Autorem wpisu jest Tomasz Stopka. Zaglądacie czasem do Google Analytics? Dla niewtajemniczonych: to darmowe narzędzie dostarczane przez Google które ...
W imię bezpieczeństwa guzik zobaczysz, GA nie pokazuje już prawie żadnych słów kluczowych
Autorem wpisu jest Tomasz Stopka.
Zaglądacie czasem do Google Analytics? Dla niewtajemniczonych: to darmowe narzędzie dostarczane przez Google które pozwala kompleksowo badać ruch na naszej stronie internetowej. Dzięki temu narzędziu wiemy - w telegraficznym skrócie: co, gdzie, kiedy, po co, za ile robią użytkownicy na naszej witrynie.
Wracając jednak do pytania - zaglądacie? Jeżeli tak to znane jest Wam pewnie utrudnienie które brzmi: (not provided). Ten nic nie mówiący napis zaczął pojawiać się mniej więcej dwa lata temu. Związane było to z wprowadzeniem w Google bezpiecznego protokołu https dla swojej wyszukiwarki. Google dbając o prywatność swoich użytkowników, wyszedł z założenia, że przekazywanie niektórych danych jest naruszeniem prywatności. Taką daną było słowo kluczowe wpisywane w wyszukiwarkę, które przekazywane było potem do odwiedzonej strony. Dzięki temu właściciel strony miał wiedzę poprzez jakie słowa kluczowe jego strona była odwiedzana. Było to bardzo ważne dla osób dbających o swoją widoczność w sieci (nie mam tu na myśli tylko Pozycjonerów i SEOwców!).
Z jakiegoś powodu włodarze Google stwierdzili dwa lata temu, że jednak właściciele stron nie będą otrzymywać informacji o słowie kluczowym. Okey, ale gdzie problem? Przecież do tej pory (not provided) było raptem kilkoma % całego ruchu na stronie. A no właśnie - było. Od kilku dni ilość odwiedzin oznaczonych jako (not provided) wzrasta w tempie niespotykanym do tej pory. Na dowód proponuję odwiedzić stronę: http://www.notprovidedcount.com.
Przewiduje się, że do końca miesiąca, cały ruch z wyszukiwarki Google powinien być oznaczony jako (not provided), czyli będzie przechodził przez bezpieczną wyszukiwarkę Google znajdującą się w protokole https.
Przydałoby się, podać jakiś cudowy sposób na “odczarowanie” Google Analytics, prawda? Dochodzimy do sedna sprawy: Nie da się. Nie będziemy w stanie odtworzyć takich danych jakie posiadaliśmy do tej pory. Możemy zastosować jednak pewien hack który na tą chwilę jest jedynym obejściem problemu (not provided). Odsyłam Was do Google+ i społeczności SEO Poland, gdzie Grzegorz Strzelec zaproponował tymczasowe obejście problemu (not provided) w Google Analytics.
Uprzedzam, że korzystanie z Piwika czy innych systemów obsługujących statystyki dla stron niestety w niczym Wam nie pomoże. Tam po prostu zamiast (not provided) otrzymamy “Google”.
Foto Secure encrypted via Shutterstock.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu