Wielka Czerwona Plama na Jowiszu to jedna z najbardziej fascynujących i tajemniczych struktur, jakie znamy. Jest efektem gigantycznego antycyklonu na południowej półkuli Jowisza, który po raz pierwszy została zaobserwowana w XVII wieku przez Giovanniego Cassiniego. Nazwał go wówczas "stałą plamą". Dalsze badania antycyklonu odbyły się dopiero w latach 30. XX. wieku — wtedy antycyklon nazwano "Wielką Czerwoną Plamą" (ang. Great Red Spot).
Ale czy rzeczywiście Cassini patrzył na dokładnie to samo, co my? W trakcie obserwacji plama wydaje się być "stała", wręcz nieruchoma. Dlatego właśnie, naukowcy zbadali poprzednie przypadki jej obserwacji sięgające 1600 roku, wykorzystując wyspecjalizowane algorytmy, aby określić jej ewentualne pochodzenie i możliwy wiek. Profesor Agustín Sánchez-Lavega z Uniwersytetu Kraju Basków stwierdził, że analiza rozmiarów i ruchów plamy sugeruje, że obecna Wielka Czerwona Plama prawdopodobnie nie jest tym samym, co widział Cassini. Pierwotna "plama" mogła zniknąć gdzieś między połową XVIII a XIX wieku, a obecna istnieje od co najmniej 190 lat.
W 1879 roku średnica Wielkiej Czerwonej Plamy wynosiła 39 000 km, ale od tego czasu systematycznie się zmniejsza. Obecnie jej średnica to około 14 000 km i z owalu, przeradza się w coś zbliżonego do okręgu. Badania prowadzone przez sondę Juno wykazały, że antycyklon jest stosunkowo "płytki", osiągając około 500 km w pionie.
Wiatr nad GRS wieje z prędkością około 180 km/h w kierunku zachodnim, podczas gdy poniżej burzy wiatry wieją na wschód z prędkością 150 km/h: to tworzy ogromne siły ścinające, generujące wir burzowy. Naukowcy przeprowadzili symulacje, aby zbadać możliwe mechanizmy powstania "Plamy" i wykluczyli teorie, że zjawisko powstało na skutek połączenia mniejszych wirów lub wystąpienia "superburzy", podobnej do tych, które czasami występują na Saturnie.
Wydłużone komórki burzowe mogą tworzyć się w wyniku niestabilności atmosfery Jowisza i obracają się z prędkościami wiatru Jowisza. Tego rodzaju zjawiska były już wcześniej obserwowane na tej planecie i to one mogą odpowiadać za kurczenie się "Wielkiej Plamy".
Czy "Wielka Czerwona Plama" zniknie za naszych czasów? Prawdopodobnie jeszcze nie, ale za życia dzieci naszych dzieci — niewykluczone. Aby dokładnie to określić, potrzebne są jeszcze dokładniejsze symulacje. Pogoda na Jowiszu w mało czym przypomina tę, którą mamy na Ziemi i stanowi dla nas zagadkę, jednak o Wielkiej Czerwonej Plamie wiemy coraz więcej. Cassini prawdopodobnie patrzył na coś zupełnie innego i może być tak, że powstawanie tego typu struktur jest procesem... cyklicznym i za kilkaset lat ludzie będą patrzeć na zupełnie inną "Plamę" - podobnie jak wspomniany kilkanaście wyrazów temu — Cassini.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu