Windows 11 doczeka się interesującej nowości w kolejnej aktualizacji. Podobnie jak wielu elementom systemu, będziemy mogli nadać koloru Menedżerowi zadań.
Microsoft podczas transmisji na żywo zapowiedział, że w najnowszej aktualizacji Windowsa 11 w wersji dla testerów pojawi się możliwość wybrania głównego koloru w Menedżerze zadań, co pozwoli na jeszcze przyjemniejsze śledzenie wszystkich procesów na naszym komputerze.
Niedawno informowaliśmy, że Menedżer zadań w systemie Windows 11 oficjalnie został przeprojektowany. Nowa wersja zawiera całkowicie odświeżony pasek poleceń i ciemny motyw, a także tryb wydajności, który pozwoli ograniczyć aplikacje do zużywania zasobów systemowych.
Jak widać, to nie wszystko - i teraz będziemy mieli wybór między całą paletką kolorów. Do tej pory domyślnie Microsoft korzystał z koloru, który najłatwiej zidentyfikować jako delikatnie inny żółty - i chociaż większość z nas się już do niego przyzwyczaiła, to na ciemnym motywie nie wyglądało to zbyt korzystnie. Od aktualizacji, która wprowadzi tę nowość, wszystko będzie dostosowane do koloru wybranego przez nas w Ustawieniach systemu, co będzie miłym i subtelnym dodatkiem.
To jednak nie była jedyna rzecz, na której się skupiono podczas tej transmisji. Microsoft wyjaśnił również niektóre z nowych, ulepszonych funkcji Menedżera zadań, które pojawią się wkrótce, w tym między innymi wcześniej wspomnianą opcję trybu wydajności zaprojektowaną w celu ograniczenia dostępu do zasobów dla aplikacji określonych przez użytkownika.
Chociaż Windows 11 zaliczył wybitny falstart, Microsoft stale pracuje nad ulepszeniem swojego najnowszego software’u. W ten sposób ulepszeń doczekał się tryb tabletowy, ogólnie ustawienia, zegar, notatnik, Paint, tryb Focus czy takie rzeczy jak foldery w menu Start. Przez to wszystko ciężko nie odnieść wrażenia, że cały czas korzystamy z wersji beta systemu - jednak wszystko zmierza w dobrą stronę.
Korzystacie z Windowsa 11? Jeśli tak, jakie macie odczucia? Krzysztof Rojek jakiś czas temu podzielił się swoimi doświadczeniami, które sprowokowały go do powrotu do “dziesiątki”.
Źródło: Windows Central
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu