Felietony

Tydzień z Lumią 920 - pierwsze wrażenia

Rafał Kurczyński

Fan mobilnych okienek, technologii internetowych o...

94

Nokia Lumia 920 - telefon, który jest już na rynku od dłuższego czasu, będąc jednocześnie jednym z lepiej wykonanych i działających smartfonów z Windows Phone na pokładzie. Parę dni temu postanowiłem stać się posiadaczem akurat tego urządzenia, a dziś mija już piąty dzień odkąd biała Lumia 920 trafi...

Nokia Lumia 920 - telefon, który jest już na rynku od dłuższego czasu, będąc jednocześnie jednym z lepiej wykonanych i działających smartfonów z Windows Phone na pokładzie. Parę dni temu postanowiłem stać się posiadaczem akurat tego urządzenia, a dziś mija już piąty dzień odkąd biała Lumia 920 trafiła w moje dłonie.

Pierwsze chwile z Nokią były dla mnie dosyć specyficzne, ponieważ kupiłem telefon, który według zapewnień sprzedawcy nie jest w najlepszym stanie wizualnym, mając pościerane rogi. Wiedząc to, nie nastawiałem się zbyt pozytywnie do wyglądu urządzenia, myśląc, że będzie w wiele gorszym stanie, niż był faktycznie. Rozpakowałem paczkę, wyciągnąłem Lumię i zauważyłem, że telefon jest w niemal idealnym stanie wizualnym, co psuje jedynie delikatnie zdarta farba na górnym prawym rogu smartfona (wyglądająca jak przeciągnięcie żyletką po żywicy).

Duży ekran dotykowy telefonu Nokii oraz gabaryty obudowy Lumii 920 były dla mnie przez parę chwil przytłaczające. Co prawda, kupując ten model, wiedziałem, że jest on jeszcze bardziej masywny od moich dotychczasowych Lumii, a nawet od Nokii N9, jednak szybko przyzwyczaiłem się do wymiarów tego kolosa.

Zaczynając od wad

Opisując moje pierwsze wrażenia z użytkowania tego telefonu przygotowuje was do porównania modelu 930 z 920-tką i Lumią 1020, dlatego też skupię się na plusach i minusach tych smartfonów, abyście byli w stanie zobaczyć, jak dużo (lub mało) zmieniło się we flagowych Nokiach od czasu wprowadzenia pierwszych urządzeń z Windows Phone 8.

Pierwszą, gigantyczną wadą Lumii 920 jest jej bateria, która pozwala mi na około 8 godzin pracy na jednym cyklu ładowania przy średnim użytkowaniu (parę zdjęć, przeglądanie Twittera, Facebooka, Google+, Instagrama, kanałów RSS i sms-owanie) oraz około 2,5 godziny gry w wymagające produkcje, takie jak Grand Theft Auto: San Andreas. Drugą, irytującą wadą 920-tki jest jej śliska obudowa, przez którą telefon bardzo często próbuje wydostać się z mojej dłoni, co rozwiązałem za pomocą gumowego etui, choć przyznam szczerze, że rozglądam się za czymś w stylu Gelaskin.

Dziwną rzeczą okazało się to, że czujnik ruchu działający poprawnie na Windows Phone 8 przestał działać po aktualizacji urządzenia do wydania 8.1. Naturalnie, nie jest to dla mnie dużym problemem, ponieważ mojego smartfona używam tylko w trybie portretowym, a gry które umilają mi wolne chwile nie wymagają obsługi za pomocą czujnika ruchu - jest to Cut the Rope, GTA: San Andreas, Fruit Ninja. Jest to prawdopodobnie problem ze sterownikami.

Kończąc na zaletach

Do zalet mogę zaliczyć między innymi bardzo wyraźny wyświetlacz, solidną obudowę, bardzo dobry obiektyw aparatu, czy 32 GB pamięci wewnętrznej, choć tak naprawdę Nokia Lumia 920 poza dość oryginalnym skandynawskim designem nie wyróżnia się od innych flagowców z 2012 roku. Telefon Nokii nie należy do najlżejszych, dzięki czemu pewnie leży w dłoni i jest wyczuwalny w kieszeni, a jakość dźwięku wydobywającego się z głośników multimedialnych jest całkiem dobra.

Wielkim plusem Lumii 920 jest optymalizacja oprogramowania i ogrom ciekawych programów (moich ulubionych, gdyż z reguły nie ma aplikacji, której na Windows Phone mi brakuje) wręcz idealnie komponujących się w wygląd interfejsu Windows Phone 8, choć to kwestia, której nie warto ciągnąć dłużej, niż jest to konieczne - w końcu każdy telefon z Windows Phone posiada interfejs wyglądający tak samo.

Początek jest słodki…

Jak w przypadku każdego zakupu, przez pierwszy tydzień/dwa cieszymy się zakupionym produktem i chwalimy go wniebogłosy, dlatego też postanowiłem podejść do mojej 920-tki jak do sprzętu testowego i sprawdzić go okiem smartfona, którego mogę (lub nie, to jeszcze się okaże) polecić znajomym szukającym jakiegoś taniego, dobrego urządzenia z dobrym aparatem i ekranem. Pierwsze wrażenia z użytkowania 920-tki przed wami, teraz pozostaje mi (i wam) czekać na kuriera, który przyjedzie do mnie z Lumią 930 i podzielę się z wami spostrzeżeniami, porównując ją do dwóch ostatnich flagowych smartfonów fińskiej firmy. Bądźcie czujni!

Grafika: Gizmodo;

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu