Windows Phone 8 tylko dla najnowszych modeli. Spójrzmy więc na to, co Was ominie

Ten temat wzbudza sporo kontrowersji. Na ostatniej konferencji, na której świat mógł zobaczyć tablet Surface, Microsoft potwierdził, że żaden telefon, który obecnie posiada system mobilny Windows Phone nie doczeka się aktualizacji do wersji numer 8, użytkownicy tychże co najwyżej dostaną nagrodę pocieszenia w postaci WP 7.8. Takim krótkim systemowym wsparciem dla smartfonów, zwłaszcza, że niektóre z nich dopiero zaczynają być dostępne w sprzedaży, nikt raczej nie może się pochwalić.

Klienci, którzy wydali niemałe pieniądze na telefony z serii Lumia, w tym flagowy model 900, mogą pluć sobie w brodę. Windowsa Phone 8, który ma być przedłużeniem systemu operacyjnego Microsoftu na smartfony, nie uraczą. Aby ratować sytuację, bo w końcu model, który na rynku jest dopiero kilka miesięcy nie może liczyć na upgrade, postanowiono wydać WP 7.8, która ma zniwelować różnice i dać obecnym użytkownikom chociaż namiastkę tego, czym będą mogli się cieszyć bardziej cierpliwi klienci, którzy zdecydowali się poczekać do jesieni. Czym właściwie mają się różnić te dwie wersje?

Na razie nie ma oficjalnych danych, ale TNW na podstawie, jakoby dość wiarygodnych informacji z WP7Forum, skomponował małe porównanie.

Czytaj dalej poniżej

Czy Jolla udowodni, że Nokia się myliła? Wątpię, ale kibicuję Maciej Sikorski

Tak wyglądałby iPhone, gdyby Apple wprowadził fizyczną klawiaturę Michał Majchrzycki

Jak widać, różnice między oboma systemami można  skwitować jednym słowem. Integracja. Windows Phone 8 będzie integrował w sobie funkcje z szeregu aplikacji, a Windows Phone 7.8 nie. Nowy WP ma mieć zintegrowanego Skype’a (pogłoski o tym, a nawet zrzuty, krążą po sieci od dość dawna), DataSmart, RCS i ma być w pełni zsynchronizowany z chmurą. Wersja 7.8 ma mieć te same funkcje, ale obsługiwane przez zewnętrzne aplikacje. Warto również zaznaczyć, że nowy WP będzie miał Internet Explorera w wersji 10, starszy system mobilny tej wersji nie dostanie. Jest to całkiem prawdopodobne, w końcu IE 10 jest budowane właśnie pod Windowsa 8.

Jak wspomniałem wcześniej, informacje te nie są w żaden sposób potwierdzone, mimo, że wydają się dość wiarygodne i sensowne. Póki jednak nie zostaną potwierdzone, można do nich podchodzić z lekkim przymrużeniem oka. Nie da się jednak podejść z przymrużeniem oka do faktu braku wsparcia dla smartfonów sprzed kilku miesięcy. Według mnie Microsoft popełnił spory błąd, który prawdopodobnie wyniknął z tego, że nie do końca rozplanowano strategię rozwoju dla Windows Phone. Nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się, że dopiero gdzieś w połowie drogi kapnięto się, że nie uda się zintegrować starszych wersji WP z nowym Windowsem. Niemniej jednak Microsoft nie tylko w ten sposób mógł i rozłościł obecnych użytkowników, ale podkopał też swoją reputację. Klienci 2 razy zastanowią się nad wydaniem pieniędzy na telefon, którego soft może nie mieć późniejszych upgrade’ów poza kosmetycznymi aktualizacjami. Myślę, że Microsoft będzie próbował zrobić wszystko, aby wersja 7.8 jak najbardziej przypominała, w wyglądzie i działaniu, WP 8. Czy to mu się uda przekonamy się już wkrótce.