplikacji między Androidem, czy iOS. Dlatego m. in. Office dla iOS, kiedy został wydany w AppStore nie gryzł się zbytnio z interfejsem systemu Apple, ale w pewnych kwestiach nie odpowiadał temu, co siedziało w spisie zasad dla Modern UI. Kwestią czasu było to, aż Microsoft, dążąc do uniwersalności swoich aplikacji także poza platformą, stworzy taki interfejs, który nie dość, że będzie pasować do wszystkich urządzeń w obrębie ekosystemu Windows, to w dodatku będzie on wyglądać na Androidzie oraz iOS.
Wraz z Adaptive UX będzie można się spodziewać pewnych usprawnień dla różnych typów urządzeń. I tak oto korzystając z telefonu, przyciski funkcyjne w aplikacji będą preferowane pod kciukiem urządzenia, ogromnie ułatwiając pracę z urządzeniem podczas trzymania go w jednej dłoni.
Windows Phone jak Android - no, prawie
Do sieci wyciekły kolejne zdjęcia Windows 10 dla telefonów komórkowych. W tym wypadku mamy do czynienia ze zrzutami z ekranu Kontakty. Tak na to patrzę i patrzę - chyba gdzieś to widziałem. Coś jak Android, coś jak iOS... no, trudno oprzeć się wrażeniu, że w pewnych sferach Windows będzie bardzo podobnych do konkurencyjnych systemów.
Możliwości, dla których Microsoft tak kombinuje z Adaptive UX są dwie - albo kieruje się najzwyklejszą w świecie rzeczą - chęcią unowocześnienia swojego surowego wcześniej interfejsu, co głupie nie jest... albo szykuje Windows 10 do przyjęcia aplikacji androidowych.
Z drugą opcją zapewne wielu z Was się nie zgodzi. Mam jednak bardzo nieprzyjemne przeczucie, że gigant się zwyczajnie złamie i przegnie, przy czym platforma momentalnie straci na znaczeniu. Jeżeli tak się stanie, w moim wykonaniu odbędzie się #ragequit. Alternatyw dla Windows jest wiele, a spośród nich dwie są godne uwagi. Z czego jedna kusi mnie bardziej, niż kiedykolwiek.
Grafika: 1, 2
Źródło: Neowin
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu