Artykuł sponsorowany

We. SEE – bo telewizory nie muszą być nudne

Krzysztof Rojek
We. SEE – bo telewizory nie muszą być nudne
29

Dziś na rynku telewizorów można zaobserwować mocną stylistyczną stagnację. Marka We. by Loewe przełamuje te schematy, prezentując urządzenie które łączy wysoką jakość i przystępną cenę z nietuzinkową stylistyką. Te urządzenia zdecydowanie przykuwają wzrok.

Jeżeli popatrzymy na to, jak wygląda dziś większość telewizorów, zobaczymy konstrukcje tak do siebie podobne, że nietrudno pomylić urządzenia nie tylko wewnątrz oferty jednego producenta, ale też – różnych marek. Jest jednak na rynku grupa ludzi, którzy szukają w swoich sprzętach czegoś innego. Jest sporo ludzi którzy widzieliby w swoim salonie telewizor bardziej dopasowany do ich poczucia estetyki czy stylu. Naprzeciw potrzebom takich ludzi wychodzi niemiecka marka Loewe, która może poszczycić się blisko 100-letnim doświadczeniem w produkcji tego typu sprzętów. Niedawno, właśnie mając na względzie nieco inne potrzeby np. osób młodych powstała druga w rodzinie Loewe marka WE., której celem jest sprawienie, by urządzenie jakim jest telewizor stało się jeszcze lepiej dopasowane do właściciela. Jednym z jej pierwszych produktów, które właśnie wchodzą na polski rynek jest telewizor We. SEE. Miałem przyjemność oglądać go w showroomie polskiego sklepu Top Hi-Fi&Video Design, oficjalnego dystrybutora marki Loewe w Polsce. I muszę przyznać, że obietnice marki wcale nie były przesadzone.

Przede wszystkim – We. SEE wyróżnia się wyglądem

We. SEE dostępny jest na naszym rynku w trzech wariantach kolorystycznych (aqua blue, coral red, i storm grey) których wykończenie jest zależne od rozmiaru urządzenia. W przypadku telewizorów 50- i 55-calowych panel tylny jest dwukolorowy, natomiast modele 32- i 43-calowe mogą pochwalić się całym tylnym panelem w wybranym kolorze.

 

Przód urządzenia jest natomiast w całości wypełniony przez ekran, a  We. SEE może poszczycić się bardzo cienkimi ramkami. Dół natomiast zarezerwowany jest dla sporego soundbaru w kolorze obudowy.

Wygląd telewizorów został bardzo mocno doceniony, a telewizory otrzymały m.in. prestiżową nagrodę iF Gold 2021.

Aby nie burzyć estetyki wszystkie złącza z tyłu ukryte są pod specjalną pokrywą. Zadbano także o cable management. Nie muszę chyba wspominać, że telewizor wykonany jest z komponentów najwyższej jakości (produkcja odbywa się w Europie pod nadzorem inżynierów z Loewe) i dzięki temu na pewno posłuży przez lata. Podsumowując – telewizory We. SEE wyróżniają się wyglądem i na dzisiejszym rynku TV ciężko znaleźć podobne urządzenia. Świetnym akcentem jest chociażby badge WE, który możemy znaleźćz prawej strony ekranu, a także logo producenta na tylnej obudowie i pilocie. Mały detal, ale z pewnością wyróżnia on te telewizory spośród innych.

 

Loewe oferuje także designerskie opcje montażowe (chromowaną podstawę podłogową „stand c” lub „stand flex” oraz uchwyty ścienne, a podstawa na szafkę RTV jest w zestawie). Zdecydowanie jest to krok w stronę urządzeń, które zarówno dobrze wyglądają, jak i mogą pochwalić się świetnymi parametrami. Skoro jednak już przy parametrach jesteśmy – tutaj najlepiej widać doświadczenie inżynierów z Loewe.

Telewizory We. SEE prezentują naprawdę wysoką jakość obrazu

W czasie wizyty w salonie Top Hi-Fi&Video Design miałem przyjemność oglądać model 55 calowy, więc na nim też się skupię.

 

 

Urządzenie to wyposażone jest w ekran 4K, a więc - 3840 na 2160 pikseli. Dzięki temu, że jego matryca wykonana została w technologii Edge LED mamy tu do czynienia z bardzo kontrastowym obrazem, głębokimi czerniami i żywymi kolorami, które dodatkowo możemy dopasować do swoich preferencji dzięki predefiniowanym profilom. Co więcej, jeżeli żaden z profili nam nie odpowiada, możemy przy pomocy oprogramowania telewizora (o którym nieco więcej opowiem za chwilę) sami skalibrować kolorystykę, bądź dopasować ją do swoich potrzeb.

Jeżeli chodzi o jakość wyświetlanego obrazu, to nie można w tym miejscu nie wspomnieć o tym, że We.SEE obsługuje standard HDR10 i HGL, a modele 43 i 50 cali – także Dolby Vision. Wszystko to sprowadza do obrazu który jest nie tylko bardzo szczegółowy, ale też – który świetnie oddaje kolory, a w szczególności detale w ciemnych sceneriach. Dopełnieniem tego jest wbudowany w We. SEE soundbar. Urządzenie wyposażone jest w w dwa głośniki o łącznej mocy muzycznej 80W (modele 55/50") lub 60W (modele 43/32"), dzięki czemu telewizor jest w stanie grać zaskakująco donośnie jak na swoje wymiary. Zaletą soundbara jest takżę fakt, że gra bezpośrednio w kierunku widza. Oznacza to, że takie rzeczy jak np. dialogi w serialach czy filmach będą dzięki niemu idealnie słyszalne. Sam soundbar gra też bardzo naturalnie i nie podbija żadnej częstotliwości ponad inną. Duża w tym zasługa świetnej kalibracji oraz obsługi takich standardów jak Dolby Atmos czy Dolby Audio. Co więcej – tak samo jak obraz, tak i dźwięk możemy dostosować do naszych preferencji. Wszystko dzięki wbudowanemu w system equalizerowi.

Miłośnicy nowinek technologicznych również nie będą zawiedzeni

Jeżeli chcemy wykorzystać telewizor nie tylko do oglądania kanałów naziemnych, z pewnością nie będziemy zawiedzeni. We. SEE działa na najnowszej wersji oprogramowania firmy, czyli LOEWE OS 7. Oznacza to, że dla użytkownika dostępne są wszystkie najczęściej używane aplikacje (także w formie specjalnych przycisków na pilocie), a w niektórych (np. w Netflix, Youtube, Amazon Prime czy Rakuten TV) możemy obsługiwać interfejs za pomocą komend głosowych. W całym systemie dostępny jest natomiast asystent głosowy Amazon Alexa.

 

Pod wspomnianą klapą z tyłu znajdziemy natomiast wszystkie złącza które są niezbędne do komfortowego korzystania z telewizora. Mamy tu więc dwa porty USB (w tym jeden 3.0) dzięki którym możemy nagrywać wyświetlaną na ekranie treść na zewnętrzne nośniki czy 4 złącza HDMI w modelach 50/55" a w modelach 3 złącza HDMI. We wszystkich modelach jedno ze złącz obsługuje standard eARC, dzięki któremu podłączymy do We.SEE nie tylko konsolę, ale też – wysokiej jakości zestaw audio. Telewizor pozwala też na przesyłanie danych po bluetooth, dzięki czemu spokojnie możemy podłączyć do niego np. nasze bezprzewodowe słuchawki.

Jeżeli więc szukamy telewizora, który będzie oferował naprawdę przyzwoity stosunek ceny do możliwości, zachowując przy tym topową jakość w takich aspektach jak wyświetlany obraz czy wykonanie, a także – który nie będzie kolejną wariacją na temat nudnego, szarego prostokątu – We. SEE jest dla nas. Jeżeli chcemy na własne oczy (i uszy) przekonać się co potrafi, można go zobaczyć w jednym z kilkunastu salonów Top Hi-Fi&Video Design.

-

Materiał powstał we współpracy z Top Hi-Fi&Video Design.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu