Motoryzacja

Volvo XC90 2025 z Google Maps. Benzyna B5, B6 oraz hybryda Plug-In T8. A diesel?

Tomasz Niechaj
Volvo XC90 2025 z Google Maps. Benzyna B5, B6 oraz hybryda Plug-In T8. A diesel?
Reklama

Volvo XC90 doczekało się odświeżenia, a wraz z nim na pokładzie mamy m.in. Google Maps i asystenta Google. A silniki? Benzynowe B5 i B6 z Mild Hybrid oraz hybryda Plug-In T8, które już znamy z aktualnej oferty Volvo – znajdziemy je m.in. w S60, S90, V60, V90 oraz XC60. Diesel? Już obecnie nie jest oferowany dla XC90 i to się nie zmieni. Volvo całkowicie z niego zrezygnowało w samochodach osobowych. Zapraszam na raport z pierwszych jazd próbnych.

Jeszcze kilkanaście miesięcy temu była mowa, że nie będzie nowej generacji (lub odświeżenia) spalinowego Volvo XC90. Końcem 2024 roku miało wejść w pełni elektryczne Volvo EX90 i tak też się stało (auto można już zamawiać). Nastąpiła jednak zmiana decyzji i spalinowe (a także hybrydowe) Volvo XC90 doczekało się liftingu, o którym jest dzisiejszy materiał. Co istotne, nowe XC90 w wielu aspektach różni się od elektrycznego EX90, co jest widoczne we wnętrzu – to m.in. jeszcze większy ekran centralny, nowa kierownica, zmieniona konsola centralna. Dlatego też należy te auta traktować trochę oddzielnie, nawet jeśli mają podobne rozmiary i porównywalną funkcjonalność.

Reklama

Volvo XC90 2025 – zmiany

Z zewnątrz najbardziej widoczny jest nowy grill elegancko nachodzącymi na siebie finami. Z tyłu różnica jest bardzo subtelna i widoczna raczej dopiero gdy postawimy starsze i nowe Volvo XC90 obok siebie. Ogólna bryła nadwozia także się nie zmieniła. Pojawiły się nowe wzory felg, jak i nowe kolory lakierów, ale to detale typowe dla liftingów.

Więcej zmian, istotniejszych dodajmy, pojawiło się we wnętrzu. W miejscu małego jak na dzisiejsze standardy ekranu centralnego (9”) pojawił się nowy, nieco wysunięty z kokpitu wyświetlacz o przekątnej 11,2 cala. Co jeszcze ważniejsze: napędza go Android Automotive z nakładką Volvo. Mamy więc dostęp do map Google, asystenta Google oraz sklepu z aplikacjami. Początkowe problemy z działaniem systemu, o których mogliście przeczytać te kilka lat temu przy okazji jego wprowadzenia do niższych modeli Volvo już generalnie nie są aktualne. Całość działa szybko i odpowiednio sprawnie, a interfejs jest czytelny. Uwagę miałbym wyłącznie do wychodzenia „na pulpit”, do czego czasem trzeba wykonać dwa „kliki”.

Odświeżeniu uległ widok wirtualnych zegarów kierowcy Volvo XC90 2025, ale to całkowita kosmetyka. Co ważne, można tam wyświetlić mapę nawigacji, która jest bardzo elegancko wkomponowana. Możliwości konfiguracji nie ma niestety zbyt dużo, a dane dotyczące zużycia paliwa wyświetlane są tylko na życzenie, a po chwili znikają.

Jest też kilka pomniejszych aktualizacji jak np. obecność USB C (4 sztuki), nowe kamery 360 stopni, czy zaktualizowane oświetlenie nastrojowe (ambient), które teraz jest standardem. Ciekawostka: Volvo XC90 ma jedną z najszybszych ładowarek bezprzewodowych dla smartfonów. W dodatku: telefon niespecjalnie był ciepły po kilkudziesięciu minutach ładowania.

Jak jeździ nowe Volvo XC90?

Tutaj także pojawiły się pewne zmiany, których jednak nie da się zauważyć. Tyczy się to m.in. podwójnych wahaczy w przednim zawieszeniu, a także amortyzatory o selektywnej sile tłumienia (FSD). Odświeżone Volvo XC90 wciąż prowadzi się raczej dostojnie i statecznie, ale wydaje się, że precyzja prowadzenia jest teraz nieco lepsza, ewentualnie: precyzja jest na poziomie porównywalnym z innymi autami tej wielkości klasy premium.

Samo zawieszenie zaś ma komfortowy charakter, nawet powyżej średniej w segmencie. Jednocześnie, auto przy mocniejszych skrętach nie wychyla się ponad miarę, co daje kierowcy poczucie pewności. Układ kierowniczy jest lekki, wystarczająco precyzyjny.

Producent chwali się, że zastosowano dodatkowe wygłuszenia. Rzeczywiście, szyby boczne są podwójnie laminowane, a hałas we wnętrzu podczas jazdy miejskiej jak i autostradowej jest na naprawdę niskim poziomie.

Reklama

Na całe szczęście zmiany nie objęły foteli, które w przypadku XC90 już od kilku lat imponują wygodą i zakresem regulacji. To jedne z absolutnie najlepszych siedzisk w samochodach.

Silniki? Benzynowe B5 i B6 z Mild Hybrid oraz hybryda Plug-In T8

Tak, diesla nie ma i już nie będzie. Decyzję tą podjęto już jakiś czas temu i do Volvo XC90 takiego silnika już zamówić nie można. Choć wciąż da się tak skonfigurować inne modele Volvo, np. S90. Podstawą gamy XC90 2025 będą dwie 2-litrowe, 4-cylindrowe jednostki benzynowe z układem Mild Hybrid: B5 AWD oraz B6 AWD. Pierwsza ma oferować 184 kW (250 KM) mocy, druga zaś 220 kW (300 KM). Choć w silnikach tych wprowadzono nowy cykl Millera, który zredukował nieco zapotrzebowanie na paliwo, to niestety wciąż jest ono dosyć wysokie. Spokojna jazda drogami międzymiastowymi z niewielkim udziałem autostrady 110 km/h zwróciła zużycie w okolicach 8,2 l/100 km. A Mild Hybrid? Jest to dosyć podstawowa jego wersja, którą należy traktować jako rozszerzenie Start-Stop.

Reklama

Volvo XC90 T8 eAWD to hybryda Plug-In, która teoretycznie ma podobny silnik spalinowy o pojemności 2 litrów, ale ma on inną elektronikę zarządzającą – jest bardziej nastawiony na osiągi, a nie oszczędność. Tą ma zapewniać podsystem hybrydowy z akumulatorem 18,8 kWh (do jazdy w trybie elektrycznym udostępniono około 14,7 kWh). Deklarowany, elektryczny zasięg wynosi 71 km i biorąc pod uwagę, że jadąc z dosyć wysokimi prędkościami udało się przejechać prawie 50 km i to jeszcze pod górkę, to zakładam że jest to możliwe. Zresztą, testując kilka lat temu XC60 T8 z dużo mniejszym akumulatorem (10,4 kWh) przejechałem prawie 50 km.

Zużycie paliwa po wyczerpaniu się akumulatorów będzie raczej podobne do tego, co widoczne jest na podpiętym wyżej filmie. Potwierdza to zresztą przejazd testowy, który wykonałem w Volvo XC90 2025 gdy tryb elektryczny nie był już dostępny: średnio 8,5 l/100 km na drogach z ograniczeniami 70 do 130 km/h włącznie – udział autostrad był dosyć duży (około 40%). Hybryda T8 Plug-In to również sposób na szybkie Volvo XC90. Moc układu wynosi 455 KM, a przyspieszenie 0-100 km/h zajmować ma 5,4 s.

Na plus: zarządzanie działaniem układu hybrydowego. Wydaje się, że działa on bardzo sprytnie i pozwala kierowcy na decydowanie o tym, z jakiego źródła napędu w danej chwili korzysta, nawet wówczas gdy zasięg w trybie elektrycznym jest zerowy. Dodatkowo: przełączanie kierunków jazdy jest dosyć szybkie, ale zrobiono je w taki sposób, by nie szarpać pasażerami – za co duży plus.

Volvo XC90 we wnętrzu

Tutaj zbyt wiele nie można powiedzieć, bo nowe Volvo XC90 oferuje ten sam, bardzo wysoki poziom, co w przypadku modelu przed liftem. Większość elementów jest miękka i miła w dotyku. Twardsze materiały pojawiają się dopiero w dolnej części kokpitu i to raczej tam, gdzie nasze ręce raczej nie sięgają. Szkoda, że na tunelu centralnym pozostawiono trochę plastiku „piano black”, który mocno się palcuje. Ten sam materiał jest na panelach wielofunkcyjnej kierownicy.

Przestronność? Równie przepastna jak w modelu przed liftem, tutaj się nic nie zmieniło. Wciąż spokojnie usiądzie 2-metrowa osoba za 2-metrowym kierowcą, a w opcji jest jeszcze 3. rząd siedzeń. No i naprawdę duży bagażnik.

Reklama

Systemy bezpieczeństwa i Pilot Assist

Volvo XC90, zresztą podobnie jak inne modele tego producenta, słynie z bardzo wysokiego poziomu bezpieczeństwa pasywnego, co zostało wielokrotnie potwierdzone m.in. w testach IIHS, amerykańskiego Instytutu Bezpieczeństwa na Autostradach, które zresztą przyznało nagrodę „Top Safety Pick+” w sierpniu 2024 właśnie dla XC90. Z pewnością kojarzycie filmy ze zderzeń z przeszkodą itd. W tym względzie konkurencja musi raczej doganiać szwedzkiego producenta.

Nowe XC90 nie wprowadza tutaj żadnych istotnych zmian i to doskonała informacja. We wnętrzu zdecydowanie czuć, że auto zostało zbudowane z myślą o bezpieczeństwie pasażerów. Aktywne systemy bezpieczeństwa bardzo skutecznie wykrywają wszelkie oznaki zmęczenia kierowcy jak np. niezamierzone zbliżanie się do sąsiedniego pasa ruchu. Wykrywanie stojących przeszkód także jest na bardzo wysokim poziomie.

Jeśli chodzi o asystentów wsparcia kierowcy, to w nowym Volvo XC90 obecny jest opcjonalny Pilot Assist czyli system półautonomicznej jazdy. Pozwala on odpocząć za kierownicą i przynajmniej czasowo ją nawet puścić, a system sam poprowadzi auto utrzymując bezpieczną odległość od poprzedzających aut, no i oczywiście utrzyma zajmowany pas ruchu. Robi to całkiem skutecznie do licznikowej prędkości 139 km/h – powyżej nie mamy już asystenta utrzymania na zajmowanym pasie ruchu. Jest to więc to generalnie ewolucja tego, co znamy z obecnych aut Volvo ze wszystkimi poprawkami i dodatkami, które weszły w przeciągu ostatnich 2-3 lat. Zasadniczo nie różni się to więc od tego, co testowałem jakiś czas temu przy okazji testu Volvo S60:

Pilot Assist w Volvo XC90 2025 nie ma zresztą funkcji predykcyjnych czyli tempomatu, który pozwala dopasować prędkość do ograniczeń prędkości (także tych zbliżających się), nie zwalnia też przed rondami itd. To element, który przydałoby się uzupełnić i możliwe że jest szansa na zmianę w tym zakresie.

Sprawdziłem też wstępnie reflektory matrycowe, czyli adaptacyjne, i wygląda na to, że przyspieszono komputer zarządzający ich działaniem. Mam wrażenie, że nieco szybciej niż dotychczas wykrywają inne pojazdy i wycinają je ze snopu światła.

Cena

Nowe Volvo XC90 startuje od ceny ~340 tys. zł z silnikiem B5 AWD Mild Hybrid w wersji wyposażenia Core. Za wysoko wyspecyfikowane auto trzeba zapłacić już ~390 tys. zł. Dopłata do hybrydy Plug-In względem B5 wynosi mniej więcej 50 tys. zł.

Na koniec

Nowe Volvo XC90 to doskonale nam znana i sprawdzone receptura na rodzinny i bezpieczny samochód typu SUV, w opcji także 7-osobowy. Auto zapewnia wysoki komfort codziennego podróżowania, a jakość wykończenia wnętrza jest ponad wszelką wątpliwość premium. Obecny, przygotowany na 2025 rok lifting XC90 nie jest może głęboki, ale trzeba pamiętać, że Volvo cały czas aktualizowało nie tylko den model. Nowsze systemy bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy, zmodernizowane silniki, większy akumulator dla wersji Plug-In, nowe funkcje systemu inforozrywki. Filozofia Volvo polega na ciągłym rozwoju i modernizacji. Oficjalny lifting – widoczny z zewnątrz już na pierwszy rzut oka – jest tylko jednym z etapów tego procesu.

Jeśli Volvo XC90 było w stanie utrzymać się na rynku przez tak długi czas bez istotnych zmian konstrukcyjnych, to tylko udowadnia jak dobrze zaprojektowane auto to było już od samego początku.

Wyjazd redaktora Antyweb na prezentację Volvo XC90 do Szwecji odbył się na koszt i zaproszenie firmy Volvo Polska. Marka nie miała wpływu na treść ani też wcześniejszego wglądu w powyższy artykuł.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama