Co przychodzi na myśl, gdy rozmowa dotyczy luksusowych telefonów? Zapewne wiele osób odpowie, że marka Vertu. Choć nie jest to jedyny brand kojarzony ...
Co przychodzi na myśl, gdy rozmowa dotyczy luksusowych telefonów? Zapewne wiele osób odpowie, że marka Vertu. Choć nie jest to jedyny brand kojarzony z drogimi telefonami/smartfonami, to prawdopodobnie można go uznać za najbardziej rozpoznawalny. Do niedawna kojarzono go z Nokią, ale ten rozdział został już zamknięty. Wiele wskazuje na to, iż nie skończy się jedynie na zmianie właściciela – wspomniane urządzenia doczekają się też nowego mobilnego systemu operacyjnego.
Od kilku dni w Sieci krąży wieść, iż firma EQT VI ostatecznie stała się właścicielem Vertu. Ile zarobiła na tym fińska korporacja? Trudno stwierdzić, ponieważ nikt nie mówi o tym głośno – wspomina się jednak o kwocie 200 - 250 mln dolarów. Mogłoby się wydawać, że to olbrzymie pieniądze i poważny zastrzyk finansowy dla Nokii, ale wystarczy spojrzeć na generowane przez nich straty, by dojść do wniosku, iż na dobrą sprawę mamy do czynienia z przysłowiową kroplą w morzu potrzeb. Zostawmy jednak producenta smartfonów Lumia i rzućmy okiem na samo Vertu. Co dalej?
Omawiane są przede wszystkim dwie kwestie: nowy CEO oraz system operacyjny, z którym mają współpracować smartfony tej marki. Za szefowanie weźmie się podobno Anssi Vanjoki. To istna legenda tej branży i na dobrą sprawę był on już w pewien sposób związany z Vertu, ponieważ przez dwie dekady pracował w Nokii. I pewnie nadal jego nazwisko widniałoby na liści płac Nokii, gdyby nie obraził się na swego pracodawcę. Powód? Liczył na to, że zostanie CEO fińskiej korporacji, a tymczasem stery w firmie przejął Stephen Elop. Vanjoki postanowił nie sprawdzać, jak będzie mu się układała współpraca z nowym szefem i odszedł. Teraz będzie miał szansę utrzeć nosa osobom, które nie dały mu szansy w Nokii i pokazać, że świetnie sprawdza się w roli "bossa".
Aby udowodnić swoją przydatność i wyższość nad panem Elopem konieczne będą dobre wyniki sprzedaży. A dla ich osiągnięcia przyda się parę zmian. Najważniejszą jest nowy OS dla słuchawek Vertu. Do tej pory pracowały one z Symbianem, ale zapewne nie potrwa to już długo. Ktoś może oczywiście powiedzieć, że w przypadku tych smartfonów nie są ważne ani ich specyfikacje, ani platforma, z którą działają – przecież tu chodzi przede wszystkim o materiały użyte w produkcji, bonusy zapewniane przez Vertu i sam fakt posiadania telefonu tej firmy. Może i tak, lecz Symbian to już przeszłość przez duże P i należy szybko szukać dla niego alternatywy. Rozwiązania są dwa: Android albo Windows Phone.
Choć bardziej sensowny mógłby się w tym przypadku wydawać OS Microsoftu, to plotki głoszą, iż padnie na zielonego robota. To ciekawa sytuacja z przynajmniej jednego powodu – media zaczynają teraz przypominać słowa Vanjoki, który dwa lata temu stwierdził, iż stawianie na Androida nie jest najlepszym pomysłem i należy to klasyfikować jako działanie na krótką metę. Warto podkreślić, iż ubrał to w trochę inne słowa, porównując całą sytuację do "sikania w majtki w celu ogrzania się na mrozie" – to także działanie na krótką metę. Jestem ciekaw, czy ewentualne potwierdzenie plotek będzie skutkowało jakimś wyjaśnieniem Fina i próbą odkręcenia tej wypowiedzi?
Czy w samej firmie Vertu wiele się zmieni, gdy na pokład ich smartfonów trafi Android? Raczej nie. I zapewne podobnie będzie w przypadku, gdy producent zdecyduje się na inną platformę – jak już wspomniałem wcześniej, osoby, które decydują się na ten sprzęt, nie wybierają go ze względu na obecność czytnika kart microSD, liczbę aplikacji czy czas pracy na jednym ładowaniu. Największym beneficjentem takiego posunięcia zostanie Android – Google będzie się mogło pochwalić nie tylko faktem współpracy (w mniejszym lub większym stopniu) z producentami budżetowych modeli, ale też słuchawek z najwyższej półki cenowej. Mielibyśmy do czynienia z "luksusowym systemem dla mas"…
Źródła zdjęć: mobilemag.com, nokiagadgets.com
Partner sekcji mobilnej:
Patronem sekcji Mobile jest Sony Mobile, producent Xperia™ T – smartfona sprawdzonego przez Jamesa Bonda. Xperia T wyposażona została w najlepszy ekran HD o przekątnej 4,6 cala z technologią Mobile BRAVIA® Engine oraz doskonały aparat fotograficzny o rozdzielczości 13 MP z funkcją fast capture.
Smartfon napędza dwurdzeniowy procesor najnowszej generacji o taktowaniu 1,5 GHz, zapewniający dłuższe życie baterii, szybkie działanie i ultra-ostrą grafikę.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu