UOKiK ponownie bierze się za firmy, które wykorzystując pozycję lidera, blokują rozwój konkurencyjnych rozwiązań. Na Allegro została nałożona kara przekraczająca 200 mln zł. To efekt postępowania antymonopolowego.
210 mln zł kary. Tyle Allegro ma zapłacić za praktyki utrudniające konkurencję
Allegro wielokrotnie znajdowało się pod lupą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów - wielokrotnie też o tym pisaliśmy. W 2019 r. ruszyło postępowanie przeciwko firmie, które miało sprawdzić czy nie stosuje ona niedozwolonych praktyk względem konkurentów. W tym samym czasie Urząd uruchomił system zbierania informacji od anonimowych osób - sygnalistów. Dzięki niemu można zgłaszać nieprawidłowości, którym przyjrzy się UOKiK. Rok później wszczęto jeszcze jedno postępowanie - tym razem zajmujące się prowizją od sprzedaży.
Na wyniku postępowań musieliśmy nieco poczekać. Ich wynikiem jest podjęcie dwóch decyzji. Pierwsza z wydanych decyzji dotyczy nadużywania pozycji dominującej wobec innych przedsiębiorców, druga stosowania niedozwolonych klauzul w umowach z konsumentami. Efektem decyzji jest nałożenie na Allegro kar o łącznej sumie 210 mln zł:
- za nadużywanie pozycji dominującej, Allegro zostało ukarane sankcją finansową w wysokości 206 169 786 zł
- za stosowanie klauzul niedozwolonych, Allegro zostało ukarane sankcją finansową w wysokości 3 970 677 zł
W pierwszym postępowaniu, w ocenie Urzędu, Allegro jest dominującym na rynku serwisem - nie tylko ze względu na osiągnięty obrót z tytułu dokonywanych na platformie, ale przede wszystkim przez wysokość dochodu z tytułu usług świadczonych na rzecz zewnętrznych sprzedawców obecnych na platformie allegro.pl oraz platformach konkurencyjnych. W drugim przypadku chodziło o zasad współpracy między Allegro a konsumentami. Pod lupę poszły regulaminy, z których korzystają osoby zakładające konto by kupować za pośrednictwem platformy oraz użytkownicy usługi „Allegro Smart!”.
210 mln zł kar dla Allegro. Za nadużywanie pozycji na rynku i stosowanie niedozwolonych klauzul
Spółka faworyzowała własny sklep internetowy (Oficjalny Sklep Allegro) na platformie działającej pod domeną allegro.pl kosztem niezależnych sprzedawców, którzy oferowali takie same lub podobne produkty. Skutki tej praktyki mogli odczuć również konsumenci, którzy mogli mieć ograniczoną możliwość wyszukania najlepszej dla siebie oferty. Spółka – zamiast podjąć działania pozwalające na optymalizację własnej działalności sprzedażowej na zasadach równej konkurencji – rozpoczęła strategię faworyzowania własnej działalności sprzedażowej, które możliwe było dzięki „podwójnej roli” Allegro łączenia działalności platformy allegro.pl z działalnością sprzedaży detalicznej na tej platformie
Czytaj dalej poniżej
- mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Jak możemy przeczytać w komunikacie Urzędu: Decyzja nie oznacza, że Allegro nie może prowadzić sklepu na własnej platformie i konkurować tam z innymi podmiotami. Prawa antymonopolowego nie narusza również sam fakt tworzenia algorytmów sprzedażowych czy zbierania informacji o zachowaniach konsumentów lub sprzedających. Zabronione jest natomiast nadużywanie pozycji dominującej. W praktyce oznacza to, że przedsiębiorcy, który ją posiada, wolno mniej. Niektóre zachowania dozwolone dla mniejszych przedsiębiorców stają się niedopuszczalne. W przypadku Allegro jest to faworyzowanie w stosunku do innych sprzedawców na swojej platformie własnego sklepu.
Od lat postulujemy, by regulaminy były formułowane jednoznacznie i w sposób zrozumiały regulowały obowiązki stron umowy. Konsumenci opłacający z góry wielomiesięczny kontrakt mają prawo wierzyć, że konkretne warunki, na które wyrażają zgodę, będą niezmienne. Uprawnienia przedsiębiorcy do jednostronnej zmiany mogą prowadzić do nadużycia jego pozycji poprzez obciążenie konsumentów skutkami tych zmian. Zwłaszcza, gdy konsumenci nie mogą być całkowicie pewni, że odzyskają pieniądze za wykupione płatne usługi.
- mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu