Mobile

Twórcy hitu wygrali z gigantem. Google musi zmienić zasady działania sklepu

Piotr Kurek
Twórcy hitu wygrali z gigantem. Google musi zmienić zasady działania sklepu
Reklama

Epic odniósł wielkie zwycięstwo w walce z Google. Decyzją amerykańskiego sądu, gigant z Mountain View musi dopuścić do sklepu Play Fortnite i inne produkcje mobilne stworzone przez Epic Games.

Sąd uznał, że działanie Google są sprzeczne z obowiązującymi przepisami antymonopolowymi i nakazał natychmiastowe wprowadzenie zmian, które umożliwią twórcom Fortnite powrót do największego sklepu z aplikacjami i grami mobilnymi. Co najważniejsze, Google zobowiązane jest do dystrybucji w Google Play zewnętrznych sklepów oraz udostępnienia całego katalogu tym właśnie sklepom – o ile twórca danego tytułu postanowi inaczej. Co więcej, od 1 listopada  obowiązywać będą dodatkowe obostrzenia. Google nie będzie mogło płacić firmom za publikowanie aplikacji wyłącznie lub w pierwszej kolejności w Google Play oraz płacić firmom, aby nie konkurowały z Google Play. Nie będzie też mogło płacić firmom za instalowanie domyślnie Google Play na nowych urządzeniach. Co więcej, firma nie będzie mogła wymagać od twórców aplikacji korzystania z Google Play Billing lub zabronić twórcom aplikacji informowania użytkowników o tańszych płatnościach poza aplikacją.

Reklama

Na reakcję Google nie trzeba było długo czekać. Firma stoi na stanowisku, że decyzja sądu jest niesłuszna i już przygotowywana jest apelacja. Zasłania się oczywiście dobrem i bezpieczeństwem samych użytkowników, gdyż to sklep Google Play jako jedyny ma gwarantować, że gry i aplikacje instalowane przez użytkowników urządzeń z systemem Android im nie zaszkodzą. Szkoda tylko, że Google w żaden sposób nie odnosi się do tego, że sita sklepy są dziurowe i wielokrotnie mieliśmy do czynienia ze złośliwymi aplikacjami instalowanymi przez setki tysięcy nieświadomych ludzi. Co więcej, w swoich tłumaczeniach Google odnosi się również do Apple zwracając uwagę, że gigant z Cupertino nie został objęty podobnymi nakazami. W odróżnieniu do Unii Europejskiej, posiadacze iPhone'ów i iPad'ów w USA (i innych krajach niebędących członkami UE) nie mają możliwości instalowania zewnętrznych aplikacji i gier spoza App Store.

Epic walczy o swoje. Google i Samsung pozwane

To jednak nie koniec batalii Epic Games z Google, czy innymi firmami. Twórcy stoją na stanowisku, że producenci smartfonów działających pod kontrolą systemu Android uniemożliwiają ich użytkownikom dowolnego zarządzania tym, co znajduje się na ich urządzeniach. W całej sprawie chodzi przede wszystkim o funkcję "Automatyczna blokada",  którą Samsung włącza domyślnie na swoich smartfonach. Co ona robi? Przede wszystkim blokuje możliwość instalowania aplikacji spoza oficjalnych źródeł, ograniczając wybór użytkowników wyłącznie do sklepów Google Play oraz Galaxy Store.

Do tego blokuje polecenia przez kabel USB, blokuje obrazy złośliwego oprogramowania w aplikacjach do przesyłania wiadomości oraz blokuje aktualizacje oprogramowania przez kabel USB. Epic mówi wprost, że to działania mające na celu ograniczenie konkurencji i obejście ograniczeń nakładanych przez Samsung wymaga aż ponad 20 kroków, do zainstalowania oficjalnego sklepu Epic Games Store pozwalającego m.in. na zainstalowanie Fortnite na smartfonach z Androidem. Twórcy hitu liczą, że sąd stanie po ich stronie i wyda zakaz stosowania przez Google i Samsung antykonkurencyjnych praktyk. Liczy również, że działania Samsunga zostaną uznane za antykonsumenckie i "Automatyczna blokada" nie będzie włączana domyślnie.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama