WhatsApp wprowadza nowe funkcje: szybsze reakcje na wiadomości, efekty wizualne do zdjęć i filmów oraz personalizowane naklejki selfie. Sprawdź, co jeszcze zmieniło się w najnowszej aktualizacji popularnego komunikatora.
Reakcje, efekty i naklejki selfie: W co właściwie zmienia się WhatsApp?!
WhatsApp znów zaskakuje nowościami, które mają umilić nam korzystanie z aplikacji. Jeśli często korzystasz z reakcji na wiadomości, być może ucieszy Cię fakt, że teraz będzie to jeszcze łatwiejsze. Zamiast przytrzymywania wiadomości, wystarczy podwójne stuknięcie, aby dodać reakcję. Co więcej, ulubione emoji pojawią się w menu reakcji, więc nie będziesz już musiał przekopywać się przez całą bibliotekę emotek. Mała rzecz, ale faktycznie może poprawić codzienne obcowanie z WhatsAppem.
Rozwiązanie przypomina trochę to, co już od dawna oferuje Discord. Ulubione reakcje masz zawsze pod ręką, ale jeśli będziesz chciał skorzystać z mniej popularnych emotek, wystarczy kliknąć symbol „+” na pasku reakcji. Dla porównania Messenger wciąż pozwala jedynie na wybór pięciu podstawowych emoji. Wydaje mi się, że to dobry czas, by i tam wprowadzono podobne usprawnienia skoro doczekał się ich już WhatsApp.
Efekty wizualne i selfie-stickers
Na tym jednak nie kończą się nowości. WhatsApp przenosi swoje filtry i tła wideo do wiadomości, co oznacza, że zdjęcia i filmy robione w aplikacji można teraz edytować przy użyciu aż 30 różnych efektów wizualnych. Dzięki temu zyskamy więcej opcji, by urozmaicić swoje multimedia, ale prawda jest taka, że najczęściej i tak robimy to w zewnętrznych narzędziach. Takie rozwiązania sprawiają tylko, że komunikator zajmuje więcej miejsca, a z funkcji skorzysta pewnie pięć osób na krzyż...
Coś, co może szczególnie przypaść do gustu fanom personalizacji, to nowa funkcja naklejek selfie. Możesz zrobić zdjęcie i jednym kliknięciem zmienić je w naklejkę – świetna opcja, by wprowadzić trochę świeżości do rozmów. Sprawdzone w iMessage – faktycznie to rozwiązanie potrafi dostarczyć sporo frajdy. Co ciekawe, na razie funkcja ta jest dostępna wyłącznie na Androidzie, ale użytkownicy iOS mogą spać spokojnie – WhatsApp zapowiada, że wsparcie dla ich systemu pojawi się „już wkrótce”.
Więcej niż komunikator?
Zmiany w WhatsApp to nie tylko kosmetyka, ale krok w stronę uczynienia aplikacji bardziej wszechstronną. Mam wrażenie, że ekipa Zuckerberga bacznie obserwuje "młodzieżowe" trendy i za wszelką cenę stara się je przenieść na swoje podwórko, aby WhatsAppp stał się bardziej "cool". Szybsze reakcje, nowe efekty wizualne i personalizowane naklejki to ukłon w stronę użytkowników, którzy chcą, by ich rozmowy były bardziej dynamiczne i… po prostu fajniejsze. Pytanie tylko, czy takie rozwiązania przyjmą się na tej platformie.
źródło: The Verge
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu