Korzystaliście z YouTube Vanced lub chcecie obejść ograniczenia YouTube na swoich smartfonach z Androidem? Uważajcie na podejrzane strony i aplikacje. Hakerzy na fali popularności tego narzędzia chcą dobrać się do waszych kont bankowych.
Uważajcie z instalowaniem YouTube Vanced. Hakerzy szukają łatwych celów
Pamiętacie jeszcze YouTube Vanced? To jedna z najpopularniejszych aplikacji do obsługi YouTube - spośród tych nieoficjalnych, rzecz jasna. Dla wielu był to swoisty YouTube Premium, bez konieczności płacenia comiesięcznego abonamentu i z dodatkowymi funkcjami, które rozszerzały możliwości odtwarzacza. W skrócie - była to prężnie rozwijająca się alternatywa, która poza bramką do niekończącej się nigdy biblioteki wideo na YT, oferowała cały zestaw dodatkowych funkcji. YouTube Vanced zakończył swoją działalność w zeszłym roku - wszystko zapewne przez groźby Google, któremu nie podobało się, że dostępna w sieci aplikacja na urządzenia mobilne z Androidem bez problemu radzi sobie z ograniczeniami i reklamami YouTube'a, a to z pewnością odbijało się na liczbie subskrybentów YouTube Premium.
Polecamy na Geekweek: Nearby Share z małą, wielką zmianą. Przesyłanie plików nigdy nie było takie łatwe
Jednak po YouTube Vanced ślad całkowicie nie zaginął. Projekt był dalej prowadzony pod różnymi nazwami - znajdziecie m.in. narzędzia ReVanced i ReVanced Extended. Fani dotychczasowych rozwiązań nie chcieli się żegnać ze swoimi przyzwyczajeniami i szukali alternatyw. Nie trzeba było długo czekać, by wykorzystali to twórcy złośliwego oprogramowania. Bo trzeba przypomnieć, że YouTube Vanced w Google Play nie miał racji bytu i jednym ze sposobów instalowania aplikacji było szukanie informacji w sieci. Nie trudno jest znaleźć strony, które pokazują jak korzystać z narzędzi rozszerzających możliwości YouTube na smartfonach z Androidem. Niestety niektóre z proponownych rozwiązań skończyć się mogą daleko idącymi konsekwencjami związanymi z zainfekowaniem telefonu złośliwym oprogramowaniem, które może doprowadzić do wyczyszczenia konta bankowego.
Uwaga na YouTube Vanced. Klony aplikacji z groźnym trojanem
O YouTube Vanced znów zaczyna robić się głośno - jednak nie ze względu na swoje możliwości, a raczej na niebezpieczeństwo, jakie wiąże się z nieostrożnym instalowaniem aplikacji pochodzących z niezaufanych źródeł, które mogą podszywać się pod popularne narzędzie. Przestrzega przed tym m.in. włoska firma zajmująca się cyberbezpieczeństwem. Specjaliści z firmy Cyble opisywali w ostatnim czasie działanie nowego trojana rozpowszechnianego w aplikacjach mobilnych na urządzeniach z Androidem. Nexus po zainstalowaniu zainfekowanej nim aplikacji za cel bierze sobie apki banków i jest w stanie wyciągnąć nazwy i hasła użytkownika logujących się do bankowości internetowej.
Chwila nieuwagi i można narobić sobie niezłego kłopotu. Eksperci informują, że Nexus rozpowszechniany jest m.in. poprzez fałszywe strony z aplikami apk podszywającymi się pod Youtube Vanced. Nieświadomy użytkownik udostępniając aplikacji potrzebnych uprawnień otwiera przed Nexusem drzwi do swojego urządzenia mobilnego. A ten bez problemu zbierać będzie informacje z telefonu, rejestrować wpisywane na klawiaturze słowa, przechowywane w schowku informacje i przeglądać pliki.
Gdy Nexus działa w tle, monitoruje poczynania użytkownika i sprawdza, czy posiada on zainstalowaną jedną z kilkudziesięciu aplikacji instytucji finansowych. Jeśli tak, jest w stanie przechwycić i przekazać dalej dane logowania - a nie trzeba chyba nikomu mówić, czym może się to skończyć. Eksperci zalecają, by powstrzymać się od instalowania aplikacji pochodzących spoza Google Play - to ma zagwarantować nam bezpieczeństwo. Jednak wielokrotnie byliśmy świadkami sytuacji, w których dopuszczane do sklepu Play apki okazywały się złośliwym oprogramowaniem...
Stock Image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu