Polska

Na UMCS powstał kierunek "nowe media". Ta jedna umiejętność to skarb

Jakub Szczęsny
Na UMCS powstał kierunek "nowe media". Ta jedna umiejętność to skarb
Reklama

Absolwenci szkół średnich w Polsce już teraz mogą przebierać w naprawdę szerokiej ofercie studiów. Wśród nich kierunek "nowe media" nie wydaje się być jednym z bardziej dziwnych - wręcz przeciwnie. O ile tylko studenci będą uczyć się bardzo potrzebnej umiejętności w zakresie mediów, to jestem w stanie przyznać tu i teraz, że to kierunek niesamowicie potrzebny.

Ów kierunek rozpocznie swoją karierę na UMCS jako studia niestacjonarne drugiego stopnia: będzie więc zatem bardzo ciekawą opcją dla studentów, którzy chcą łączyć rozwój akademicki z pracą. Władze uczelni obiecują - jak podaje Kurier Lubelski - że kadra jest odpowiednio przygotowana do kształcenia studentów, a ci drudzy zyskają bardzo istotne kompetencje, które następnie będą mogły być użyte w pracy nie tylko dla przedsiębiorstw w branży medialnej, ale także dla agencji oraz "na własną rękę" jako influencer. Dodatkowo, wśród prowadzących nie znajdą się osoby "z przypadku", lecz praktycy tego fachu: UMCS zamierza bowiem zaangażować w kierunek twórców popularnych podcastów i blogerów.

Reklama

Wychodzimy naprzeciw zapotrzebowaniu studentów, biorąc pod uwagę zmieniającą się logikę środowisk medialnych. Oferta zawiera ciekawy zestaw przedmiotów nastawionych przede wszystkim na umiejętności praktyczne np. sprawność obsługi i tworzenia podcastów, blogów i form wypowiedzi, które nowe media wygenerowały. Absolwenci wzbogacą swoje umiejętności oraz będą mogli podjąć prace w takich zawodach jak: kreator opinii publicznej, kreator komunikacji wizerunkowej, trener autoprezentacji, pracownik agencji reklamowych, czyli zupełnie nowych okołomedialnych zawodów, które są niezbędne na runku pracy.

Polecamy na GeekWeek: Naukowcy stworzyli robo-wróżkę napędzaną światłem. Ma uratować planetę przed głodem

prof. dr hab. Iwona Hofman, dyrektorka Instytutu Nauk o Komunikacji Społecznej i Mediach UMCS dla serwisu Kurier Lubelski

Tego typu kierunki z całą pewnością są potrzebne i warto jest dostosowywać swoją ofertę edukacyjną do zmieniających się realiów. Jednak w trakcie rozmów na temat inicjatywy UMCS z wydawcą, Tomaszem Popielarczykiem - ten przypomniał mi, że przecież też studiował dziennikarstwo i choć teraz pracuje w zawodzie, to jednak nie czuje, by kompetencje, których nabył na tym etapie - były mu szczególnie przydatne. Większości uczył się samodzielnie - podobnie jak i ja, łącząc studia z pracą (tyle, że ja nie studiowałem dziennikarstwa). Problemem było to, że społeczności akademickie nie szły z duchem czasów i absolutnie pomijały to, czym żyją ówczesne nowe media.

Fajne jest jednak to, że uczelnie nie uciekają od rozwoju i nie zamierzają popełniać tego samego błędu. Prawda jest taka, że człowiek, który podejmuje decyzję: "chcę być blogerem / youtuberem", nie ma zbyt bogatej oferty edukacyjnej w Polsce. Mimo niewielkiego szacunku do influencerów w społeczeństwie, trzeba sobie powiedzieć jasno: potrzebujemy takich ludzi. Gdyby nie byli nam potrzebni, to byśmy ich po prostu nie oglądali, a marki nie płaciłyby im dużych pieniędzy za współpracę. Ci, którzy stają się tymi "najbardziej nośnymi" kreatorami opinii, w większości uczą się samodzielnie - albo trafiając w jakiś mediowy złoty strzał, albo konsekwentnie dążąc do ustalonego celu.

Oby więc nie okazało się, że mamy w Polsce nowy kierunek studiów, który nie uczy niczego przydatnego / istotnego. Tego oczywiście nie zakładam i UMCS jak najbardziej kibicuję: bycie influencerem "na własny rachunek" to przecież nie jest jedyna droga rozwoju po takich studiach. Duże ośrodki mediowe też coraz częściej pracują ze specjalistami od nowych formatów takich jak blogi, podcasty, treści wideo.

Najważniejsza umiejętność? Rozpoznawanie fake newsów

Kolejne wchodzące na rynek pracy generacje mają coraz większy problem z rozpoznawaniem oraz reagowaniem na fake newsy. Kłopoty sprawia nie tylko wewnętrzne poczucie podejrzliwości względem wszystkiego, co możemy przeczytać w Internecie, ale również umiejętności w zakresie weryfikacji informacji. Młodzi ludzie nie wiedzą, w jaki sposób to robić, kiedy można z pełnym przekonaniem powiedzieć, że informacja jest fałszywa i jakie narzędzia są w tym istotne. Dochodzi nawet do tego, że poważną trudność sprawia im także wskazanie reklam w wynikach wyszukiwania Google.

Reklama

Cieszę się więc, że powstaje kolejny innowacyjny kierunek studiów. Mam jednak nadzieję, że wraz z jego zainicjowaniem, przyszli adepci nowych mediów otrzymają także solidny ładunek umiejętności, dzięki którym możliwe będzie skuteczne reagowanie na najważniejszy problem naszych czasów: fake newsy.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama