Polska

UOKiK w natarciu. Szykują się ogromne kary?

Piotr Kurek
UOKiK w natarciu. Szykują się ogromne kary?
Reklama

To miał być największy przetarg na miejskie przewozy autobusowe w aglomeracji śląskiej. UOKiK wchodzi do akcji i chce ukarać 11 przedsiębiorców, którzy mieli się dogadać w ramach zmowy przetargowej. O co chodzi?

Sprawa związana jest z postępowaniem przetargowym na świadczenie usług przewozu autobusowego na obszarze Górnego Śląska i Zagłębia, ogłoszonego przez Zarząd Transportu Metropolitalnego. Zamówienie obejmowało realizację transportu pasażerskiego w latach 2022–2029, a jego łączna wartość sięgnęła 1,3 miliarda złotych. Prezes UOKiK uzyskał materiał dowodowy – w tym dokumenty zdobyte podczas przeszukań w siedzibach przewoźników – mogący świadczyć o tym, że niektórzy uczestnicy przetargu mogli prowadzić nielegalne działania – zmowę przetargową. Celem tych działań było wyeliminowanie konkurencji oraz podział korzystnych zamówień między sobą.

Reklama

Z informacji przekazanych przez UOKiK wynika, że przewoźnicy mieli uzgodnić między sobą, że zawiążą konsorcja, które wystartują w przetargu. Co prawda utworzenie konsorcjum zgodnie z prawem jest dozwolone, jednak niedopuszczalne jest uzgadnianie składu takich podmiotów oraz decydowanie z góry o tym, komu przypadnie dana część zamówienia – a właśnie takie okoliczności mogły mieć miejsce w tej sprawie. Zdobyte przez Prezesa UOKiK dowody, w tym dokumentacja oraz korespondencja elektroniczna, wskazują na możliwą koordynację działań w celu zapewnienia sobie zwycięstwa w poszczególnych częściach przetargu oraz obsługi konkretnych rejonów aglomeracji śląskiej. Taki przebieg wydarzeń pozwoliłby przewoźnikom utrzymać dotychczas terytorialny podział rynku zamiast konkurować o nie na zasadach rynkowych.

Śląskie przetargi pod lupą UOKiK. Mogą być gigantyczne kary

Potwierdzenie naszych podejrzeń oznaczałoby, że przedsiębiorcy chcieli narazić na poważne straty finansowe jednostkę samorządową. To są właśnie konsekwencje zmów przetargowych - wyższe koszty ponoszone przez sektor publiczny, a pośrednio przez podatników i całą gospodarkę.

– mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Postępowanie prowadzone jest przeciwko IREX-1, IREX-2, Ireneusz Kozieł IREX ze Świętochłowic, Meteor z Katowic, Transgór z Mysłowic, Kłosok z Żor, Benedykt Nowak Nowak Transport ze Świerklańca, A 21 z Żor, Usługi Transportowe Krzysztof Pawelec z Biechowa, PKS Południe ze Świerklańca, LZ Apolinary Lazar, Marcin Lazar ze Zdenka. Jak podaje UOKiK, Za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi im kara finansowa w wysokości do 10 proc. obrotów. Jakie to kwoty? Niestety rzeczywistość pokazuje, że stosunkowo niewielkie. Firmy Opinie.pro i SN Marketing zostały ukarane przez Prezesa UOKiK za sprzedawanie i umieszczanie fałszywych recenzji i ocen sklepów zamieszczanych w sieci. Pierwsza z nich została ukarana kwotą 40 tys. zł, druga 30 tys. zł. Z drugiej jednak strony Allegro ma zapłacić ponad 200 mln kary za praktyku utrudniające konkurencję. Wszystko zależy od skali i obrotów firm, na które są nakładane kary.

UOKiK dostrzega jednak, że przedsiębiorca może żałować swojego zachowania na rynku. Dlatego sankcji można uniknąć dzięki programowi łagodzenia kar (leniency). Daje on szanse obniżenia, a niekiedy uniknięcia kary pieniężnej. Na odstąpienie od kary może liczyć przykładowo uczestnik porozumienia, który jako pierwszy dostarczy urzędowi informacje lub dowody na istnienie antykonkurencyjnych zasad. Więcej na temat tego programu można przeczytać na stronach UOKiK. Choć wydawać by się mogło, że mamy do czynienia ze zwyczajnym donoszeniem na współwinnych, przy tak dużych karach warto pomyśleć nad tego typu rozwiązaniem. Tym bardziej, że Urząd oferuje pełną anonimowość.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama