Radio ZET poinformowało dzisiaj o decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie, który to uchylił w całości karę nałożoną na stację w zeszłym roku, przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Macieja Świrskiego.
Pod koniec grudnia 2022 roku, Radio ZET wyemitowało materiał dziennikarza śledczego - Mariusza Gierszewskiego, informujący o kulisach przewiezienia przez amerykańskie służby Secret Service, przez terytorium Polski prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, bez o zwrócenia się pomoc do polskich służb i policji.
Z ustaleń dziennikarza, zweryfikowanych w niezależnych źródłach, wynikało, że głośna afera z granatnikiem komendanta policji doprowadziła do spadku zaufania do polskich służb. W efekcie strona polska co prawda wiedziała o wjeździe pociągu specjalnego z Ukrainy, ale nie została z wyprzedzeniem poinformowana, że jedzie nim Wołodymyr Zełeński w celu odbycia podróży do USA. Maciej Świrski arbitralnie uznał, że informacja podana przez Radio ZET to fakenews sprzeczny „z prawem, polską racją stanu i dobrem społecznym”, nie przedstawiając na to żadnych dowodów.
W zeszłym roku, Maciej Świrski nałożył za ten materiał na Radio ZET rekordowo wysoką karę pieniężną w wysokości aż 476 tys. zł. Nadawca rozgłośni odwołał się od tej kary do sądu, a ten uznał dziś w pełni zasadność odwołania potwierdzając, iż przedmiotowego materiału nie można było uznać za "propagowanie działań sprzecznych z prawem". Ponadto KRRiT nie przedstawiła żadnych dowodów na potwierdzenie swoej tezy, iż audycja ta zawierała treści "oczywiście nieprawdziwe".
Oprócz powyższego rozstrzygnięcia, w sądach czekają na rozpatrzenia dwa pozostałe odwołania na kary (80 tys. zł i 88 tys. zł) nałożone przez KRRiT na radio TOK FM. Pierwszą z tych kar, prezes KRRiT nałożył na rozgłośnię za "(...) poniżanie godności ofiar II Wojny Światowej, w tym Żydów oraz stygmatyzowanie i znieważanie prof. Wojciecha Roszkowskiego", a drugą za pięć audycji, w których "w szczególności zaistniały wypowiedzi spełniające przesłanki świadczące o postępującej brutalizacji języka debaty publicznej, zmierzające do zacierania granicy między zaangażowaną publicystyką a mową nienawiści".
Źródło: Radio ZET.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu