Takie rzeczy na Antywebie? Jak tak można? Normalnie - odpowiadam. Seksualność człowieka to integralna część jego życia. Nie czarujmy się, świat gadżet...
Takie rzeczy na Antywebie? Jak tak można? Normalnie - odpowiadam. Seksualność człowieka to integralna część jego życia. Nie czarujmy się, świat gadżetów, czy też zabawek erotycznych nie pozostaje w tyle za rozwojem nowych technologii. Producenci i nawet startupy postanowiły iść z duchem czasu, odpowiednio gospodarując ten segment rynku. Dzisiaj, o ile nie zostanę odsądzony od czci i wiary, przedstawię pierwszą z nowinek, na jaką trafiłem w otchłani internetu.
Nikt nie lubi porannej pobudki, no chyba, że zaraz po przebudzeniu ujrzymy obok siebie ukochaną drugą połówkę… lub może nawet i dwie. Bądźmy tolerancyjni ;). Co jednak mają zrobić osoby samotne lub takie, które jednak nie mają przy sobie ukochanej osoby w chwili, gdy się obudzą. Drogie Panie, jeśli nie macie pod ręką kogoś, kto sprawi, by dźwięk budzika kojarzył się z czymś przyjemnym, sięgnijcie po Wake Up Vibe.
http://youtu.be/R76YpWDFDdw
Ktoś szalony postanowił połączyć w jedno urządzenie zarówno budzik, jak i wibrator. Jak się okazało, jest to możliwe i prezentuje się dokładnie tak jak na zdjęciu poniżej.
Koncepcja tej hybrydy jest bardzo prosta. Sprawić, by tym co obudzi kobietę, nie był przeraźliwy dźwięk budzika, a miłe wibracje, które pobudzają, pieszczą, a w konsekwencji sprawiają rozkosz. Wake Up Vibe to wibrator z możliwością zdalnego zaprogramowania godziny, o której ma rozpocząć działanie. Wystarczy ustawić godzinę budzenia, wybrać jeden z 6 schematów wibracji, a następnie włożyć go pod bieliznę i zasnąć...a rano...według twórców tego urządzenia poranek będzie jednym z najmilszych poranków w historii.
Wake Up Vibe został wykończony z użyciem silikonu medycznego, będącego miłym w dotyku, a dzięki jego cienkości i wyprofilowanemu kształtowi, ma nie powodować odczucia dyskomfortu podczas snu. Urządzenie jest dostępne w kilku wariantach kolorystycznych. W komplecie znajduje się również ładowarka sieciowa, opaska na oczy i woreczek do przechowywania.
Ten niecodzienny wibrator znalazłem wbrew pozorom na stronie poświęconej wszelkiej maści gadżetom elektronicznym, a nie zwiedzając strony sex shopów. Jak się okazało na podstawie informacji, dostępnych na stronie producenta, jest on dostępny również w polskiej dystrybucji. Jego cena wynosi 265 złotych. Jak oceniła jedna z moich koleżanek – „to dużo, ale są też droższe.” Pozostaje mi zawierzyć jej opinii.
Jak widać, w każdej z dziedzin naszego życia, można spotkać się z niecodziennymi pomysłami, o których zapewne wiele razy mówiłoby się w żartach. Jednak ktoś postanowił skonstruować takie urządzenie. Nie jest to raczej kolejny wydumany gadżet, a urządzenia mające dawać wiele radości i przyjemności. Pozostaje zawierzyć producentowi, bo żaden z kolegów z redakcji nie chciał zgłosić się na ochotnika do testów ;).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu