Netflix

"Wiedźmin" wypadł z topki najpopularniejszych seriali Netflixa. Oto co go zastąpiło

Kamil Świtalski
"Wiedźmin" wypadł z topki najpopularniejszych seriali Netflixa. Oto co go zastąpiło

Zmieniła się lista najpopularniejszych anglojęzycznych seriali Netfliksa. "Wiedźmin" wypadł z pierwszej dziesiątki — co go zastąpiło?

Serialowy "Wiedźmin" to serial wokół którego kontrowersje nie ustają. Oczekiwania związane z serialem były przeogromne. W praktyce jednak okazało się, że serial zawiódł lwią część miłośników pierwowzoru, a nawet... gry, która powstała na motywach opowiadań Andrzeja Sapkowskiego.

Nie zmienia to jednak faktu, że serial był megahitem, po który na starcie rzuciły się miliony widzów z całego świata. Zapewniło mu to wysokie miejsce w rankingu popularności i faktycznie znalazł się w topce 10 najchętniej oglądanych seriali platformy. Co ważne: swój wynik utrzymywał przez wiele lat. Aż do teraz, kiedy to wypadł z zestawienia i został "wygryziony" przez znacznie krótszy serial: "Reniferka".

"Reniferek" wygryzł "Wiedźmina" z TOP 10 najpopularniejszych anglojęzycznych seriali Netfliksa

Nowe TOP 10 najpopularniejszych seriali Netflixa uległo zmianie. I choć pozycja "Wednesday" wydaje się nie być zagrożona ani trochę, to dziesiąte miejsce właśnie uległo zmianie. Przez wiele miesięcy "Wiedźmin" mógł liczyć na swoje honorowe miejsce w pierwszej dziesiątce i ustąpił miejsca "Reniferkowi", którego oglądano przez ponad 335 milionów godzin. Jeżeli zastanawiacie się jak to możliwe, że Wiedźmin mimo lepszej oglądalności (mowa o 663 milionach godzin) został "wygryziony" to odpowiedź jest niezwykle prosta. "Reniferek" jest po prostu znacznie znacznie krótszy. To mini-seria, która liczy sobie raptem siedem krótkich odcinków.

Netflix top 10

Co też niezwykle ciekawe i wypominane na każdym kroku: "Reniferek" jest nie tylko krótszy, ale z perspektywy platformy: tańszy w produkcji. I na promowanie serialu platforma nie musiała wydać grubych milionów, bo właściwie zignorowała tę premierę nie spodziewając się prawdopodobnie tego, jak wielkim hitem się stanie. Swoją cegiełkę do promocji serii dołożył także sam Stephen King, który dość szeroko rozpisał się na temat serii. Ponadto dochodzą jeszcze wszelkiej maści kontrowersje związane z pierwowzorem głównej bohaterki.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

news