Microsoft

Windows 10 już zaprezentowany – będzie fantastycznie!

Jakub Szczęsny
Windows 10 już zaprezentowany – będzie fantastycznie!
Reklama

To był dzień, na który już od dawna czekałem. Windows 8, a potem 8.1 mimo rewolucji w świecie systemów operacyjnych Microsoftu wywołał u mnie swego ro...

To był dzień, na który już od dawna czekałem. Windows 8, a potem 8.1 mimo rewolucji w świecie systemów operacyjnych Microsoftu wywołał u mnie swego rodzaju niedosyt, a obcując z nim miałem przeświadczenie, że większość rzeczy można było w nim zrobić dużo lepiej. Musieliśmy trochę poczekać na to, aż Microsoft dopracuje swój flagowy produkt - oto i jest. Windows 10 - tak będzie nazywać się następca "ósemki" zapowiada się znakomicie i jestem wręcz przekonany, że zostanie równie dobrze przyjęty przez klientów!

Reklama

Windows 10 - o tym nie pomyślałem, naprawdę!

Nazwa nowego Windows była jednym z tych tematów, nad którymi debatowano niezwykle żywiołowo. Było wiele przesłanek ku temu, by kolejna odsłona okienek od Microsoftu została pozbawiona cyfrowego nazewnictwa, natomiast w Redmond uznano, że "10" w tym przypadku się sprawdzi. Windows 9 według Microsoftu "to za mało", bo Windows ponoć przebył w ostatnim czasie niezwykle długą drogę. Windows One, jak słusznie zauważył Microsoft (i ja także w poprzednich tekstach), mógłby się kojarzyć z Windows 1.0, który został wydany już dawno temu i... raczej nic dobrego by z tego nie wyszło. Mimo wszystko jestem w szoku, że Microsoft wręcz strollował wszystkich tą nazwą. W dodatku, Myerson podczas konferencji zrobił sobie z nas przedni żart, powodując, że przez chwilę byliśmy pewni, że będzie to One.

Nareszcie taki Windows, który będzie odpowiadać każdemu

Jedną z niekwestionowanych wad Windows 8 był fakt, iż przenikanie się interfejsów - Modern UI i trybu desktopowego powodowało różnorakie problemy, głównie natury funkcjonalnej. Wyszło na to, że ja na swoim laptopie z zainstalowaną "ósemką" właściwie omijałem Modern UI, chociaż czasem byłem na niego skazany. Umieszczenie listy aplikacji w niewygodnym dla urządzeń stacjonarnych Ekranie Start spowodowało podniesienie się fali nieograniczonej krytyki w stronę Microsoftu. Poniekąd słusznej, bowiem dużo lepszym rozwiązaniem byłoby umieszczenie wygodniejszego menu w formie, którą znamy z poprzedników "ósemki".


Windows X ma to zmienić dzięki autodetekcji scenariusza korzystania z urządzenia. Tym samym Microsoft grubą kreską oddziela to, co przyrodzone ekranom dotykowym od tego, co nada się w przypadku, gdy w dłoni dzierżymy mysz i wspomagamy się klawiaturą. To oznacza, że Windows wreszcie będzie funkcjonalny na każdym typie urządzeń, a to z kolei przełoży się oczywiście na cieplejsze przyjęcie Thresholda na rynku.

Windows 10, jak już wspominaliśmy tutaj ma być okraszony w Menu Start dla komputerów, które nastawione są na obsługę klawiaturą oraz myszą. Ta funkcja łączy w sobie nową wizję systemu operacyjnego Microsoftu, zaszytą w Modern UI oraz wygodę z Windows 7. I tak oto, mamy dostęp do naszych folderów oraz aplikacji po lewej, natomiast z prawej znajdują się kafelki Live Tiles, które dodatkowo wyświetlają szczegółowy stan reprezentowanych przez nie aplikacji. Na samej górze natomiast znajduje się przycisk służący do zarządzania zasilaniem oraz zalogowanym kontem.


Menu Start jest także zintegrowane z systemowym modułem wyszukiwania, znanym zresztą z Windows 8.1 - za jego pomocą przeszukamy nie tylko nasz komputer, ale i Internet oraz zainstalowane aplikacje. Microsoft postarał się z umieszczeniem w systemie wygodnego i kompleksowego rozwiązania - jak dla mnie bomba!

Reklama


W Windows wreszcie pojawia się obsługa wielu pulpitów, czyli coś, co OS X i Linux dawno mieli. Wreszcie jeden z poważniejszych argumentów programistów, grafików zostanie doszczętnie zagrzebany. Ta funkcja pomoże także i mnie - korzystam z mnóstwa okien na dwóch oddzielnych monitorach i cały czas dążę do tego, by móc sobie nieco ułatwić/przyspieszyć pracę. Stąd obsługa wielu pulpitów wyjdzie mi nieco naprzeciw i z tego powodu bardzo się cieszę.

Reklama

"Dotykowa strona" Windows 10 także została nieco przeorganizowana. Ekran Start przeznaczony dla urządzeń obsługiwanych palcem/rysikiem dalej okraszony jest kafelkami, lecz obok nich pojawia się lista najważniejszych skrótów oraz aplikacji. Po lewej stronie, bliżej górnego rogu znajduje się nazwa naszego konta, a po stronie prawej mamy przyciski do zarządzania zasilaniem. Co ciekawe, nie zlikwidowano paska Charms Bar, który według naszych informacji miał zostać porzucony w Thresholdzie.


Nam w dniu jutrzejszym zostanie dołączyć do Windows Insider Program, w ramach którego zaczniemy testować wczesną wersję Windows 10. Mocniej przyjrzymy się nowinkom zawartym w następcy niezbyt szczęśliwej dla Microsoftu "ósemki" i ostatecznie ocenimy, w jakim miejscu znajduje się Microsoft i czy droga, którą podąża rzeczywiście jest słuszna.

Windows 10 został zapowiedziany na rok 2015 bez podania choćby przybliżonych widełek czasowych, kiedy mógłby on pojawić się w sklepach. Nic także nie powiedziano na temat ceny systemu, nie potwierdzono nawet tego, czy zostanie on udostępniony za darmo posiadaczom "ósemki". Cóż, na te informacje prawdopodobnie poczekamy jeszcze kilka miesięcy.


Reklama

Wiem jedno - dziesiątka z pewnością podtrzyma starą już nieco tradycję, że "co drugi Windows jest dobry i używalny". To oczywiście jest ogromne uproszczenie i według mnie nieprawda - ale na potrzeby tego, co wszyscy znają, mogę potwierdzić - Windows 10 po nieudanym Windows 8 stanie się w końcu tym, co zadowoli dosłownie każdego. I co najważniejsze - na każdym urządzeniu.

Wy także możecie przetestować u siebie Windows 10 - po prostu wejdźcie w ten link i... czekajcie cierpliwie!

Grafika: 1, 2, 3, 4, 5

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama