W piątek środowisko polityczne obiegła wieść o zawieszeniu kanału Mediów Narodowych w serwisie YouTube. Dziennikarze tej organizacji twierdzą, iż w ich mniemaniu nie doszło do żadnych naruszeń regulaminu, a w oświadczeniu używają szczególnie ostrych słów pod adresem Google, a także formułują oskarżenia dotyczące bierności względem rosyjskiej dezinformacji na YouTube.
Google podaje przyczynę zawieszenia kanału Media Narodowe. "Kanał próbował obejść egzekwowanie zasad"
YouTube odpowiada: oto oświadczenie w sprawie blokady kanału Media Narodowe:
Biuro prasowe Google przekazało redakcji Antyweb informacje na temat blokady kanału Mediów Narodowych:
YouTube ma jasne Wytyczne dla społeczności, które określają, co jest niedozwolone na platformie. Kanał Media Narodowe otrzymał ostrzeżenie za przesyłanie treści naruszających nasze zasady. Spowodowało to zawieszenie uprawnień kanału do publikowania treści. Podczas tego zawieszenia kanał próbował obejść egzekwowanie zasad, używając innego kanału, w wyniku czego oba kanały zostały zamknięte.
Wygląda na to, że kanał Media Narodowe otrzymał ostrzeżenie, które poskutkowało blokadą publikowania nowych treści. W trakcie trwania tej blokady, Media Narodowe miały próbować obchodzić tę restrykcję poprzez używanie innego kanału do dystrybucji materiałów. To zaś miało stać się przyczynkiem do nałożenia permanentnego zawieszenia.
W tym przypadku Media Narodowe otrzymały ostrzeżenie po przesłaniu treści naruszającej nasze zasady. Pierwsze ostrzeżenie oznacza, że twórca zostaje zawieszony w korzystaniu z naszej platformy na tydzień. W tym czasie kanał próbował ominąć nasze zasady, używając innego kanału podczas tygodniowego zawieszenia. Korzystanie z innego kanału w celu obejścia zawieszenia jednego kanału przez działanie na innym jest niezgodne z naszymi Warunkami korzystania z usługi.
W rezultacie kanał Media Narodowe został zamknięty.
Szef redakcji Mediów Narodowych - Tomasz Kalinowski przekazał nam, iż kanał w momencie nałożenia permanentnej blokady nie miał żadnych aktywnych ostrzeżeń, ani nie miał nałożonego żadnego ograniczenia co do publikowania nowych treści. Zapewnił również, iż nie doszło do próby obejścia restrykcji, co według Google miało przyczynić się do usunięcia kanału. Jako dowód, załączył również zrzut z maila wysłanego do redakcji Mediów Narodowych z ok. godziny 16:00. Tego typu wiadomości są generowane automatycznie - w treści można przeczytać, że usunięcie kanału miało wynikać z powtarzających się naruszeń Zasad Społeczności w publikowanych materiałach.
"Media Narodowe" same o sobie mówią, że są telewizją bez poprawności politycznej. Tworzone przez obóz polskich "narodowców' reprezentują skrajnie prawą stronę ideową i jednocześnie bardzo mocno sprzeciwiają się m. in. poglądom tzw. "kamractwa". Organizacja należy do stowarzyszenia "Marsz Niepodległości", którego liderem jest Robert Bąkiewicz. Wielokrotnie owe środowisko było głównym bohaterem kontrowersyjnych wydarzeń na polskiej scenie politycznej.
Na platformie Youtube cały czas dostępne są treści znanych prorosyjskich ekspertów, dziennikarzy i publicystów, którzy przekonują, że wojna na Ukrainie nie jest naszą wojną.
W oświadczeniu Mediów Narodowych na temat blokady można znaleźć sporo oskarżeń pod adresem Google. Decyzja o zawieszeniu rzeczonego kanału na YouTube została skomentowana szczególnie ostro: przyrównano ją do "putinowskich metod". Myśl ta została rozwinięta dalej: narodowcy zarzucają gigantowi bierność wobec prokremlowskiej dezinformacji tworzonej przez powiązane z Rosją grupy wpływów.
Zwróciliśmy się do Google o komentarz w tej sprawie
Dziś wieczorem zwróciliśmy się do Google o komentarz w sprawie tej blokady. W momencie publikacji materiału, nie otrzymaliśmy jeszcze stanowiska ze strony giganta. Gdy tylko je otrzymamy - zaktualizujemy materiał.
Wszystko to dzieje się w bardzo istotnym dla Mediów Narodowych momencie: te zamierzają otworzyć własny kanał telewizyjny. Start ma odbyć się w szczególnie ważnej dla historii Polski momencie, bowiem 11 listopada: w rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. W ramach telewizji Mediów Narodowych ma być emitowana szeroko pojęta publicystyka, formaty wymiany opinii, dokumenty oraz transmisje z mszy świętych. Kanał na YouTube jest dla Mediów Narodowych miejscem szczególnie istotnym: głównie tutaj promowano opracowywane przez dziennikarzy treści, natomiast po otwarciu telewizji, dokonywano by tam redystrybucji niektórych programów.
Jesteśmy ciekawi, czy Google podjęło tę decyzję li tylko na podstawie zgłoszeń i pobieżnej moderacji, czy też doszło do tego z bardziej konkretnego powodu. Środowisko prawicowe twierdzi, iż głównym problemem Mediów Narodowych na YouTube było to, że te nie pasują do linii ideowej Google. Tymczasem rosyjska dezinformacja ma się dobrze - podobnie jak i wszelkiej maści patocontent: chociażby kanał traktujący o życiu Krzysztofa Kononowicza, który stał się tematem wielu artykułów w prasie internetowej i tradycyjnie, a także wspominano o nim w telewizji. Jego autorom zarzuca się, że wykorzystują oni nieporadnego, zależnego bytowo od nich człowieka. W sprawie interweniowały: Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji oraz Rzecznik Praw Obywatelskich. Do irlandzkiego regulatora mediów (przed którym odpowiada Google) wpłynął wniosek o zobowiązanie Google do usunięcia kanału.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu