Jeszcze do niedawna Wiedźmin 3 na Nintendo Switch byłby uważany za mało śmieszny żart. W końcu gra, która potrzebowała na premierę całkiem mocnego komputera, a i konsolom dała w kość, nie mogłaby ukazać się na mobilnym sprzęcie. Wszystko się jednak zmieniło, gdy zapowiedziano port produkcji CDP RED. Jedni byli zachwyceni pomysłem, drudzy nadal nie dowierzali, a inni twierdzili, że taki projekt w ogóle się nie uda. Nadszedł jednak Gamescom i to właśnie na nim ujawniono datę, pokazano gameplay i zdradzono kilka ważnych informacji. Trzeci Wiedźmin nie będzie tak piękny, jak na PC czy PS4, ale pozwoli na zabawę w dowolnym miejscu, a to jest najważniejsze.
Premiera, zawartość pudełka i wiele wiecej
Nowa wersja przygód Geralta z Rivii ukaże się na rynku 15 października tego roku zarówno w dystrybucji cyfrowej -- eShop, jak i klasycznej pudełkowej. Rozpoczęły się już preordery i na ten moment przyjdzie nam zapłacić prawie 250zł. Edycja oprócz wersji podstawowej zawiera wszystkie dodatki i fizyczne gadżety. Choć gra wyszła 4 lata temu, to cena nie powinna nikogo szokować. Twórcy musieli włożyć dużo pracy w ten projekt, a jednocześnie zmieścili wszystko na małym nośniku Nintendo Switchu. Potwierdziły się plotki o największym karcie dla tej konsoli, czyli 32 GB. To właśnie na nim znajdzie się Wiedźmin 3 w wersji GOTY i nie trzeba będzie niczego pobierać z sieci. Warto wspomnieć, że te specjalne "kartridże" są dość drogie w produkcji, a mimo to dostaniemy takowy w pudełku wypełniony praktycznie w całości. Gra zajmuje 28,1 GB danych, gdyż taką informacje podano w amerykańskim eShopie. Jeżeli ktoś będzie miał ochotę na wersję cyfrową, to może liczyć na opcję preload, dzięki której w dniu premiery nie pozostanie nic innego, jak rozpocząć zabawę.
Wiedźmin 3 na Switcha robi ogromne wrażenie
Kiedy w sieci pokazano dłuższy materiał z rozgrywki, zaraz zaczęły się pojawiać różne porównania najczęściej związane z innymi konsolami. Łatwo się domyślić, że wersja na Nintendo Switch nie dorównuje tej z PS4, ale jak na możliwości tego sprzętu to prezentuje się zaskakująco dobrze. Aż dziw bierze, jak dobrze wygląda i działa ten port. Oczywiście, nie mogło zabraknąć dynamicznego skalowania rozdzielczości, niższej jakości tekstur i pewnych spadków płynności, ale ogólnie Wiedźmin 3 nie ma się czego wstydzić. Zresztą zobaczcie sami:
Trzeba przyznać, że studio odpowiedzialne za ten port -- Saber Interactive -- spisało się na medal. Ciężko wręcz uwierzyć, że konsola Nintendo dostanie pełnoprawną wersją trzeciego Wiedźmina. Wszystko to, co znamy z dużych konsol oraz PC znalazło się również w mobilnej wersji. Serwis Digital Foundry miał już okazję przetestować omawiany port i co tu duzo mówić, wyszło naprawdę dobrze. Najważniejsze jest jednak to, że gra celuje w 30 klatek na sekundę i przez większość czasu udaje się ten wynik utrzymać.
Pozostaje czekać na premierę
Nie wiem jak Wy, ale ja już nie mogę się doczekać. Z miłą chęcią zdecyduje się na wersję pudełkową, która będzie równie bogata, co poprzednie wydania. Gra jak na możliwości Switcha prezentuje się fenomenalnie, a możliwość zabrania gry praktycznie wszędzie, jeszcze bardziej zaostrza mój apetyt. Zdaje sobie sprawę z ograniczeń platformy, ale i tak nie mogę pohamować swojego entuzjazmu. Chcę samemu sprawdzić, jak to wszystko działa w ruchu, bo Wiedźmin 3 ma szanse pobić to, co udało się przy DOOM, Wolfenstein II i Youngblood.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu