Koniec oczekiwania na jedną z najbardziej wyglądanych wiadomości świata filmów. Studio Amazon MGM ogłosiło kto stanie za kamerą najnowszego filmu serii o najbardziej znanym szpiegu.

W tym roku dobiegła końca wieloletnia przepychanka byłych już producentów serii o Bondzie ze studiem Amazon MGM. To oznacza, że fani przygód szpiega jak i po prostu kina, wejdą wspólnie w nową erę Bonda. Długo trzeba było czekać na informację kto nas w nią wprowadzi, ale w końcu nadeszła i aż trudno opanować emocje!
Wiemy kto będzie reżyserem nowego Bonda. Zapowiada się ogromne widowisko!
Amazon MGM Studios oficjalnie ogłosiło, że Denis Villeneuve stanie za kamerą kolejnego filmu o Jamesie Bondzie. To informacja, która zelektryzowała nie tylko fanów brytyjskiego agenta, ale i miłośników współczesnego kina, bo Villeneuve to nazwisko, które od lat kojarzy się z wizjonerskim podejściem do filmowej narracji. Reżyser takich hitów jak Blade Runner 2049, Arrival czy dwuczęściowa Diuna nie ukrywa, że Agent 007 to dla niego coś więcej niż kolejny projekt to spełnienie dziecięcych marzeń i ogromna odpowiedzialność.
Villeneuve w oficjalnym oświadczeniu podkreślił, że James Bond to dla niego święte terytorium, a pierwsze wspomnienia z kinem związane są właśnie z seansem Dr. No z Seanem Connerym u boku ojca.
„Zamierzam oddać hołd tradycji i otworzyć drogę dla wielu nowych misji. To ogromna odpowiedzialność, ale też ekscytujące wyzwanie i wielki zaszczyt” – komentuje reżyser
Za produkcję odpowiadają Amy Pascal i David Heyman, których filmowe portfolio gwarantuje najwyższą jakość i ogrom doświadczenia. Producenci byli odpowiednio odpowiedzialni za Spider-Mana i Harry'ego Pottera, czyli dwie z najważniejszych marek w historii kina. Do zespołu dołącza także Tanya Lapointe jako producentka wykonawcza (wielokrotna współpracowniczka wizji Denis Villeneuve'a). Przejęcie sterów przez Amazon MGM Studios to efekt wielomiesięcznych negocjacji z dotychczasowymi strażnikami marki – Barbarą Broccoli i Michaelem G. Wilsonem. W marcu 2025 roku podpisano umowę, która daje Amazonowi pełną kontrolę kreatywną nad jednym z najważniejszych filmowych IP na świecie.
To będzie wielkie wydarzenie. Wstęp do nowej ery
Warto zwrócić uwagę na kontekst tej decyzji. Po Nie czas umierać z 2021 roku seria znalazła się w zawieszeniu, a Daniel Craig oficjalnie pożegnał się z rolą Bonda. Zdarzyło się nawet, że inni zaczęli sobie ostrzyć zęby na różne aspekty finansowe marki i niepokoić fanów. Przez długi czas nie było jasne, w jakim kierunku pójdzie franczyza i kto przejmie pałeczkę po Craigu. W kwestii reżysera było również wiele plotek podsycających napięcie oczekiwania, przez moment obstawiano nawet jednego z najbardziej uznanych w branży. I chociaż zainteresowanie już było wielkie, to teraz, gdy za sterami stoi Villeneuve, skala już straciła miarę – jego dotychczasowe dokonania pokazują, że potrafi zarówno odświeżyć klasykę (Blade Runner 2049), jak i budować nowe uniwersa od podstaw (Diuna).
Nie znamy jeszcze obsady ani szczegółów fabularnych, ale jedno jest pewne – James Bond w wydaniu Villeneuve’a może być najbardziej ambitnym i wizualnie spektakularnym rozdziałem w historii tej serii. Amazon nie kryje, że chce tchnąć w markę nową energię, a szef studia Mike Hopkins podkreśla, że „James Bond jest w rękach jednego z największych filmowców naszych czasów”. Pozostaje czekać na kolejne szczegóły – fani Agenta 007 mogą już zacierać ręce.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu