RIM ostatnio ma sporo kłopotów. Udział jego smartfonów w rynku maleje, a firma notuje straty i zwalnia pracowników. Co więcej, nawet w segmencie klien...
RIM ostatnio ma sporo kłopotów. Udział jego smartfonów w rynku maleje, a firma notuje straty i zwalnia pracowników. Co więcej, nawet w segmencie klientów biznesowych RIM musi coraz bardziej konkurować z Androidem i iOSem, wystarczy wspomnieć o ostatniej decyzji szefowej Yahoo! o wymianie telefonów BlackBerry na iPhone’y lub smartfony z Androidem. Szansą na powrót do gry mają być nowe modele telefonów z nowym softem. Jednak prace nad nimi trwają już bardzo długo, w tym czasie konkurencja wprowadza na rynek kolejne urządzenia i umacnia swoją pozycję. Czy nowy BlackBerry będzie w stanie powalczyć z telefonami od Apple czy Samsunga?
Na odpowiedź na to pytanie będziemy musieli jeszcze poczekać, tymczasem do sieci wyciekło rzekome zdjęcie najnowszego BlackBerry 10 L-Series, ujawniające jego wygląd, ale również wygląd nowego software’u. Jak to się prezentuje?
Cóż, jeżeli chodzi o sam wygląd urządzenia, to nie odbiega to od tego, co jest zapowiadane od dłuższego czasu. Zdjęcie jest słabej jakości, ale widać, że będzie to po prostu czarny prostokąt. Z ciekawszych informacji: telefon ma być wyposażony w baterię LS1 1800mAh, więc nie najgorszą, ale i tak wszystko będzie zależało od innych parametrów urządzenia oraz od oprogramowania.
Dużo bardziej interesujący jest wygląd samego softu. Jak widać, postawiono na sprawdzony przez Apple i Google model ikonek i wielu ekranów. W tym przypadku jednak ikony danych aplikacji zostały wpisane w prostokąt i opatrzone etykietkami. Wygląda to dość topornie, choć trudno wymyślić obecnie coś oryginalnego w tej materii. Na zdjęciu widać szereg aplikacji, od przeglądarki czy kalendarza po BBM i AppWorld. Można jednak dostrzec również DocsToGo do edycji dokumentów i Facebooka.
http://youtu.be/mAr6WtfOp-4
W porównaniu do poprzedniego softu nowy BB10 to spory przeskok, za pomocą którego RIM stara się dopasować do obecnych standardów dla systemów mobilnych. Wiele ekranów, a na nich ikony aplikacji – skądś to znamy, prawda? W tym momencie chyba tylko Microsoft stara się zaoferować coś zupełnie odmiennego. RIM nie ma wyjścia, konsumenci dobrze przyjęli (trudno się dziwić), proste interfejsy i telefony z dużymi dotykowymi wyświetlaczami. Jeżeli BlackBerry chce jeszcze powalczyć o klienta, musi mu zaoferować to wszystko. Nie sądzę jednak, że RIMowi uda się przekonać zwykłych konsumentów do swojej platformy, ale za to wydaje mi się, że zmiany te są skierowane pod klienta biznesowego, któremu firma chce dostarczyć wszystkie te usługi, z których słynie w nowym, lepiej wyglądającym i intuicyjnym w użyciu opakowaniu. Pytanie tylko, czy to wystarczy?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu