Użytkownicy Windows 10, którzy zainstalowali kwietniowe poprawki Patch Tuesday zaczęli narzekać w serwisach społecznościowych, że ich instalacje systemu zrobiły się nagle powolniejsze. Wygląda również na to, że nie tylko posiadacze Windows 10 mogą być objęci tą usterką.
Serwis Bleeping Computer donosi o mailach od czytelników, którzy są słusznie zaskoczeni gorszym działaniem systemów Windows 10 i Windows 7 po instalacji ostatnich poprawek Patch Tuesday. Niektórzy mówią wprost o zauważalnie gorszym komforcie korzystania z systemu, inni natomiast wskazują na to, że uruchamiane programy ładują się podejrzanie wolno lub dochodzi nawet do sytuacji, w których system "zamyśli" się na parę chwil po to, by przez jakiś czas pracować normalnie. Problemy dotyczą przeróżnych zadań realizowanych przez Windows - od streamowania materiałów wideo aż po uruchamianie prostych aplikacji. Ponadto, użytkownicy narzekają na dziwnie wysoką aktywność dysku.
Podobnie skarżą się użytkownicy serwisu Reddit - jest więc dowód na to, że problem nie jest jednostkowy i większa grupa użytkowników narzeka na niezadowalający komfort korzystania z systemu Windows 10. W moim przypadku (a instaluję wszystkie uaktualnienia) nie doszło do żadnych trudności z działaniem "dziesiątki", nie jestem więc w stanie zweryfikować w stu procentach prawdziwości tych rewelacji.
Problemem mogą być pakiety antywirusowe
Śledztwo internautów i dziennikarzy szybko przyniosło pewien skutek - dla Windows 10 zidentyfikowano problematyczną paczkę poprawek (KB4493509) i jeżeli trapią Was takie dolegliwości jak spowolnienie komputera, możecie ją usunąć. Windows 7 natomiast powoduje problemy "dzięki" łatkom KB4493472 oraz KB4493448. Jednak zanim przejdziecie do ich usunięcia, upewnijcie się, że Windows Defender nie gryzie się z Waszym dodatkowym pakietem antywirusowym.
Windows 10 oraz Windows 7 wykrywając dodatkowe oprogramowanie zapewniające ochronę komputerowi wyłączają Defendera działającego w czasie rzeczywistym domyślnie. Okazuje się, że najnowsze aktualizacje nieco mieszają w ustawieniach Defendera i uaktywniają go, co powoduje konflikty z niektórymi pakietami. W moim przypadku ESET nie wykazuje problemów, ale już wiele raportów od innych użytkowników wskazuje na fakt, iż Avira ma problem z jednocześnie działającym Windows Defenderem - skutkiem tego jest bardzo wysokie użycie dysku twardego oraz okresowe "zamyślanie się" systemu.
Warto jednak wskazać na to, że owe odkrycie i propozycje metod naprawy wydajności Windows 10 nie działają u wszystkich użytkowników. To może oznaczać, że istnieją również inne konflikty, które powodują, że system Microsoftu robi się zasadniczo nieużywalny. Microsoft wie o tym problemie i jak tylko ustali coś konkretnego, najpewniej wdroży odpowiednie poprawki. Na ten moment warto sprawdzić, czy w Waszym przypadku (o ile borykacie się z problemem słabo działającego systemu) nie dochodzi do konfliktu między dodatkowym oprogramowaniem zabezpieczającym komputer, a pakietem Windows Defender od Microsoftu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu