Zgodnie z zapowiedziami podpisano umowę ramową na produkcję BWP Borsuk i jest lepiej niż głosiła większość plotek. Oprócz 1000 wozów podstawowych w umowie znalazło się ponad 300 pojazdów specjalistycznych. Agencja Uzbrojenie uchyliła też rąbka tajemnicy w sprawie ciężkiego BWP.
BWP Borsuk
Borsuk to największy i najważniejszych samodzielny program budowy polskiego sprzętu bojowego od dekad. W Krabie musieliśmy się ratować licencją na podwozie, w Rosomakach licencja od fińskiej Patrii do dziś odbija nam się czkawką. Oczywiście w Borsuku też są elementy zagraniczne, choćby silnik i przekładnia, ale cała konstrukcja jest nasza. Notabene, są pogłoski, że Renk jest na sprzedaż...
Wróćmy jednak z krainy marzeń do Borsuka. Nowy pływający bojowy wóz piechoty, wyposażony w bezzałogową wieżę ZSSW-30 z działkiem 30 mm wygląda na pojazd bardzo przemyślany, wysokiej jakości już na obecnym etapie, rozwojowy i mogący pociągnąć rozwój naszej dość pokiereszowanej „zbrojeniówki”.
Zamówienie
Zamówienie ponad 1300 wozów daje HSW i PGZ perspektywy na rozwój bazy produkcyjnej, choć oczywiście kluczowe będzie odpowiednie rozłożenie czasowe umów wykonawczych. Nie mniej ważne jest to, że pełną parą ruszy tworzenie wozów specjalistycznych na borsukowej uniwersalnej modułowej platformie gąsienicowej (UMPG)
Umowa wymienia tu kilka konkretnych pojazdów specjalistycznych:
- gąsienicowe transportery rozpoznawcze ŻUK
- gąsienicowe wozy dowodzenia OSET
- wozy ewakuacji medycznej GOTEM
- wozy zabezpieczenia technicznego GEKON
- transportery rozpoznania skażeń ARES.
Pierwsze pojazdy, jak wynika z informacji prasowej nie tylko Borsuki („dostawy pierwszych pojazdów wybranych typów”), mają dotrzeć do armii w latach 2024-25, więc pierwsze umowy wykonawcze powinniśmy zobaczyć na dniach. Szczególnie w temacie nieistniejących jeszcze wozów specjalistycznych PGZ i HSW będą musiały się mocno „spiąć”.
Ciekawe, czy zostaną poczynione jakieś kroki, aby rozpocząć u nas produkcję armaty automatycznej Bushmaster Mk.44S, co było rozważane, ale ostatecznie ugrzęzło na jakimś połowicznym etapie (chyba serwis i produkcja „elementów” działka). Sporą niewiadomą jest też kwestia tego, jaki PPK trafi ostatecznie na ZSSW-30. Plotki mówią, że zintegrowany z nią i polonizowany w ostatnich latach Spike zostanie zastąpiony Javelinem.
Ciężki „Borsuk”
Wyjaśniło się też trochę w temacie ciężkiego BWP, którego MON będzie chciał kupić zapewne w ilości około 400 szt. K-21PL vel AS-21 Redback umarł, ale nie do końca. Agencja Uzbrojenia zleci HSW przygotowanie ciężkiego bwp na licencyjnym podwoziu armatohaubicy K9 i z naszą wieżą ZSSW-30. Wozy tego typu mają trafić na wyposażenie 18 Dywizji Zmechanizowanej.
Z jednej strony to opcja lepsza i na pewno tańsza, niż kupno wspomnianego wozy koreańskiego czy zlecenie tamtejszym koncernom opracowania na jego podstawie K-21PL. Ale... dlaczego nie zlecić HSW rozwinięcia platformy UMPG o ciężką opcję? Naprawdę aż tak bardzo lubimy opłaty licencyjne i wpływ innych państw na ewentualną sprzedaż produkowanego przez nas sprzętu?
W czasie konferencji zwołanej z okazji podpisywania umów, PGZ pokazało też 2 kolejne przedseryjne egzemplarze BWP Borsuk, które trafią lub już trafiły na ostatnie testy kwalifikacyjne. Tak czy inaczej, nawet czepiając się jakiś szczegółów, dzisiejsza umowa jest jedną z najważniejszych w historii III RP. A żołnierzom należy życzyć jak najszybszego pożegnania się z BWP-1.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu