Felietony

Valve wkracza na rynek sprzętowy. Wreszcie doczekam się remake oryginalnego Half-Life

Jan Rybczyński
Valve wkracza na rynek sprzętowy. Wreszcie doczekam się remake oryginalnego Half-Life
8

Jeszcze w zeszłym roku pojawiły się plotki, że Valve przymierza się do wypuszczenia własnej konsoli do gier. Niewątpliwie jest coś na rzeczy, bo Valve umieścił ofertę pracy dla projektanta przemysłowego. Jak twierdzi firma odpowiedzialna za jedną z największych platform dystrybucji cyfrowej Steam, s...

Jeszcze w zeszłym roku pojawiły się plotki, że Valve przymierza się do wypuszczenia własnej konsoli do gier. Niewątpliwie jest coś na rzeczy, bo Valve umieścił ofertę pracy dla projektanta przemysłowego. Jak twierdzi firma odpowiedzialna za jedną z największych platform dystrybucji cyfrowej Steam, są zawiedzeni brakiem innowacji na rynku sprzętu komputerowego i najwyraźniej planują to zmienić i wypełnić tę pustkę. Wygląda na to, że Valve bardzo intensywnie się rozwija i ma szeroko zakrojone plany. Jestem bardzo ciekaw co z tego wyjdzie.

Nie wiadomo co konkretnie ma Valve w planach. Do tej pory firma uzyskała patent dotyczący kontrolera do gier z wymiennymi elementami i krążyły plotki o stworzeniu konsoli dedykowanej do gier. Wobec tego plany wobec nowego projektanta mogą być bardzo różne, od kompleksowego rozwiązania w postaci osobnego urządzenia, po akcesoria do obecnie dostępnych pecetów. Zapewne minie jeszcze trochę czasu, zanim się dowiemy, co planuje Valve. Od zatrudnienia projektanta do gotowego produktu jest daleka droga. Pewną wskazówką, że może chodzić jednak o kontroler jest fragment ogłoszenia o pracę:

Even basic input, the keyboard and mouse, haven’t really changed in any meaningful way over the years. There’s a real void in the marketplace, and opportunities to create compelling user experiences are being overlooked.

Z drugiej strony to może być celowy wybieg, mający sprowadzić nas na niewłaściwy trop i utrzymać przedsięwzięcie w tajemnicy.

Valve bardzo intensywnie się rozwija. Trwają prace nad przeniesieniem klienta Steam na Linuksa, wraz z pierwszymi grami. Wiemy już, że pierwszym tytułem będzie Left 4 Dead 2. Oficjalnie zapowiedziano też dystrybucję programów użytkowych za pomocą Steam. Pierwsze z nich powinniśmy zobaczyć już jutro, czyli 5 września, choć nie wiadomo, czy będą dostępne również w Polsce.

Czytelnicy w komentarzach sugerują, że krytyka Windows 8 przez Gabe'a Newella i portowanie platformy Steam na Linuksa spowodowane są obawami przed sklepem z aplikacjami wbudowanym w Windows 8. Moim zdaniem plany są zakrojone na zdecydowanie większą skalę. Owszem, uniezależnienie się od Windows to jeden z elementów planu, ale nie jedyny. Valve chce wypłynąć na szerokie wody i nie ogranicza się do bycia producentem gier i platformą cyfrowej dystrybucji na jeden system. Chce zająć również miejsce na rynku innych systemów i nie tylko gier. Poszukiwanie projektanta przemysłowego dobitnie to potwierdza.

Przy okazji, fani serii Half Life, zwłaszcza pierwszej jego części, powinni być zadowoleni. Za 10 dni udostępniony zostanie remake pierwszej części gry na nowszym silniku Source. Mowa oczywiście o fanowskim projekcie Black Mesa. Produkcja tej modyfikacji na silnik Source trwa już 8 lat. W czasie jej trwania dwukrotnie traciłem nadzieję, że zostanie ukończona. Wygląda jednak na to, że w końcu się doczekamy. Remake powinien zapewnić nam 8 do 10 godzin zabawy. Według portalu gram.pl na ostatnie dwa etapy będziemy musieli jeszcze poczekać, mowa tu o Xen i BMDM. Xen ma być znacznie rozszerzony w stosunku do oryginału i stanowić coś na kształt osobnej gry. Ma zostać ukończony w rozsądnym terminie. Mam nadzieję, że tym razem nie będziemy musieli czekać kolejnych ośmiu lat.

Więcej informacji o sprzętowych planach Valve można znaleźć na Ars Technica oraz w ogłoszeniu o pracę.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu