Chrome

Od jutra Windows 7 przestanie mieć wsparcie. Ile podziała na nim Google Chrome?

Jakub Szczęsny
Od jutra Windows 7 przestanie mieć wsparcie. Ile podziała na nim Google Chrome?
Reklama

Jeszcze całkiem długo - nie macie się o co martwić. Od jutra Windows 7 przestanie mieć wsparcie techniczne od Microsoftu i wreszcie nastanie czas, w którym przesiadka jest nieunikniona. No, chyba, że chcecie korzystać z systemu operacyjnego, który potencjalnie może charakteryzować się poważnymi błędami bezpieczeństwa. A jak podchodzą do kwestii wsparcia producenci oprogramowania - m. in. Google?

Google Chrome to zdecydowanie najpopularniejsza przeglądarka internetowa na świecie, choć w ostatnich latach jej rozwój nie przystoi najszerzej wykorzystywanemu oprogramowaniu tego typu. Chrome jakby przyjął część przywar Internet Explorera, stał się pazerny na zasoby, nieco powolny i słabiej rozwijany. Być może Google nie widzi sensu w tym, aby przykładać do tego aspektu szczególną uwagę - ze względu na posiadane udziały w rynku przeglądarek?

Reklama

Niezależnie od tego, jaka jest odpowiedź na to pytanie, pewne jest jedno. Chrome jeszcze długo będzie najpopularniejszą przeglądarką i na ten moment nie widać konkurenta, który mógłby tę sytuację odwrócić. Google określiło się również co do wsparcia Windows 7 w przypadku Chrome - dla Mountain View nie ma problemu w tym, że Microsoft jutro zakańcza oficjalne wsparcie tego systemu operacyjnego. Tak wydaje się patrząc na plany dotyczące Google Chrome na Windows 7.


18 miesięcy wsparcia. Ło, ho, ho i jeszcze trochę

Jeżeli są wśród Was osoby, które nie zamierzają się przenosić z Windows 7 na Windows 10 i jednocześnie chcą mieć dostęp do przeglądarki Chrome - macie jeszcze półtora roku na migrację. Google potwierdziło, że jeszcze przez taki okres będzie wspierać Windows 7, do 15 lipca 2021 roku. To bardzo długo. Warto przy tej okazji dodać, że chodzi tutaj nie tylko o uaktualnienia dedykowane bezpieczeństwu, ale również o te dodające nowe funkcje. Czyżby Google chciało zachować się jak "dobry ziomek" i nieco podkopać proces przejścia użytkowników z "siódemki" na "dziesiątkę"? Absolutnie nie o to chodzi - wytłumaczenie jest bardzo proste.

Czytaj również: Chrome z nowym wyglądem na Androidzie

Windows 7 będzie wspierane również i po okresie "oficjalnego" dostarczania poprawek bezpieczeństwa - wystarczy za to zapłacić i jednocześnie, być klientem biznesowym. Jakiś czas temu pisaliśmy o takiej możliwości i do tego momentu, firmy już zapewne zdążyły zadecydować, czy przechodzą na nowszego Windowsa, czy też przedłużą życie "siódemek" pakując pieniądze do microsoftowskiej kiesy. Z myślą o takiej właśnie użytkownikach, swój plan stworzył Google, któremu zależy na tym, aby w dalszym ciągu mieć dostęp do jak najszerszej bazy użytkowników Windows.

Dlaczego biznesy nie chcą przechodzić na Windows 10? W niektórych przypadkach, przedsiębiorstwa korzystają z własnego oprogramowania lub własnej infrastruktury, która dobrze działa jedynie na konkretnej wersji OS-u - przejście na wyższą wiązałoby się z kosztami dostosowania posiadanych zasobów do nowego systemu operacyjnego.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama