Oferty “darmowych” gier w PlayStation Plus i Games with Gold co miesiąc elektryzują graczy. Nie zawsze pozytywnie, często czytam deklaracje o rezygnacji usługi i gorzkie słowa żalu. Czuję jednak, że w czerwcu będzie trochę więcej optymizmu, szczególnie wśród posiadaczy konsol PlayStation.
W czerwcu rządzi PlayStation. Znamy oferty darmowych gier w PlayStation Plus i Games with Gold
Games with Gold
Zaczynamy od Xboksów, oferta Games with Gold pojawiła się bowiem 24 maja, ale jak zapewne zauważyliście, co miesiąc czekam na PlayStation, żeby porównać obie propozycje. W czerwcu Microsoft trochę wyhamował, ale wciąż dostarcza duże tytuły, pawie całkowicie zapominając o “indykach”. Posiadacze Xboksów One zagrają jak zwykle we wszystkie pozycje, dzięki wstecznej kompatybilności - tylko dla nich przeznaczone są natomiast dwie gry. Całkiem fajne The Crew od Ubisoftu, które nie zachęcało betą, pełna wersja spodobała mi się bardziej. I choć gra niczym nie rzuca na kolana, to całkiem solidna produkcja, którą warto sprawdzić.
Drugi z tytułów na Xboksa One to Goat Simulator, który cieszył się dużą popularnością w wersji na PC-ta. Totalnie dla mnie niezrozumiałą i dość ironiczną, ale jednak. Konsolowa wersja zbierała natomiast kiepskie recenzje i sam nie potrafiłbym jej nikomu polecić. Goat Simulator będzie dostępny do pobrania przez cały czerwiec, The Crew natomiast od 16 czerwca co 15 lipca.
Na Xboksa 360 trafią natomiast dwa starocie, jednak warte uwagi. XCOM Enemy Unknown (od 16 do 30 czerwca), czyli turowa strategia z 2012 roku i bardzo wymagająca platformówka - Super Meat Boy (od 1 do 15 czerwca)
PlayStation Plus
Przez ostatnie miesiące obrywało się PlayStation naprawdę konkretnie. Kompletnie się temu nie dziwię, wystarczy spojrzeć na oferty “darmowych” gier w Plusie na maj czy kwiecień. Japońska firma chyba trochę zrehabilituje się w oczach graczy, bo w porównaniu z poprzednimi miesiącami, czerwiec wygląda świetnie. A to za sprawą bardzo dobrze ocenianej (i najlepszej, choć głównie przez brak konkurencji) koszykówki od 2K Games. W czerwcu na PlayStation 4 trafi bowiem NBA 2K16. Do tego też nieźle oceniane, choć zdecydowanie mniejsze, “indycze” Gone Home.
Pozostałe sprzęty Sony dostaną niestety słabsze produkcje. PlayStation 3 Echochrome i Siren: Blood Curse (epizody 1-13), na PlayStation Vita wylądują natomiast Little Deviants i God of War: Chains of Olympus. Przygody Kratosa są fantastyczne, ale...to gra z PlayStation Portable. Kompletnie nie rozumiem tego podejścia - na Vitę jest jeszcze kilka świetnych gier, które nigdy nie trafiły do Plusa, a tymczasem PlayStation karmi nas tytułami z poprzedniej generacji przenośnych konsol.
Czytałem ostatnio ciekawą dyskusję na temat konsolowego trybu online, który charakteryzuje się tym, że trzeba za niego płacić. Pojawiło się tam niezbyt trafne porównanie do samochodu, po którego zakupie trzeba też kupować benzynę. W takim układzie PC-ta należałoby nazwać pojazdem jeżdżącym bez paliwa, w końcu za granie online na komputerze płacić nie trzeba. Fair, nie fair? Kupując konsolę nikt tego faktu nie ukrywa, na pudełkach z grą pojawiają się informacje, że do zabawy sieciowej potrzebne są abonamenty. Coraz więcej produkcji stawia całkowicie na podłączenie do sieci (The Division, Destiny), Xbox One i PlayStation 4 bez opłacania abonamentów są więc sprzętami nie oferującymi pełnej funkcjonalności i niestety ten trend wśród kolejnych produkcji będzie się poglębiał. Kupując konsolę trzeba więc brać pod uwagę dodatkowe opłaty abonamentowe i wkalkulować je w growy budżet. No chyba, że w ogóle nie interesuje Was online - wtedy pozostaje trzymać kciuki, by jak najmniej gier wymagało połączenia z siecią, nawet w przypadku teoretycznie singlowych kampanii.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu