Karuzela plotek i spekulacji, przecieków oraz doniesień dotyczących planów Apple na ten rok nabiera prędkości. Po tym jak opublikowane zostały nieoficjalne szczegóły nowego modelu iPhone'a, który dość nietypowo, bo prawdopodobnie zaprezentowany będzie jeszcze w tym kwartale, dowiadujemy się także coraz więcej na temat przyszłości innych produktów, w tym drugiej generacji Apple Watcha.
Na nią zaczekamy jednak najwyraźniej do września, kiedy to minie rok od debiutu zupełnie nowego produktu w ofercie Apple. Marcowe wydarzenie ma być okazją dla Apple do zaprezntowania aktualizacji systemu watchOS do wersji 2.2. Jak pamiętamy, drugie wydanie platformy znacząco uatrakcyjniło Apple Watcha, lecz oczywiście zmiany dotyczyły jedynie oprogramowania. Tym razem doczekamy się także nowości w kategorii sprzętowej, przynajmniej w pewnym sensie. Apple zaprezentować bowiem ma nową ofertę pasków - w nowych wariantach kolorystycznych oraz wykonane z nowych materiałów. Co więcej, w ich przygotowaniu mają uczestniczyć lub być w 100% odpowiedzialne firmy z branży modowej, na podobnej zasadzie jak uczynił to Hermes. Mówi się też o "akcesoriach" produkowanych przez firmę Incase, lecz może ona nie zdążyć z przygotowaniem swojej oferty przed marcem.
A jakie nowości przyniesie watchOS 2.2? Dzięki dostępności oprogramowania w wersji beta u deweloperów, wiemy że dodane zostaną nowe funkcje w aplikacji Map, a dodatkowo możliwe stanie się połączenie wielu Apple Watchy z jednym iPhonem. Czyżby Apple podejrzewało, że klienci zdecydują się na zakup co najmniej dwóch smartwatchy i będą z nich korzystać na przemian, na przykład z powodu typowego, 1-dniowego czasu pracy na baterii? Za rozsądne wytłumaczenie mógłbym przyjąć fakt posiadania dwóch smartwatchy, z których każdy dedykowany będzie innym aktywnościom, sferom życia (jeden z nich służyłby podczas treningów, zaś drugi znajdowałby się na nadgarstku przez resztę dnia). Jestem ciekaw, czy Apple przygotuje również odwrotną funkcję i pozwoli sparować jednego Watcha z dwoma iPhone'ami, co doceniliby posiadacze dwóch numerów i dwóch smartfonów z iOS-em.
Pierwsza w tym roku konferencja Apple, która wstępnie planowana ma być na tydzień rozpoczynający się 14. marca, stoi jednak pod znakiem zapytania. Jak donosi serwis 9to5mac firma z Cupertino pragnie posiadać co najmniej trzy tematy do zaprezentowanie. Pierwszym i drugim są oczywiście iPhone 5SE oraz Apple Watch, zaś stawkę uzupełniłyby nowe iPady, nad którymi właśnie mają trwać jeszcze prace. Sugerowane jest, że niedotrzymanie tego terminu spowodowałoby zmianę planów i nowy iPhone oraz uaktualnienia dotyczące Apple Watcha pojawiłyby się bezpośrednio w sklepie online Apple, bez organizacji dedykowanego wydarzenia.
Grafiki 2,3: Apple.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
