Sony najwyraźniej bardzo lubi targi IFA, może bowiem pokazać na nich praktycznie cały swój katalog produktów. A jest tego naprawdę sporo - od smartfonów, przez słuchawki, aparaty, obiektywy aż do telewizorów. Był tam też pewien uroczy mechaniczny jegomość, który wszystkich zachwycił.
Uroczy mechaniczny pies na stoisku Sony to jeden z najciekawszych gadżetów tegorocznej IFA
Nowy flagowiec - Sony Xperia XZ3
Sony przyzwyczaiło nas już do wypuszczania nowych flagowców co pół roku, nie było więc zaskoczenia, że na tegorocznych targach IFA zobaczymy następcę modelu Xperia XZ2. Na pierwszy rzut oka smartfony nie różnią się od siebie tak bardzo, ale jeśli przyjrzymy się bliżej to okaże się, że w XZ3 ulepszono wszystko to, co mogło sie w poprzedniku nie podobać. Bo już po chwyceniu smartfona w dłoń czuć różnicę - urządzenie jest bardziej smukłe i nie ma już wybrzuszenia na tylnej klapce w okolicy aparatu.
Jeśli chodzi o specyfikację, mamy tu najwyższą półkę - Sony Xperia XZ3 posiada procesor Snapdragon 845, 4GB pamięci RAM i 64 GB pamięci wewnętrznej, którą rozbudujemy kartami MicroSD (to hybrydowy dualsim). Bateria 3330 mAh z bezprzewodowym ładowaniem, Bluetooth 5.0, WiFI 4x4 MIMO i NFC. Na szczególną uwagę zasługuje świetny ekran OLED o proporcjach 18:9, przekątnej 6 cali i rozdzielczości QHD+. Sony reklamuje go jako kieszonkowy telewizor Bravia i faktycznie, wyświetlacz prezentuje świetny obraz. Mamy tu technologie Triluminos, Display for Mobile oraz X-Reality for Mobile.
Smartfon działa pod kontrolą systemu operacyjnego Android 9.0 Pie, niestety nie ujawniono jeszcze jego ceny. Mamy już egzemplarz testowy, spodziewajcie się więc niedługo recenzji - zarówno tekstowej, jak i materiału wideo na AntywebTV.
O psie, z którym chodzi na spacery
Jeśli miałbym wybrać najsłodszy gadżet tegorocznych targów IFA, bez chwili zastanowienia wskazałbym obecnego na stoisku Sony Aibo. To autonomiczny robot wyglądający jak pies - nowość? Nie, pierwsze wcielenie robotycznego czworonoga poznaliśmy w 1999 roku i był to jeden z tych gadżetów, które kojarzą się z dziwnymi zabawkami z Japonii. Przez kolejne lata wypuszczano nowe modele robota, jednak jego produkcja została w 2006 roku wstrzymana.
Sympatyczny robocik doczekał się jednak odświeżonej wersji i Sony ma nadzieję, że za jego pomocą przywróci markę na rynku - podobno od stycznia 2018 roku sprzedało się już 20 tysięcy sztuk tego gadżetu, a trzeba nadmienić, że nie jest tani - kosztuje bowiem aż 2899 dolarów (w prostym przeliczeniu to około 10670 zł). I choć głośna hala nie była najlepszym miejscem do pokazania jego możliwości, to wokół małego stoiska zbierały się tłumy by zobaczyć, jak piesek bawi się plastikową kością, wykonuje polecenia, czy przewraca się słodko po podłodze. Gdyby kosztował jedno zero mniej, kupowałbym jak szalony.
Nowe słuchawki z aktywną redukcją dźwięków otoczenia
O tym, że Sony potrafi robić dobre słuchawki wiemy chyba wszyscy, teraz coraz śmielej poczyna sobie z technologią redukcji dźwięków otoczenia. Na targach IFA pokazano Sony WH-1000XM3, których procesor QN1 HD ma oferować cztery razy lepszą redukcję niż w poprzednich modelach, nie ma też znaczenia, na jakich częstotliwościach ten hałas jest. Dodatkowo, podobnie jak w innych słuchawkach firmy dostajemy tryb ambient, który przepuszcza do uszu część dźwięków, co przyda się na przykład na lotnisku kiedy czekacie na jakiś ważny komunikat. Założyłem je na głowę na głośnej hali targowej i piersze wrażenia były bardzo pozytywne - mam nadzieję, że uda mi się ten model przetestować, choć obawiam się, że potem trudno mi będzie wrócić do kapitalnych słuchawek Sony MDR1-ABT, których używam nieprzerwanie od trzech lat.
Firma pokazała również mniejsze słuchawki - WF-SP900, które są wodoodporne. Ale nie w taki sposób, że niestraszny im deszcz czy pot - sprzęt pływał w pionowym zbiorniku by pokazać, że nie ma problemu z jego zanurzeniem w wodzie. Generalnie fani muzyki mieli na hali Sony swoje miejsce z naprawdę dobrze brzmiącymi urządzeniami audio - na przykład z odtwarzaczem DMP-Z1 czy słuchawkami IER-Z1R. Ciekawostką były natomiast systemy słuchawek IER-M9 i IER-M7 - to urządzenia przeznaczone dla muzyków, którzy korzystają ze scenicznego odsłuchu. Pokazano również głośniki - między innymi SRS-XB501G z Google Assistant i soundbar HT-ZF9 z Amazon Alexa.
Nowa seria telewizorów Bravia Master
Sony to oczywiście również telewizory, na tegorocznych targach IFA pokazano nowe modele z serii Bravia Master. AF9 to OLED 4K, ZF9 to natomiast też 4K, ale LCD. Miałem przyjemność wziąć udział w prezentacji obu modeli i bardzo chętnie przetestuję nowy chip X1 Ultimate, który ma podobno dwa razy więcej mocy niż poprzednik, co przekłada się na jeszcze lepsze wykorzystanie takich technologii, jak Pixel Contrast Booster. Oba nowe modele telewizorów Sony posiadają ponadto system Acoustic Surface Audio+, który dodaje centralny głośnik na tył telewizora. Dzięki temu da się również zastąpić odbiornikiem środkowy głośnik bardziej rozbudowanego zestawu TV Audio. Sam używam świetnego OLEDA Sony Bravia A1 i jestem bardzo ciekawy jak nowe modele wypadają w porównaniu z tym sprzętem.
Oczywiście na stoisku Sony nie zabrakło też innych produktów - dużym zainteresowaniem cieszył się dział photo/wideo, gdzie można było obejrzeć z bliska i przetestować zarówno kamery, aparaty, jak i obiektywy. Mówiąc szczerze sam zastanawiam się czy nie "uciec" od Panasonica i nie zainwestować w systemy od Sony pod nasze materiały wideo.
Sony ma też nowe ciekawe propozycje dla osób, które wciąż wolą małe kompakty od aparatów w smartfonach. DSC-HX99 i DSC-HX95 to nowe modele z rodziny Cyber-shot. Każdy z nich posiada kompaktowy korpus oraz obiektyw ZEISS Vario Sonnar T 24-720mm.
Typowi gadżeciarze też spokojnie mogli znaleźć coś dla siebie - podobnie jak w poprzednich latach Sony pozwoliło przetestować projektor Xperia Touch, który tym razem pokazano między innymi w standzie stylizowanym na kuchnię. Do modelu ustawionego tak, że można było pisać palcem po ścianie ustawiała się na przykład kolejka. Od dawna bardzo mi się ten sprzęt podoba, jednak mógłby być trochę tańszy - prawie 7 tysięcy złotych za tego typu gadżet to dla mnie trochę za dużo. No cóż, ale może kiedyś wreszcie stanieje.
Nie zabrakło też bardzo ciekawego wizualnie zegarka FES Watch U. Zarówno tarcza, jak i pasek to e-ink, którego wzory można dowolnie zmieniać. Obawiam się jednak, że będzie on traktowany tylko jako ciekawostka - 690 dolarów (w prostym przeliczeniu około 2500 złotych) to jednak sporo jak za taki gadżet - ale ponownie zrobił na mnie pozytywne wrażenie.
Jak widzicie Sony bardzo dobrze czuje się na targach IFA. Z tak dużym portfolio produktów w ofercie można wystawić na swoich stoiskach wiele ciekawych urządzeń. Tak też było i w tym roku.
Tekst powstał przy współpracy z firmą Sony
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu