Twój nowy MacBook Air się wiesza? Możesz winić swoją przeglądarkę

Nie pamiętam, kiedy ostatnio pecet odmówił mi współpracy, lub, mówiąc dokładniej, zwyczajnie się zawiesił zmuszając mnie tym samym do przytrzymania na kilka sekund przycisku na jego obudowie. Sytuacja nieobca mi w smartfonach (zwłaszcza po ostatniej aktualizacji SwiftKey) stała się ostatnio sporym problem dla posiadaczy najnowszych MacBooków Air. Co ciekawe, to nie na Apple zwalana jest wina za ten stan rzeczy.

Zawinił konkurent Apple, z którym gigant z Cupertino ściera się od dawna na wielu frontach. To nie żart. Z przytoczonej przez Gizmodo informacji na temat skarg użytkowników forum MacRumors wynika, że to nie sprzęt ani oprogramowanie stricte apple'owie jest winne częstego zawieszania się smukłego laptopa, lecz najpopularniejsza przeglądarka internetowa na świecie. To właśnie ją niezadowoleni posiadacze MBA najczęściej wskazują jako winną całego zamieszania. Oto jeden z wpisów na forum posiadaczy maków:

Jasno z niego wynika, że nówka sztuka - 11-calowy MacBook Air - jest w stanie zawiesić się na twardo kilka razy dziennie z powodu korzystania na jego pokładzie z Chrome'a. To nie żart - tego typu wpisów można znaleźć dużo więcej na MacRumors. W niektórych z nich zawarte jest też najprostsze, choć może nie najwygodniejsze, wyjście z tej sytuacji:

Google z pewnością wie już o problemie części użytkowników swojej przeglądarki - jeszcze lepiej, jeśli pracuje już nad łatką, dzięki której uda się wyeliminować uprzykrzający życie "bonus" Chrome'a. Mam nadzieję, że zdolni inżynierowie z Mountin View szybko ich udobruchają i nie zmuszą tym samym do przejścia do konkurencji. Skoro o niej mowa...

Mam pytanie do naszych Czytelników, którzy mimo wszystko są szczęśliwymi posiadaczami najnowszych MacBooków Air. Wiem, że wielu z Was korzysta z Chrome'a, dlatego ciekaw jestem, która przeglądarką zadowolicie się w zamian - na stałe lub tymczasowo: Firefoxem czy Safari?