Microsoft

Ups... tym razem Microsoftowi nie wyszło finansowanie Cyanogena...

Jakub Szczęsny
Ups... tym razem Microsoftowi nie wyszło finansowanie Cyanogena...
Reklama

Całkiem niedawno informowaliśmy o dosyć sensacyjnych doniesieniach z The Wall Street Journal - według tych informacji Microsoft miałby wesprzeć Cyanog...

Całkiem niedawno informowaliśmy o dosyć sensacyjnych doniesieniach z The Wall Street Journal - według tych informacji Microsoft miałby wesprzeć Cyanogena, odpowiedzialnego za alternatywę dla Androida - w tym wypadku nie taką niebezpieczną dla systemu Google. Twórcy mają nadzieję na to, że ich odsłona przestanie być "ciekawostką przyrodniczą", lecz na dobre zadomowi się na rynku smartfonów oraz tabletów.

Reklama

Plan jest dosyć śmiały - za około rok Cyanogen ma zostać wyposażony w niezależny od Google sklep z aplikacjami przeznaczonymi dla Cyanogena. Oderwanie się od Google pozwoli na budowanie siły własnej i suwerennej platformy. Dlatego właśnie Cyanogenem zainteresował się między innymi Microsoft, któremu naturalnie nie jest w smak hegemonia Androida na rynku technologii mobilnych. Windows Phone, który z początku rozwijał się całkiem nieźle, ostatnio trawiony jest przez spadek dynamiki wzrostów jego udziałów rynkowych, mimo zainwestowanych w niego niemałych pieniędzy. Wiadomo jednak, że Microsoft nie odpuści sobie własnej platformy mobilnej - choćby dlatego, że wycofanie się ze smartfonów teraz nie dość, że byłoby wizerunkowym strzałem w stopę, to w dodatku zrobiłoby wyrwę w całkiem niezłym ekosystemie usług oraz produktów giganta.


Stąd też Microsoft postanowił, że wesprze chłopaków odpowiedzialnych za Cyanogena - po to, aby po pierwsze wzmocnić realną alternatywę dla systemu Google, który niedługo może udławić się swoją otwartością, a po drugie - by przemycić tam swoje usługi i uczynić własne portfolio silniejszym. To wpasowywałoby się w politykę eksternalizacji Microsoftu do innych ekosystemów, jest on obecny w Androidzie i iOS - do tego stopnia, że czasem użytkownicy Windows Phone narzekają, iż często są pomijani, a produkty dla innych platform są bardziej dopracowane.

Microsoft jednak nie dogadał się z Cyanogenem w kwestii finansowania i 70 milionów przeszło twórcom alternatywy koło nosa - na szczęście dla Cyanogena nie był to jedyny inwestor i projekt zainkasował w tej rundzie finansowań m. in. 110 milionów dolarów od innej firmy.

Gigant musi przemyśleć swoją obecność w ramach finansowania Cyanogena i zapewne w kolejnej rundzie obie firmy się jednak dogadają - Microsoftowi zależy na wsparciu projektu, który może zagrozić Google, a Cyanogenowi oczywiście na pieniądzach, potrzebnych na rozwój przedsięwzięcia. Stąd o przyszłość interesów tego duetu raczej nie trzeba się martwić.

Grafika: 1, 2

Źródło: Windows Central

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama