Urzędnicy UOKiK w asyście Policji weszli do biur polskiego oddziału Xiaomi. Urząd reaguje na sygnały wskazujące, że producent popularnych w naszym kraju smartfonów stosował niedozwolone praktyki, w tym zmowę cenową.
Otrzymaliśmy informacje, że ceny sprzętu Xiaomi: Mi, Redmi, Redmi Note i POCO mogą być ustalane w wyniku niedozwolonego porozumienia. Wszcząłem w tej sprawie postępowanie wyjaśniające i zleciłem przeszukania w siedzibach trzech podmiotów. Zebraliśmy obszerny materiał dowodowy, który obecnie analizujemy
To cię zainteresuje Na te funkcje w mObywatel warto czekać. Kiedy będą dostępne?Czarne chmury nad youtuberami, fiskus upomni się o podatekReklama
– mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Przeszukanie miało miejsce w siedzibie Xiaomi Polska oraz u dwóch dystrybutorów produktów tego chińskiego producenta. Istnieje podejrzenie, że doszło do nielegalnego ustalania cen elektroniki użytkowej, sprzętu RTV i AGD oraz produktów inteligentnych. To może skutkować sytuacją, w której konsumenci nie mają możliwości zakupu tych produktów po niższych cenach niż ustalone arbitralnie.
Xiaomi pod lupą UOKiK. W tle zmowa cenowa i niedozwolone praktyki
Aktualnie trwa postępowanie wyjaśniające, które nie jest kierowane przeciwko konkretnym przedsiębiorcom. Jeśli zebrane dowody potwierdzą podejrzenia, Prezes Urzędu rozpocznie postępowanie antymonopolowe i stawianie zarzutów określonym podmiotom. Za uczestnictwo w działaniach ograniczających konkurencję grozi kara finansowa w wysokości do 10% obrotu przedsiębiorstwa. Natomiast menadżerowie, którzy odpowiedzialni są za zawarcie takiej umowy, mogą być ukarani grzywną nawet do 2 milionów złotych.
UOKiK dostrzega jednak, że przedsiębiorca może żałować swojego zachowania na rynku. Dlatego sankcji można uniknąć dzięki programowi łagodzenia kar (leniency). Daje on szanse obniżenia, a niekiedy uniknięcia kary pieniężnej. Na odstąpienie od kary może liczyć przykładowo uczestnik porozumienia, który jako pierwszy dostarczy urzędowi informacje lub dowody na istnienie antykonkurencyjnych zasad. Więcej na temat tego programu można przeczytać na stronach UOKiK. Choć wydawać by się mogło, że mamy do czynienia ze zwyczajnym donoszeniem na współwinnych, przy tak dużych karach warto pomyśleć nad tego typu rozwiązaniem. Tym bardziej, że Urząd oferuje pełną anonimowość.
Aktualizacja 30.05
Skontaktowało się z nami biuro prasowe polskiego oddziału Xiaomi z prośbą o zamieszczenie oświadczenia firmy:
Xiaomi przestrzega wszystkich obowiązujących przepisów. Obecnie firma blisko współpracuje z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów, co pozwoli jak najszybciej wyjaśnić zaistniałą sytuację. Na ten moment nie dysponujemy żadnymi dodatkowymi informacjami w tej sprawie ze względu na prowadzone działania wyjaśniające.
– Xiaomi Polska.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu