Przeglądanie filmów na TikToku i YouTube często sprowadza się do przeskakiwania z jednego materiału na drugi (i tak bez końca), szukając czegoś, co przykuje naszą uwagę. Badania wskazują jednak, że takie zachowanie może przynosić odwrotny skutek. Wydaje nam się, że w ten sposób zabijamy nudę, tak? No, właśnie nie bardzo. Wtedy ją wręcz potęgujemy.
Zespół z Uniwersytetu w Toronto wykazał, że nasza uwaga i poczucie zaangażowania są ściśle związane z tym, jak postrzegamy nudę. W sytuacji, gdy ciągle przełączamy materiały, szukając czegoś odpowiedniejszego, nasza uwaga ciągle jest rozpraszana, a nuda jedynie narasta. Eksperymenty, w których uczestniczyło ponad 1200 osób, dostarczają ciekawych wniosków na temat tego, jak odbieramy treści wideo. Z mojego punktu widzenia to ciekawe studium tego, w jaki sposób ludzie konsumują treści wideo i jakie niuanse rządzą naszymi mechanizmami zachowania uwagi. A to przecież bezcenna wiedza — chociażby w zakresie influencer marketingu i budowania uwagi i zaangażowania
W jednym z eksperymentów uczestniczyło 140 osób: badani częściej przełączali filmy, gdy uznawali je za nudne — to akurat wniosek wręcz intuicyjny. Kolejna grupa badanych, licząca już 231 osób wyraziła przekonanie w kwestionariuszu, że takie "przeskakiwanie" po filmach powinno uczynić tę aktywność skuteczniejszą w zabijaniu nudy. Jednak późniejsze eksperymenty wykazały, że są oni w błędzie.
Postanowiono nieco zmienić reguły. W części badania, w której uczestnicy mieli możliwość pomijania i przeskakiwania do innego filmu, czuli się bardziej znudzeni niż ci, którzy takiej możliwości nie mieli. Podobnie stało się, gdy uczestnikom zaproponowano do wyboru: zestaw krótkich, pięciominutowych materiałów lub jeden dłuższy — dziesięciominutowy. Ci, którzy wybrali te krótkie i mogli się między nimi przełączać — odczuwali większe znudzenie. Ktoś złośliwy powiedziałby, że od "dobrobytu" (w sensie mnogości wyboru) nam się poprzewracało... w głowie.
Podążając za wysnutymi wnioskami, badacze postanowili raz jeszcze zmodyfikować formułę badania: uczestnicy mogli wybierać własne filmy na YouTube i... tam uzyskano bardzo podobne wyniki, choć efekt nudy był zaznaczony nieco subtelniej. Interesujący jest również fakt, że w grupie obejmującej osoby w różnym wieku nie zaobserwowano wyraźnych różnic w poziomie nudy. Wszystko wskazuje na to, że to nie Internet nas zmienił i to ci najmłodsi zostali przez niego "zepsuci". Szczególna konstrukcja naszej uwagi jest rzeczą absolutnie powszechną i przenika ona właściwie wszystkie pokolenia.
"Skakanie" po filmikach czy to na TikToku, czy to na YouTube wydaje nam się intuicyjnie dobrym orężem w walce z nudą. Wychodzi jednak na to, że to... błąd. A może warto zburzyć to przyzwyczajenie, spróbować skupić się na danej treści i dowiedzieć się czegoś nowego?. To wymaga jednak fundamentalnej zmiany w naszym zachowaniu, co często jest bardzo trudne do osiągnięcia. Aczkolwiek — efekty mogą nas naprawdę zaskoczyć.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu