Na tę nowość czekała większość z nas — i aż dziw, że na jej wprowadzenie jako pierwszy zdecydował się WhatsApp.
Opuszczasz grupę i zostawiasz za sobą zgliszcza. Nowy film akcji? Nie, to WhatsApp!
WhatsApp to żółw wśród komunikatorów — chociaż zdarza mu się zaskoczyć użytkowników
Meta w przypadku WhatsAppa nie sięga zbyt często po rewolucyjne nowości, a każda aktualizacja jest zawsze bardzo bezpieczna — firma Marka Zuckerberga w tym przypadku skupia się na wprowadzeniu wyłącznie funkcji, które sprawdziły się już w innych aplikacjach. To zaś sprawia, że WhatsApp bardzo często jest w tyle za konkurencją, chociaż w przypadku tej aplikacji jakimś cudem nie ma to specjalnego znaczenia.
WhatsApp mimo wszystko bez przerwy pozostaje jednym z najpopularniejszych komunikatorów i na brak użytkowników narzekać nie może. Jest to o tyle ciekawe, że aplikacja sprawia wrażenie dość archaicznej, a i do niedawna przenoszenie danych między smartfonami z innymi systemami operacyjnymi było sporym problemem — a kiedy to naprawiono, to tylko w jedną stronę. WhatsApp oferował przenoszenie chatów ze smartfonów z iOS na telefony z Androidem, lecz w drugą stronę nie było to możliwe… aż do lipca zeszłego roku. Czasem jednak Mecie zdarzy się zabłysnąć — jak na przykład dzisiaj.
Jedno zmartwienie dotyczące czatów grupowych mniej
Każdy z nas jest członkiem jakiegoś czatu grupowego — i czasem są to grupy dotyczące roku studenckiego, więc przydadzą nam się przez trzy, pięć, lub jeszcze więcej lat, czasem dotyczące klasy w szkole, więc również jest to czat, na którym będziemy przez dłuższy czas. Są jednak sytuacje, w których zakładamy grupy w związku z jakimś wyjazdem służbowym, projektem czy po prostu dotyczącym wydarzenia, które trwa przez zaledwie kilka dni.
Zawsze wtedy przychodzi niezręczny moment — bo z jednej strony głupio wychodzić jako pierwszy z takiego czatu grupowego (a poza tym trzeba o tym pamiętać), ale z drugiej trzymanie „martwej” grupy w swoich czatach potrafi być irytujące.
Jak donosi WaBetaInfo, WhatsApp pracuje nad nową funkcją, która jest obecnie testowana w wersji aplikacji na iOS. Ciężko nie odnieść wrażenia, że Meta w tym przypadku nieco inspirowała się niedawno wprowadzoną funkcją znikających wiadomości, które mogły się usuwać po danym czasie. Teraz będzie tyczyło się to również całych czatów grupowych. Użytkownicy będą mieli możliwość utworzenia czatu grupowego, który zostanie usunięty po upływie ustalonego przy tworzeniu grupy czasu.
Jakie są możliwości w wersji beta? Na jakich platformach możemy już sprawdzić nowość?
Na ten moment WhatsApp pozwala ustawić datę wygaśnięcia, która waha się od dnia, tygodnia i oczywiście niestandardowej daty. Jeśli chcecie jednak stworzyć grupę, która ma pozostać aktywna na dłuższy czas, możecie spokojnie usunąć tę opcję — działa to tak samo, jak w przypadku wcześniej wspomnianych wiadomości.
Funkcja w tej chwili jest dostępna w wersji beta i wyłącznie na smartfonach z nadgryzionym jabłkiem w logo — jeśli Wasz telefon działa na systemie Google, niestety w tej chwili nie macie możliwości sprawdzenia jej na własnej skórze. Można jednak spokojnie zakładać, że kiedy czaty grupowe, które same się usuwają, wyjdą z wersji testowej, pojawią się od razu na wszystkich urządzeniach, wliczając w to smartfony działające na Androidzie.
Co sądzicie o takiej nowości na WhatsApp? Ze wszystkich komunikatorów, które mogły wprowadzić taką funkcję, tę aplikację typowałbym jako ostatnią — niewątpliwie jest to jednak miła niespodzianka, gdyż założę się, że każdy z nas kiedyś skorzysta z tej funkcji.
Źródło: WaBetaInfo
Stock Image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu