Według ostatnich plotek, Microsoft prawdopodobnie pragnie zaprezentować high-endowy smartfon z Androidem, którego różnorakie media okrzyknęły Nokią Lu...
Nokie Lumie z Androidem? No jeszcze czego...
Fan mobilnych okienek, technologii internetowych o...
Według ostatnich plotek, Microsoft prawdopodobnie pragnie zaprezentować high-endowy smartfon z Androidem, którego różnorakie media okrzyknęły Nokią Lumią z końcówką ’30 ze zmodyfikowanym Androidem. Postaram się wam dzisiaj wytłumaczyć, dlaczego tak się nie stanie.
Od samego początku, Nokia wraz z Microsoftem starała się stworzyć parę serii smartfonów, czego efektem jest Androidowa seria X, klasyczna rodzina Ashy, spora grupka urządzeń z Windows Phone o nazwie Lumia oraz hybrydy o nazwie Surface. Jak tydzień temu donosiły nasze źródła, Microsoft planuje stworzyć dwa nowe brandy, a będą to Nokia by Microsoft (Lumia) i Lumia - jako klasyczne tablety i hybrydy.
Informacje, które wczoraj i dzisiaj mogliście przeczytać na temat domniemanej Lumii z Androidem są przekłamane, a to dlatego, że Nokia X jest zieloną Nokią Lumią z Androidem.
Po premierze Nokii X, X+ i XL wiele osób narzekało na bardzo słabą specyfikację sprzętową Androidowych smartfonów firmy wywodzącej się z Finlandii. Z tego też powodu, różne media postanowiły przekształcić pierwsze przecieki dotyczące high-endowej Nokii X na informacje o zbliżającej się premierze Nokii Lumii z Androidem - to się klika. Moim skromnym zdaniem, Nokia X ze specyfikacją porównywalną do Samsunga Galaxy S5 byłaby prawdziwym hitem, a to dlatego, że Nokia nadal posiada bardzo silną renomę, tworząc dobrze wykonane smartfony z genialnymi ekranami i obiektywami aparatów Carla Zeissa.
Microsoft bada rynek
Kiedyś pisałem wam, że Microsoft wraz z Nokią badają rynek, czego dowodem była premiera pierwszej i drugiej generacji Nokii X. Korporacja z Redmond może pozwolić sobie na zyskiwania udziałów na podwórku Google za sprawą urządzeń budżetowych, choć z drugiej strony, Nokia X była w tej kwestii stanowczą przesadą, dlatego powstała Nokia X2, przy czym pierwszy model Androidowej Nokii stracił wsparcie w postaci najnowszej wersji oprogramowania - nie mylić z aktualizacjami programów, usług i funkcji starszej wersji interfejsu.
Nokia X była modelem o tej samej specyfikacji co Lumie 520, dlatego też cena obydwu urządzeń jest podoba, choć widoczną rzeczą jest tutaj to, że Microsoft pomylił się, obstawiając że Android pozwoli użytkownikowi na wydajną pracę przy tak słabej specyfikacji sprzętowej.
Teraz, gdy korporacja posiada trochę więcej wiedzy praktycznej, Microsoft może zacząć bombardować rynek smartfonów Nokiami z rodziny X z najróżniejszymi specyfikacjami sprzętowymi, działając trochę jak Samsung, choć wykorzystując lepszej jakości materiały do wyrabiania obudowy urządzenia, a to dlatego, że Microsoft po prostu na to stać. Już jakiś czas temu to, jakiego systemu operacyjnego używamy straciło praktycznie sens, ponieważ wszystko to co robimy i tak znajduje się w chmurach i z tego też powodu firmie założonej przez Billa Gatesa opłaca się tworzenie smartfonów z systemem konkurencji, ale ze swoimi dobrami w postaci Outlooka, OneDrive, czy sklepu Nokii.
Lumie to nie seria X
Od samego początku Nokia traktowała serię Lumia jako swój najważniejszy, flagowy produkt, ignorując przy tym Symbiana, MeeGo, Nokię X, czy nawet Ashę. Urządzenia, dzięki którym Nokia wyszła na prostą to smartfony z Windows Phone i to właśnie te urządzenia napełniają kasy Microsoftu najbardziej intensywnie.
Moim zdaniem Microsoft nie ograniczy się do wspierania swojego flagowego systemu mobilnego na urządzeniach Nokii, ponieważ eksperymentowanie z nowymi platformami i zdobywanie coraz większej rzeszy odbiorców wychodzi tej firmie na plus, a koniec końców, czy jest wśród was, czytelników ktokolwiek, kto chętnie porzuciłby swojego Samsunga Galaxy S5, czy HTC One M8 na rzecz telefonu o specyfikacji i wykonaniu Nokii Lumii 930 z Androidem?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu