Volkswagen i Rivian ogłosiły wczoraj rozpoczęcie współpracy i stworzenie spółki joint-venture, która zajmie się tworzeniem technologii, które trafią do samochodów w przyszłości. W ramach porozumienia VAG zainwestuje w Riviana nawet 5 mld USD.
Volkswagen podejmuje radykalne kroki
Volkswagen próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości i pomimo niewątpliwych sukcesów, nadal nie może być pewny swojej przyszłości. Elektryczne modele marki z serii ID sprzedają się przeciętnie, ale póki co firmę ratuje nadal duża popularność samochodów spalinowych. To pozwala zarabiać pieniądze i inwestować je w bardziej przyszłościowe rozwiązania. Do takich można z pewnością zaliczyć nawiązanie współpracy z amerykańską spółką Rivian, która produkuje samochody elektryczne. Rivian jest stosunkowo młodą firmą, która swojego sukcesu upatruje w nowoczesnej platformie dla aut elektrycznych oraz oprogramowaniu. Ekspertyzy w tych dwóch tematach nieco brakuje Volkswagenowi i zamierza on w pełni skorzystać z tej współpracy.
Rivian produkuje obecnie dwa SUVy - R1T i R1S, które cieszą się całkiem sporą popularnością, ale należą do drogich samochodów i rynek na takie modele jest mocno ograniczony. Spółka ma co prawda spory bufor gotówki (blisko 8 mld USD), ale cały czas "przepala" pieniądze i nie zarabia jeszcze na swojej podstawowej działalności. W ostatnim czasie musiała między innymi zawiesić plany budowy nowej fabryki, aby zaoszczędzić nawet 2 mld USD i skupić się na rozwoju swojego kolejnego modelu R2, który ma być znacznie tańszą propozycją w podobnym segmencie. Współpraca z Volkswagenem daje trochę oddechu, bo niemiecka firma jeszcze w tym roku zainwestuje w Riviana 1 mld USD i dołoży kolejne 2 mld USD w kolejnych dwóch latach. W sumie inwestycja VAGa może sięgnąć nawet 5 mld USD.
Obie firmy utworzą spółkę joint-venture, w której będą miały po 50% udziałów, a która skupi się przy pracy nad technologiami przyszłości. Volkswagen liczy przede wszystkim na pomoc przy tworzeniu oprogramowania, z którym miał sporo problemów w ostatnich latach oraz stworzeniu nowej, mniej skomplikowanej architektury elektronicznej. Rivian, podobnie jak Tesla, ma spore osiągnięcia w kwestii uproszczenia całej elektroniki w samochodach, korzystając z mniejszej liczby komputerów i wiązek elektrycznych. Nawiązanie współpracy nie jest też pewnie przypadkowe, bo jeden z szefów Riviana odpowiedzialny za oprogramowanie rozpoczął pracę w Volkswagenie w 2023 roku pomagając przy tworzeniu 4. generacji oprogramowania dla systemu MIB obecnego w najnowszych samochodach grupy VAG.
Euforia na giełdzie, Rivian rośnie o 50%
Trudno w tej chwili powiedzieć, czy ta współpraca doprowadzi do premiery jakiegoś nowego pojazdu stworzonego wspólnie przez obie firmy, ale z pewnością będzie ciekawą platformą do dzielenia się wiedzą i technologiami. Rynek ocenił nawiązanie tej współpracy jednoznacznie, akcje Riviana w notowaniach posesyjnych rosną o niemal 50%, a jeszcze w ciągu wczorajszego dnia zyskały ponad 8%. Przyszłość młodej, amerykańskiej spółki wygląda teraz znacznie lepiej i wygląda na to, że przynieść sporo korzyści również dla całej grupy VAG. Masowa produkcja samochodów nie jest prosta, o czym na własnej skórze przekonała się Tesla, ale przyszłość Riviana maluje się dzisiaj znacznie lepiej niż jeszcze kilka dni temu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu