Messenger z każdą kolejną aktualizacją staje się coraz gorszy, choć na szczęście ostatnio trochę wstrzymano prace mające na celu stworzenie z niego aplikacji, której nie da się używać. Tymczasem do świetnego WhatsApp dodawane są kolejne funkcje, dzięki którym staje się powoli komunikatorem idealnym. Tej brakowało w usłudze.
Komunikator prawie idealny
WhatsApp nie bez powodu pojawia się w praktycznie każdym zestawieniu najlepszych komunikatorów sieciowych. To w dodatku jeden z najpopularniejszych komunikatorów - korzysta z niego w tej chwili około 1,5 miliarda użytkowników miesięcznie. I choć większość z nas używa go zamiast SMS-ów i Messengera, to twórcy przyłożyli się również do rozmów grupowych. Ale czegoś w nich brakowało - mianowicie wieloosobowych wideokonferencji (ktoś jeszcze używa tego zwrotu?).
W WhatsAppie pojawiła się właśnie możliwość prowadzenia grupowych rozmów audio i wideo - ograniczeniem jest tu liczba użytkowników, wspólnie mogą rozmawiać cztery osoby. Najpierw trzeba uruchomić konwersację jeden na jeden, a następnie zaprosić do niej kolejne osoby. Podobnie jak w normalnym czacie, rozmowy grupowe audio i wideo są w pełni szyfrowane - oznacza to, że nawet sam WhatsApp nie będzie miał do nich dostępu.
Grupowe konwersacje powinny też działać dobrze nie tylko na świetnych łączach. Ciekawe jak sprawdzi się to przy kiepskim połączeniu, może się to bowiem okazać najważniejszą cechą nowej funkcji, która zachęci kolejnych użytkowników do spróbowania WhatsAppa.
Mówi się, że to odpowiedź na grupowe rozmowy w FaceTime na iOS 12 od Apple. No tak, tylko tam będą mogły porozmawiać wspólnie aż 32 osoby
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu