Mamy już kolejny 17 kwietnia, od kiedy Canonical postanowiło przedstawić światu pierwsze stabilne wydanie swojej dystrybucji posiadające jedynie autorskie środowisko graficzne Unity, którego zadanie miało być proste - unifikacja wyglądu interfejsu systemów dla telefonów, tabletów, komputerów i telew...

Mamy już kolejny 17 kwietnia, od kiedy Canonical postanowiło przedstawić światu pierwsze stabilne wydanie swojej dystrybucji posiadające jedynie autorskie środowisko graficzne Unity, którego zadanie miało być proste - unifikacja wyglądu interfejsu systemów dla telefonów, tabletów, komputerów i telewizorów spod własnego loga.
Prawdopodobnie nikt dwa lata temu nie spodziewał się, że Canonical zaatakuje w końcu rynek urządzeń mobilnych oraz, że Ubuntu odetnie się od innych dystrybucji Linuksa za sprawą autorskich zastosować typu serwera wyświetlania Mir. Co nowego w Ubuntu oraz czy warto przesiąść się na Ubuntu 14.04 z poprzedniego wydania o długim wsparciu technicznym?
Nowy LTS to najszybsze i najwydajniejsze wydanie w historii dystrybucji
Ubuntu 14.04 testuje od drugiej Alphy, dlatego też wiem jak długą drogę przeszła ekipa Canonical aby dzisiaj zaprezentowany wam system mógł być tym, czym jest w tej chwili. Decyzja o przesunięciu implementacji Unity 8 opartego o serwer wyświetlania Mir była bardzo dobrym wyjściem, ponieważ opracowane przy okazji wydania Ubuntu 13.04 Unity w jego siódmej wersji dzisiaj zostało docenione i doszlifowane niczym diament znaleziony gdzieś głęboko pod ziemią.
Stworzenie tak dobrze dopracowanego systemu działającego stabilnie, naturalnie opierającego się o jedno z najnowszych jąder Linuksa jeszcze lepiej wspierającego dyski SSD było dla Canonical wyzwaniem, które na samym początku drogi (tj. przy wydaniu 11.04) było jedynie gigantycznym marzeniem paru fanatyków - ileż to było petycji, gróźb i porzuceń wspierania Ubuntu przez deweloperów tylko dlatego, że zamiast Gnome 2 postanowili skorzystać z autorskiego interfejsu - pięknego,- moim zdaniem.
Porównując Ubuntu 14.04 do swoich poprzedników można odnieść wrażenie, że niezależnie od specyfikacji (naturalnie wspieranej jakimikolwiek sterownikami graficznymi) dystrybucja przyśpieszyła, wyciągając przy tym niesamowite wyniki uruchamiania wielu aplikacji i korzystania z nich w tym samym czasie - tego brakowało w świecie Linuksa, tylko czemu nikt wcześniej na to nie wpadł?
Parę zmian w interfejsie
Poza przyśpieszeniem menu Unity oraz dodaniem wielu aplikacji do możliwości tekstowej nawigacji po ich opcjach za pomocą Dash-Menu, Canonical zadbało o tak ciekawe detale jak możliwość wpisania części nazwy okna w trybie "expose" w celu bezproblemowego odnalezienia interesującej nas aplikacji, czy też usprawniony, wygodniejszy sposób zarządzania kontami sieci społecznościowymi, z których korzystanie według mnie jest teraz wygodniejsze - aż chce się ich używać. Niestety, musimy pamiętać, że wydanie LTS nie ma na celu wprowadzenia ścigania się z innymi dystrybucjami i systemami na ilości nowych zastosowań - tutaj ma być po prostu stabilne, szybko i zachęcająco do korzystania z niego przez lata.
Najlepsze do gier!
Naprawdę dawno nie widziałem tak wydajnego systemu opartego o jądro Linuksa, pozwalającego na tak wygodną i bezproblemową grę we wszystkie gry znajdujące się w Steam dla Steam OS + Linux. Wszystkie gry (testowane: Left 4 Dead 2, Serious Sam 3 i Team Fortress 2) działają o około 5-10 fps szybciej, co jest fenomenalnym wynikiem, będąc gorszym od Windowsa o parę kratek, bądź delikatnie lepszym (L4D2) co do tej pory mnie zadziwia, a widzę to już od pierwszej Bety.
Moim zdaniem Canonical wzięło sobie do serca współpracę z Valve i postanowiło zrobić wszystko, aby Ubuntu było najlepszą domową dystrybucją Linuksa do rozrywki bazującej na obszernej bibliotece sklepu Steam, wraz z możliwościami zwykłego systemu - Steam OS jest dla fanatyków konsol, Ubuntu to alternatywa Windowsa pełną gębą.
Kusi swoimi wdziękami
Zastosowana paleta kolorów wraz z domyślną tapetą uległa delikatnej zmianie, a ikonki pomimo zapowiedzianego odświeżenia nadal pozostają takie, jakie były w 13.10 - no chyba, że dzisiaj je zmienią, ale w to bym raczej nie wierzył. Jak pisałem w tym artykule, Ubuntu warto dać szansę ponieważ posiada parę asów w rękawie, dlatego też nie będę rozpisywał się o tym, co dodano do systemu, gdyż wypisałem tam wszystko - od siebie dodam jednak, że wedle zapowiedzi w nowym LTS zabrakło UbuntuOne - szkoda, bardzo lubiłem tą chmurę.
Podsumowując - jest szybko, stabilnie i naprawdę ładnie
Wydanie 14.04 jest tym, na co czekało większość użytkowników Ubuntu od wielu lat. Najnowsze wydanie LTS prześciga pod każdym względem Ubuntu 12.04, a prędkość, wygodę oraz stabilność nowego wydania pokazuje, jak wiele ważnych i kontrowersyjnych decyzji musiał podjąć Mark Shuttleworth, niejednokrotnie narażając się na krytykę od czasów wydania 10.04. Obraz systemu ściągniecie stąd, gdy tylko 14.04 pojawi się na serwerach.
Korzystając z systemu trzeba być świadomym tego, że jest to prawdopodobnie ostatnie wydanie Ubuntu oparte o serwer wyświetlania Xorg, który według planów, już przy okazji premiery 14.10 zostanie zamienione przez Mir z nową, ósmą odsłoną Unity na którą czekam z niecierpliwością. Canonical niejednokrotnie zapowiadał, że od czasu wprowadzenia Mir, Ubuntu będzie wydajniejsze, bardziej zoptymalizowane, stabilniejsze i co najważniejsze - będzie rozwijać się szybko, jednocześnie będąc systemem dla telefonów, tabletów, telewizorów i komputerów - jeden system, cztery różne interfejsy skalujące się automatycznie - nic tylko na to czekać.
Jeżeli jesteście użytkownikami Ubuntu 12.04 LTS - z całego serca polecam aktualizację do nowszego wydania, wszystko powinno pójść w stu procentach dobrze - sam aktualizowałem system na czterech maszynach i nie było z tym żadnych kłopotów. Jeżeli chcecie zacząć przygodę z dystrybucjami Linuksa - polecam Ubuntu i podpisuje się po tym całym sobą - to wspaniały system, któremu warto dać szansę - jeżeli macie jakieś pytania, problemy bądź po prostu chcecie pogadać na temat Ubuntu, znajdziecie mnie na Twitterze. Miłego aktualizowania!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu