Technologie

Nowa specyfikacja USB typu C pozwoli zasilać nawet gamingowe laptopy

Kamil Pieczonka
Nowa specyfikacja USB typu C pozwoli zasilać nawet gamingowe laptopy
Reklama

Wygląda na to, że USB typu C nie tylko dzięki Unii Europejskiej trafi do jeszcze większej liczby urządzeń. Nowa wersja standardu Power Delivery 2.1 pozwoli na dostarczenie nawet 240 W, co pozwoli rozszerzyć liczbę obsługiwanych urządzeń.

USB typu C z Power Delivery 2.1

Rynek smartfonów już od dłuższego czasu jest w większości unormowany pod względem zasilania. Praktycznie wszystkie urządzenia, nie licząc iPhone'a, posiadają gniazdo USB typu C, które pozwala na ładowanie urządzenia i transfer danych. Jeśli zaś jednak chodzi laptopy to jest zgoła inaczej. Owszem pojawiają się od jakiegoś czasu modele, które można ładować przy pomocy kabla USB typu C, ale są raczej w mniejszości. Wpływa na to wiele czynników, między innymi fakt, że w ramach standardu Power Delivery można dostarczyć tylko 100 W. W przypadku mocniejszych urządzeń to za mało.

Reklama

W dodatku producenci notebooków też nie za bardzo byli skłonni korzystać z jednego gniazda. Widać to chociażby po poniższej grafice, HP korzysta nawet z 4 różnych wtyczek, Dell jest niewiele lepszy, bo ma 3 różne standardy, a to przecież dwóch największych producentów notebooków na świecie. Jest jednak nadzieja, że USB C PD 2.1 rozwiąże ten problem, a dzięki naciskom ze strony UE, implementacja tego standardu nie potrwa zbyt długo.

Nowa rewizja standard USB C PD 2.1 pozwoli na dostarczenie nawet 240 W dzięki możliwości przesłania prądu o napięciu 48 V i natężeniu 5 A. Do tej pory było to maksymalnie 20 V przy 5 A. Niestety będzie się to wiązało nie tylko z koniecznością zastosowania innych zasilaczy, ale również nowych kabli w standardzie EPR (Extended Power Range). Z czasem wszystkie nowe kable powinny być zgodne z EPR, ale w pierwszych latach wiele będzie zależało od jego jakości. Nawet jak pojawi się uniwersalny standard ładowania przez USB typu C, to pozostanie nam pilnować, aby zabrać ze sobą odpowiedni przewód. To mimo wszystko i tak spory postęp, dlatego mam nadzieje, że niedługo to rozwiązanie stanie się powszechne, również w najwydajniejszych notebooka gamingowych.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama