Świat

Wiemy dlaczego Elon Musk wsparł ChatGPT. Miał zagrozić jego biznesowi na Marsie

Krzysztof Rojek
Wiemy dlaczego Elon Musk wsparł ChatGPT. Miał zagrozić jego biznesowi na Marsie
Reklama

Czy kolonizacja Marsa jest zagrożona? Jak się okazuje, sztuczna inteligencja może mieć w tym kluczową rolę.

O tym, że Elon Musk chce założyć pierwszą ludzką kolonię na Marsie wiedzą już chyba wszyscy. Oczywiście - w gronie pomysłów ekscentrycznego miliardera ciężko się połapać, co jest realną wypowiedzią, a co tekstem "pod publiczkę", ale w tym wypadku można chyba założyć, że plan kolonizacji Marsa wywodzi się raczej z tej pierwszej kategorii. W końcu cały program kosmiczny SpaceX nie wziął się przecież znikąd, a streamy ze startów i lądować wystrzelonych rakiet przyciągają olbrzymią widownię.

Reklama

Polecamy na Geekweek: openSPACE uruchomione. Centrum Badań Kosmicznych udostępniło dane z 47 lat

Jednocześnie - Musk dzięki swojej pozycji ma możliwość rozmawiania z topowymi inżynierami stojącymi za najbardziej zaawansowanymi projektami prowadzonymi przez człowieka, mając przedpremierowy wgląd w największe osiągnięcia techniczne. To też zapewne ma wpływ na to, w co miliarder inwestuje swoją fortunę. Jak wiadomo, jakiś czas temu Musk zainwestował w OpenAI, które stoi za superpopularnym narzędziem ChatGPT. Teraz dowiedzieliśmy się, że do takiego kroku skłoniła go krótka rozmowa z współzałożycielem OpenAI, który wysnuł raczej niezbyt radosną wizję przyszłości.

Misja na marsa zagrożona? Dlatego Musk zainwestował w OpenAI

Prace nad sztuczną inteligencją to nie kwestia ostatnich miesięcy - prace nad dużymi modelami językowymi trwają od wielu lat. Sam Musk zainwestował z OpenAI w 2015 roku, na długo zanim ChatGPT podbił świat. Jednak to, co skłoniło go do takiego kroku jest dosyć ciekawe. Aby się tego dowiedzieć, trzeba cofnąć się do 2012 roku, kiedy Musk i współzałożyciel OpenAI, Demis Hassabis, wizytowali siedzibę SpaceX.

Źródło: Depositphotos

Jak wynika z tekstu w New York Times, wtedy właśnie Musk opowiadał o tym, jak chce uniknąć potencjalnego zagrożenia dla ludzkości poprzez kolonizację Marsa. Wtedy właśnie Hassabis miał powiedzieć, że plan Muska może się powieść, jeżeli w plan nie będzie zamieszana AI. Według niego "wprowadzenie AI do tego mixu" miało skutkować zniszczeniem kolonii na Marsie.

Źródło: Depositphotos

Paradoksalnie - to właśnie to sprawiło, że Musk zainwestował w tę technologię. Miliarder chciał bowiem lepiej poznać, czym jest AI i jakie niesie ze sobą ryzyka. I trzeba przyznać, że w swoim podejściu do AI Musk pozostawał konsekwentny, nigdy nie będąc hiperoptymistyczny odnośnie przyszłości i rozwoju tej dziedziny. Pamiętajmy, że to właśnie Musk (obok Steve'a Wozniaka) był jedną z osób, które postulowały wstrzymanie prac nad rozwojem AI dopóki nie stworzymy odpowiednich regulacji prawnych dla jej działania (zobacz: Elon Musk, Steve Wozniak i inni chcą wstrzymać rozwój AI na pół roku).

Czy AI faktycznie może zagrozić planom kolonizacji Marsa? Cóż, tego prawdopodobnie dowiemy się dopiero, kiedy taki projekt faktycznie wejdzie w życie. A na obecnym etapie rozwoju AI nie chce mi się wierzyć, że jakiś element sztucznej inteligencji nie zostanie wykorzystany podczas tej misji.

Źródło

Reklama

Źródło: Depositphotos

 

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama