W związku z pokazem najnowszego zwiastuna Wiedźmina 4 i informacjami dotyczącymi fabuły, w Internecie trwa nieustająca dyskusja. Wiele osób wyraża obawy co do jakości nadchodzącej produkcji. Warto jednak przyjrzeć się całej sytuacji "na chłodno".
Wokół nadchodzącego Wiedźmina 4 narasta wiele obaw. Wraz z każdą nową informacją pojawiają się głosy krytyczne, powielające pesymistyczne narracje: „wszyscy twórcy Wiedźmina 3 odeszli”, „zmiana na Unreal Engine 5 to desperacja”, czy „gra będzie podporządkowana realnym agendom politycznym”. Czy naprawdę jest się czego obawiać? Przyjrzyjmy się temu z bliska i zastanówmy, czy krytyka nie jest aby przesadzona.
Zmiany w CD Projekt RED nie wyglądają aż tak ponuro
Najczęściej powtarzanym zarzutem jest twierdzenie, że „kluczowi twórcy Wiedźmina 3 odeszli, więc nowa gra nie dorówna poprzedniczce”. To nieporozumienie. Po pierwsze, w branży gier wideo rotacja pracowników jest normą. Wielu z nas zapomina, że nie wszyscy członkowie zespołu odpowiedzialni za Wiedźmina 3 pracowali przy Wiedźminie 2 czy 1. Wystarczy wspomnieć, że Paweł Sasko – twórca kultowych questów takich jak Krwawy Baron – dołączył do zespołu dopiero po premierze Wiedźmina 2.
Co więcej, w projekcie Wiedźmin 4 uczestniczy wielu doświadczonych twórców, którzy pracowali zarówno przy poprzednich częściach serii, jak i przy dodatku Phantom Liberty do Cyberpunka 2077, powszechnie uznanym za doskonałe rozszerzenie. Na liście deweloperów nadal znajdują się takie nazwiska, jak Paweł Mielniczuk (artysta konceptualny Wiedźmina 3), Marcin Przybyłowicz (kompozytor serii) czy Phillip Weber (reżyser narracji). Warto również zauważyć, że CD Projekt RED stale zatrudnia specjalistów z innych znanych studiów – np. z Rockstar Games (GTA V, RDR2) czy Kojima Productions (Metal Gear Rising).
Zmiany w strukturze zespołu mogą przynieść pozytywne efekty, zwłaszcza jeśli wyciągnięto wnioski z przeszłości. CD Projekt RED ma teraz bardziej doświadczony i lepiej zorganizowany zespół, który przeszedł przez trudności związane z premierą Cyberpunka. Możemy śmiało założyć, że postawili sobie za punkt honoru, by sytuacja z premiery CP2077 nigdy już się nie powtórzyła.
Unreal Engine 5: konieczność, czy naturalny krok?
Drugim zarzutem jest rezygnacja z autorskiego silnika REDengine na rzecz Unreal Engine 5. Krytycy twierdzą, że to znak słabości studia. Tymczasem decyzja ta wynika z potrzeby dostosowania się do wieloprojektowego modelu pracy – CD Projekt RED od jakiegoś czasu równolegle rozwija kilka gier. Unreal Engine 5 pozwala zespołowi skupić się na tworzeniu gry, zamiast budować nowe technologie od podstaw.
Unreal Engine 5 to jeden z najbardziej zaawansowanych silników dostępnych na rynku, wspierany przez ogromną społeczność deweloperów. Dzięki temu CD Projekt RED może szybciej rekrutować specjalistów, a także korzystać z gotowych rozwiązań technicznych. Silnik został również zmodyfikowany na potrzeby Wiedźmina 4.
Polityka w Wiedźminie?
Ostatni zarzut dotyczy rzekomego wpływu różnych agend na treść gry. To argument bez pokrycia. CD Projekt RED zawsze był wierny swojej wizji artystycznej, a seria Wiedźmin słynie z głębokich, uniwersalnych tematów, które przemawiają do graczy na całym świecie. Nie ma dowodów na to, by nowe części serii miały odchodzić od tego modelu.
Chciałbym jednak zaznaczyć, że w żadnym wypadku nie zamierzam tutaj umniejszać odczuć graczy, którzy są zaniepokojeni o przyszłość serii, a stwierdzenie, że komuś nie podoba się wygląd czyjejś twarzy, mimika, czy wykonanie głosowe, to nic złego. Sam mam kilka obaw, lecz wiążą się one głównie z rozwiązaniami fabularnymi. Nie do końca przekonuje mnie Ciri jako pełnoprawna wiedźminka. "Redzi" co prawda zapowiedzieli, że wyjaśnienie poznamy wraz z fabułą Wiedźmina 4, jednak mam nadzieję, że nie będzie to nic takiego, jak rzucenie frazesu "starsza krew".
Trudno sobie też wyobrazić jedną z najpotężniejszych postaci w uniwersum Wiedźmina, która męczy się ze zwykłymi topielcami i brodzi w błocie po kolana. Jednak zamiast ulegać negatywnym narracjom, warto spojrzeć na nadchodzącego Wiedźmina 4 z perspektywy fanów. CD Projekt RED to studio, które nie raz udowodniło swoją klasę, a teraz jest silniejsze niż kiedykolwiek.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu